Aniu Przyszłam podziękować za żczenia i znalazłam jeszcze u Ciebie ogrodowe przedszkole, u mnie tez takie powstało i trochę się bałam, że to jakaś chroba sierocowiosenna więc się nie przyzawałam pozrowienia z za sąsiedniej zaspy
Asiu - Tu więcej takich w tym roku co żłobki i przedszkola pozakładali Tak patrzę na to swoje - teraz mi jeszcze doszły pomidorki, i ponownie gipsówka i lwie paszczki - i tak patrzę i patrzę i patrzę i sie zastanawiam czy mnie to nie przerośnie - bo ilość roślinek na moim parapecie jest dosć imponująca trzeba byłoby chyba znowu rozsadzić... a to po świetach może....
pozdrowienia zza sąsiedniej zaspy super określenie - nas dzisiaj zasypało dokumentnie, odśnieżanie kilkakrotne, otrzepywałam trzy razy śnieg z iglaków, ale znowu jest to samo i sypie i sypie i sypie.
rano o 9 było tak
o 12-tej
no i cały dzien tak samo
czy jeszcze ktoś w ogóle chce oglądać takie widoki??? Wątpię... tym bardziej że pewnie za oknami macie podobnie
no to jeszcze tylko nasz dzisiejszy wielkanocny gość
Ja też dziś musiałam sobie pograbić... tyle, że nie trawkę ale snieg z iglaków i tak przemokłam, że pewnie do jutra nie wyschnę więc śmingus będzie mokry. A to przedszkoleto w tym roku prawdziwa terapia, u mnie juz parpetów zabrakło, chyba dokupię kilka