Vivo, Basiu, Jolu, Ewo, Mirko, Aniu dziękuję za odwiedziny. Po lodzie nie ma znaku, ale za to śniegu po kolana. Mógłby trochę poleżeć i chronić roślinki, ale u nas pogoda nieprzewidywalna. Pozdrawiam i dołączam mojego ciemiernika. Sam się rozsiewa, dzięki czemu mam już kilkanaście nowych krzaczków.
Wszędzie ciemierniki na tapecie. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich. Łatwo się same rozsiewają. Z jednej sadzonki nigra mam już kilkanaście nowych. Takiego jak Twój nie mam, sprawdź czy nie ma młodych siewek pod nim. Załączam mojego, który Ci się podobał i którego siewki obiecałam. jeśli masz cierpliwość czekać aż urosną. Pozdrówka
Aldonka..dostałam na spotkaniu ciemiernika i jestem pewna, że od Ciebie.... żółwika dostałam i ciemiernika.. Pamiętam nawet gdzie posadziłam .. jeszcze żyje bo sprawdzałam.... Zachwycałam sie twoimi i mi dałaś jedna siewkę.. całkiem dużą.. liczę, że zakwitnie w tym roku.
Pod białym nie mam siewek.. bo mam tam szmatę
No to Gabrysia! Dawaj pysia!
Świętujemy 2 seteczki dzisiaj!
Piękne strony,niczym z England Garden!
Ja je tu śledzę z tchem zapartym!
Podziwiam nasadzenia ,układ ścieżek,
tarasik,i szczerze się martwię,
że tak nie potrafię!
Elfiku kochany! Fotka niewyraźna, ostrość mi się pogubiła,dioptrie gdzieś uciekły!
Zamysł dobry,tylko wykonanie fatalne.
W to lato muszę zapolować na tym gliniastym ugorze na te polne kwiatki.Za rok będzie tu kolejna budowa i morze ....betonu,niestety!
Dla Ciebie Elu......na poprawę wzroku!
A bo ja myślałam o innym kolorze. Ja mam taki:
I rzeczywiście kwitnie przed lawendą, ale czytałam gdzieś u nas na forum że jak się go mocno przytnie po pierwszym kwitnieniu to zakwita jeszcze raz.
O choroba, ale Ci ta funkie wyrosła- wielgachne te liscie, że ho ho!
bodziszek mówisz? Piękny. Nie wiem jak monitka , ja- zapisuję w kajecik Mam nadzieję, że to bylina!
Wszędzie ciemierniki na tapecie. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich. Łatwo się same rozsiewają. Z jednej sadzonki nigra mam już kilkanaście nowych. Takiego jak Twój nie mam, sprawdź czy nie ma młodych siewek pod nim. Załączam mojego, który Ci się podobał i którego siewki obiecałam. jeśli masz cierpliwość czekać aż urosną. Pozdrówka
A bo ja myślałam o innym kolorze. Ja mam taki:
I rzeczywiście kwitnie przed lawendą, ale czytałam gdzieś u nas na forum że jak się go mocno przytnie po pierwszym kwitnieniu to zakwita jeszcze raz.
Ktoś o maki prosił....ale mam takiego malusiego....polnego...
Hanusiu......... jak dla mnie - fe-no-me-nal-na fotka... !!! I jak tu nadrabiać zaległości... Znajdzie człowiek coś takiego, to siedzi i się gapi... A czas leci...
Pozdrawiam Hanusiu serdecznie!
Ja bym tylko zmieniła ten fragment przed lawendą na jednorodne żurawki, dosadziła za lawendą róże.
A między tawułami i tam dalej na prawo może szałwia?
To co zaznaczyłaś jako żurwki to u mnie miał byc bodziszek żurawki mam palace purple moge rozmnożyć. Za conicami są rozplenice i rozchodnik w nawiązaniu do rabaty z wiśnią.
Zbyszko i Jola mnie zmotywowali,
w przydomowym ogródku wiersze powkładali,
I ja,żeby nie zostać w tyle tak im napisałam...
Zostańcie tu ,choć chwilę.......
O kopaniu nic nie mówiłam,
wiosnę do domu tylko zaprosiłam!
Bo na Pomorzu widnokrąg zamglony,
chmury spuszczają wodne zasłony,
albo mgły się snują od rana do nocy....
Wzywam więc Kwietną Panią do pomocy,
bo nawet na parapecie nie chce rosnąć kwiecie.
to co musi tu zimę spędzić jako tako.
wyciąga już gałązki i zazdrości ptakom.
Ani słoneczka,ani koloru nieba...
Jakoś przecie ratować się trzeba...
Marsz do marketu,zakup poczyniony,
i już się śmieją na stole wazony!
Widzę ja w necie ,że większość tak czyni!
Pochwalę się dzisiaj kwiatkami swoimi!