To była taka dzika rabata, na zdjęciach nie powtarza się to samo miejsce, fotografowałam tak jak szłam, po kolei. Fajnie wyglądają z tymi trawami, to są chyba miskanty.
Bogdziu, nie mam martagonów w ogrodzie i żałuję, bo widziałam w lipcu całe łany różowych w ogrodzie w Anglii, w Marks Hall. Cudne jak Twoje. Zobacz.
Gabrysiu piękne są , szczerze mówiąc już je widziałam u Dzidki. One do Ciebie tak pasują że powinnaś je koniecznie miec tym bardziej że masz gdzie sadzic.Bardzo romantyczny zakątek.
Ja jakbym przeszła przez ta furtkę, to szybko bym chyba powrotnej drogi nie odnalazła
No niestety, wyrzucają. Zwiedzanie odbywa się tylko kilka razy do roku i chodzić trzeba w grupach. Ileśmy się namęczyli z moim mężem, żeby uciekać i robić zdjęcia bez ludzi, bo tacy "opiekunowie" wyłapywali takich jak my i dołączali do grupy. Mój mąż "nagle" wtedy zapominał włoskiego i każdego innego języka, ja też. Bardzo tego nie lubię, tzn. takiego zwiedzania ogrodów jak w muzeum. Lubię popatrzeć, zamyślić się, przysiąść, pokontemplować, a nie w dzikim pędzie...
A tak wyglądają obsadzone coubi Jedno tylko mnie zastanawia....Jak do trzech 30-litrowych donic weszło mi 220 litrów ziemi??? Ale chyba liczą pojemność wkładu nawadniającego, a nie donicy
Dzisiaj w środku nocy o 6 rano wybrałem się z moim kręgosłupem do Zakopanego....a raczej Kościeliska....Kwestię kręgosłupa chyba wolę pominąć - posyłam Wam widoki Za tydzień znów muszę jechać...Pewnie będzie całkiem inaczej Lub nie
Witaj Gosiu Pięknie u Ciebie. Zamiast migdałka posadziłaś śliwę wiśniową. Wygląda ślicznie ale musisz wziąć pod uwagę to, że ona rośnie jak szalona. U mnie to duże drzewo, które rodzi co roku smaczne owoce. Na początku bałam się spróbować Od jakiegoś czasu tnę ją solidnie, ponieważ wchodzi do sąsiadów. U jej stóp posadziłam białego powojnika. Miał za zadanie rozświetlić koronę ale jak się okazało "pognał" do samego czubka i kwiaty oglądam z piętra Na wiosnę przesadzę go w inne miejsce. Pozdrawiam
To mnie zaskoczyłaś z tymi owocami, nie wiedziałam, że one owocują, a że jeszcze jadalne to już w ogóle. Ja mam tam szczepioną na pniu odmianę Pissardii, jest mniejsza niż Nigra. Będę ją mocno cięła, bo chcę mieć gęstą kulkę. Dzięki za nowe informacje.
Ojej, ja myslałam, że śliwy wiśniowej sie nie przycina...
I nie cięłam....
To powinnam? I ile?I kiedy- w marcu?
/img]
...w ubiegłym roku posiałam ogórecznik -2 szt- do jesieni kwitły ...i korzystałam z listków...to wdzięczna roślinka o pięknych niebieskich kwiatuszkach....a niepotrzebne można systematycznie plewić,mają delikatne korzonki...pozdrawiam[img
Bogusia, cudne zdjęcie, dziękuję. Ja się naszukałam u siebie i nie mam w moich zdjęciach żadnego zbliżenia, a tyle tego przecież mam. A czytałaś, że mam mieć białe w tym roku?
...czytałam...ale nigdzie nie spotkałam...a środeczek mają z niebieskim?
Gabrysiu,nadgonilam zimowe zaleglosci u Ciebie,teraz wolajmy wiosne,bo kazdemu sie juz przykrzy
Wołam, wołam nieustająco, ale od dwóch dni mam śnieg po kolana i teraz znowu zaczęło posypywać, oj.
Pocieszyłam się wklejając dla was zdjęcia z ogrodu w Ninfie we Włoszech, na wątku o ogrodach świata. Mam w planie jeszcze kolejny włoski ogród w angielskim stylu - Landriana i typowo włoskie np. Villa Lante i taki mały reportaż z ogródków przy domach we Włoszech (zaglądałam przez płoty, he, he) i angielskie ogrody o których pisze Danusia, ale widziane moim "okiem" fotograficznym, tak że pewnie co jakiś czas Wam ponudzę. Pozdrawiam zaglądających i ślę obrazek z Ninfy na zachętę:
My mamy sady jabłoniowe, a oni cytrusowe. W sumie to mogę sobie kupić takiego grejpfruta, nie?
Muszę zajrzec i zobaczyc co tam pokazałas. Pozdrawiam.