Witam Halinko
No tak zazdroscilam Wam sniegu ten u gory pewnie to slyszal jak sypna to sypna koniec swiata ale super ja lubie
Zdjecia bockow wyslala mi Ogrodowiskowa rodzina z Polski Zyszek i Ania tutaj nawet jeszcze nie widzialam bociana chyba ze plastikowego hi hi hi boki zrywac
Karmniczki dla ptakow ho ho tez plastikowe ale mozna kupic rozne rozniste so piekne tylko za ja lubie takie nasze polskie drewniane ze sloma no wiesz no i kto tu babie dogodzi ha ha
pozdrawiam
Irenko olala do wiosny a zdjecie z kotem zapozyczone z ogrodowiska uwielbiam to zdjecie jak mnie ktos wkurza tez wstawiam jezyk
To my z kotkiem jak rodzina ha ha hi
pozdrawiam
Jagódko, dziękuję za odwiedziny i urocze zdjęcie. A dla Ciebie moja lawenda.
Piękny, sielski ogródek stworzyłaś i dom też bardzo mi się podoba.
Widzę, że masz urocze wnuczęta, tak na oko w wieku moich dzieci - więc może mogłabym się do Ciebie zwrócić z prośbą o radę, gdzie w moim betonowym ogródeczku umieścić piaskownicę, zjeżdżalnię (już taką większą, jak u Ciebie) i huśtawkę?
Dziekuje za lawede uwielbiam ja na temat placu zabaw dla dzieci napisalam Ci na Twoim watku
pozdrawiam
Robercik masz wiele atrakcji i fajnie,że nam je pokazujesz na żal ściskanie ))))))))
Nie naprawdę miło się ogląda i czyta te twoje relacje z obczyzny
Tak się zastanawiałam czy jakaś odważna wrzuci ci serducho,ale widzę puchy widać strach )))))
To ja ci zaraz jakieś wrzucę z poślizgu. A kanole obchodzą walentynki ???
No i napisz czy owoc miał posmak truskawki
To nowa ja pozdrawiam ciepło
Witam Cię Gosiu!
Z tatą jeszcze nie rozmawiałam, ale obserwuję jak wycofuje z garażu - wygląda to mniej więcej tak (czerwone linie)
Zieloną linią zaznaczyłam, jak ewentualnie mogłaby wyglądać ta rabatka. Latem pojawia się tam słońce stopniowo po południu. A czy rosnącą tam magnolię mogłabym trochę przesunąć? Boję się trochę jej przesadzać, czytałam gdzieś kiedyś, że ma kruche i wrażliwe korzenie...
Zaznaczyłam też pergolę zaproponowaną przez Gizę i skrzynię, którą chciałabym postawić pod ścianą domu.
Czyli powinno się udać, bo nie będzie przeszkodą w wyjechaniu z garażu
Dobrze czytałaś o magnolii ma kruche korzenie i wrażliwa jest na ich uszkodzenia, wszystko zależy od tego ile czasu już tam rośnie, jeśli kilka lat to bym zostawiła, jeśli rok dwa to jest szansa, ale to zawsze pewne ryzyko.
A płytami się nie przejmuj uważam tak jak poprzedniczki- jak będą ładne rabaty to na tym każdy się skupi.
Dobrze ci idzie
Dzisiaj taki miły poranek...zostawiam dla diabetyków pyszny deser - naturalny jogurt z truskawką i pierzynką z nasionek amarantusa...zero cukru...no...prawie zero.
Magnolio, czy alchemilla molis to to samo co rośnie u mnie na dziko na łące czy te w szkółkach to jakieś specjalne odmiany?
Agnieszko to na pewno przywrotnik ogrodowy
Alchemila conjuncta ( Przywrotnik zrosłolistny). Mam go w swoim ogrodzie. Roślinka wyjątkowo odporna, tworzy fajne dywaniki. Odporna na suszę. Ja lubię go bardziej bez kwiatów. U mnie jest już kilka lat. Rośnie w dosyć kiepskich warunkach. Ale ładnie wygląda.
Bożenko, mój na pewno jest inny niż Twój. Mój ma zrośnięte klapy liścia i liście ma omszone lekko.
Teraz do Magnolii, Ewy i Karoliny: ten mój rośnie dziko w trawie na lekko mokrej łące. Na pewno nie jest "ogrodowy", bo tu gdzie rośnie było kiedyś pastwisko. Mi chodzi o to, czy mogę go sobie adoptować jako takiego, którego wszędzie pokazują w ogrodach angielskich czy to jakaś forma dzika, która nie będzie tak ładnie wyglądać? Mam gdzieś zdjęcie tych przywrotników w trawie, ale nie mogę znaleźć.