Miło Was widzieć dziewczyny. Aniu, dziękuję za komplement.
Wiosna nastała, ale podobno chce uciekać. Do końca w to nie wierzę, ale pażyjom uwidim
U nas dziś szał w ogrodzie, ale taki destrukcyjny. Dwie ekipy buszowały niezależnie. Nieźle się to złożyło, ale w sumie cieszę się, że w jeden dzień się zjechali, mniej stresujących dni
Jedni walczyli w powietrzu. Całe szczęście, że wybili sobie z głowy pomysł z wjazdem do ogrodu. Pierwsza wersja oznaczała wjazd tym wielkim podnośnikiem pod słup w ogrodzie, bo podobno z asfaltu się nie da. Całe szczęście DAŁO SIĘ! To naprawdę wielki samochód, nie wiem co by tu zostało po nim. I jeszcze bukszpany by mi rozjechali!!!
Bogusiu u mnie już tylko śniegowe resztki, ziemia ładnie podsycha, ale jeszcze nie mogę działać w ogrodzie, trochę za mokro i tak naprawdę nie mam kiedy i do ciebie zajezy słonko i wygoni tą śniegową poduchę
Martusia!
Miło, ze jesteś. Wreszcie mogłam dzisiaj siąść do kompa. Miałam ostatnio jakiś niefart zdrowotny. Zawsze myślałam, że moje zdrówko jest niezawodne, a tu klops. Bywa, mam nadzieję, ze to przejściowe.
Co słychać? U mnie wiosna zbliża się wielkimi krokami. Dzisiaj +16 stopni! Ale w nocy - 6,5 ! Ziemia jeszcze zamarznięta. Przesadzałam dzisiaj domowe kwiatki. Wcisnęłam im pałeczki z nawozami. Musi im to wystarczyć, bo jak się zacznie ogród, to jakoś spada mi zainteresowanie kwiatkami domowymi...
A to poniżej to wiosenna łąka, którą mam po sąsiedzku. Oczywiście ubiegłoroczna!
A Ty wiesz, że mnie się u Ciebie najbardziej podoba ten zakątek z tymi niebiesko-fioletowymi azaliami i różanecznikami, jest taki spokojny, elegancki, rasowy że należy do miejsc, w których chciałabym zostać dłużej. Ja mam taki prywatny ranking
Azalie są jeszcze nieduże, takie na ok. 1,30 m, więc nie będzie problemu z przesadzaniem, nawet sporo mają pąków.
Bożena, Ty masz oczar? Jaki on jest cudny o tej porze roku, jak widać go w ogrodzie, rewelacja, jestem zachwycona swoim, bo mimo że mój jeszcze nieduży, to obsypany kwieciem z góry na dół.
muszę też ogarnąć teren koło biura. PRzy drodze obok wjazdu mamy taki klomb, on ma 20 metrów długości
chcę tam posadzić coś co w razie potrzeby będzie można usunąć i coś czego ktoś nie będzie chciał sobie pożyczyć . Zatem wielkie drzewa odpadają... nie mam zupełnie pomysłu...
drugie miejsce to ten murek, przed nim jest parking po calej dlugości. Trzeba było go zrobić ze względu na różnice poziomów. Muszę go czymś obsadzić by go zakryć tylko czym?