Dzisiaj mocno popracowałem bo nareszcie pogoda słoneczna a jutro wyjazd na 2 tygodnie. Ogród w szybkim tempie musiałem przygotować do wiosny a szczególnie trawnik bo nie wygląda najlepiej, dużo jest pleśni pośniegowej bo długo zalegał śnieg. Było grabienie, wałowanie, nawożenie saletrą wapniową. Na areację jest za mokro.
A teraz kilka fotek po tym cięciu. Mnie sie podoba bo na pewno jest lepiej niz było. Podobno będzie ładniej z czasem. Widzę - dopiero na zdjęciach - kilka miejsc które można by ciut poprawić ale może to sama zrobię. No to próbuję z tymi zdjęciami
Justynko Twoje raniuszki są słodkie jak najmilsze zabaweczki. Dzieki za nie. Co do rh to jest problem bo takich niskich jest niewiele - mówię o takich które u nas można uprawiac a pokroju grzybka zaden nie ma ale zawsze możesz uformowac.Do pół metra to ja Ci mogę plecic jedynie dwa. Elvirę o Pahjola's Daughter. No chyba żeby jeszcze azalie japońskie to najlepiej Kermesina lubOrlice Inne niestety mogą przemarzac. Z wyższych -do metra polecam Percy Wisseman i Cuninkhamś White może jeszcze fantasicę.I to już wszystko bo inne marzną.Są jeszcze jakies nowe odmiany ale nigdzie ich nie dostaniesz.
Mam dwa cisy na stożki sadzone jesienia, i po zimie zauważyłam na dole u dwóch jakby wysuszone gałązki, może od wiatru....a może cos niedobrego się dzieje?. Zdjęcia:
Co robić?
No dobra i jakieś takie wstawki.. takich mam dużo.... tu kępka tam kępka..... co kawałek.. gdzie wolne miejsce.. nawet zdjęć temu nie robię, bo efekt jest jak duuuużooooo
Tym co dotarli do końca dziękuję..... muszę uciekać .. przygotować się na jutro...
Może pergola w ten deseń? Jeżeli wyrobię się z pracą przymiarka z kamieniami jutro. Różyczki są drobne różowe nie wiem jaki to jest gatunek, ale ciągle łapie jakąś zarazę
No tak mi jakoś Eluś się złożyło... "Egzaminy" zdaję - szóstoklasisty mam za sobą, teraz przed sobą gimnazjalny, wczoraj wywiadówka w gimnazjum - oj długo trwało bo spotkania z dyrektorami szkół ponadgimnazjalnych były, codziennie z psiną do weterynarza jeździmy, tak że w domu to jestem codziennie ok. 19.30...
Ale dzisiaj byłam ciut wcześniej czyli o 18.15 i udało mi się wyskoczyc do ogrodu - trochę poporządkować i zobaczyć co się dzieje... Po pierwsze to strasznie mokro, nawet po trawie nie bardzo chcę chodzić bo błoto się robi.
tulipki
ciut zmasakrowane przez odrzucanie śniegu ale tylko dwa
Tyle się uzbierało odpadów pod karmnikiem Część wybrałam ale kubeł był już pełny Dumam co z tym zrobić....... na kompost można??? Tego jest z 10 cm na grubość ..
Do południa były zapasy, a potem dość słonecznie, ale nie tak na full, tylko pół gwizdka..
Moja rzeka jeszcze chuda, ale dla przypomnienia...... sama patrzę by za gęsto nie sadzić.. a i tak gęściej posadziłam...
Chyba już przegięłam z tymi fotami.. i koniec.....
Trochę się wstydzę, bo niestety mój ogród to raczej trawnik z przypadkowymi nasadzeniami. Mam nadzieje że będzie czytelne. Nie mam zdjęć o innej porze roku.