Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Evchen 06:41, 27 mar 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Pozdrawiam Kokoszkę .. zgłodniałam patrząc na Twoje pasztety i zatęskniłam za wiosną jeszcze bardziej niż dotychczas patrząc na pejzaże, które pokazujesz

I ja czekam na przepis 'na oko". W życiu nie popełniłam... pasztetu Ale korci mnie... dobry przepis jest na wagę złota
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
ana_art 06:45, 27 mar 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Ewuniu widzę, że u Ciebie święta już w domu makowce, pasztety. Powiedz co to za stożki w tle, plotłaś je sama?
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Gardenarium 07:39, 27 mar 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Jak wiele radości mogą wnieść takie niby zwykłe zajęcia i to w dodatku udokumentowane zdjęciami. Mnie zachwycają nawet fotki z mycia podłogi, czy ścierania kurzu, aby tylko oddaliły zimę.

Wianek świetnie wyszedł, umiejętności na wagę złota, cieszą niesamowicie i tak świątecznie już się robi. Pozdrawiam Pszczółko.

Ja wczoraj zakupiłam serwetkę do koszyka i przybranie z kaczuszką
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
popcorn 07:46, 27 mar 2013


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ewo super klimat przebija z Twoich fotek! Ile pasztetów! Kurka cudna
I wianek! Wesołych!

Pozdrawiam serdecznie!
____________________
Mój nowy ogródek
ana_art 09:57, 27 mar 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Dziękuję Ewciu bardzo ładnie wyglądają te stożki, szukam czegoś do róż i stąd pytanie
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Milka 10:57, 27 mar 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Szybko ci idzie, podziwiam
pomysł z wiankiem...idealna podpowiedź dla mnie
kokoszka cudna i użyteczna
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
hanka_andrus 11:07, 27 mar 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Miałam nie robić makowca, i iść na łatwiznę,czyli do sklepu. Ale popatrzyłam u Ciebie i poszłam do sklepu......po mak.
Buziaczki!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Joku 11:59, 27 mar 2013


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13027
Też zawiesiłam oko na wiklinowych wigwamach. O reszcie nie wspomnę.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i przedświątecznie.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Bogdzia 12:00, 27 mar 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Pszczelarnia 13:15, 27 mar 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Przepis na pasztet.

Pasztet Doktora
do żurawiny (albo żurawina do pasztetu – zależy od priorytetów).
W oryginalnej recepturze domowej jest to pasztet z zająca (jak ktoś ma to trzeba wziąć przodek zajęczy z podrobami).

Albo współcześnie:
Wątróbka drobiowa (albo cielęca nawet), indycza szyja i skrzydło, pierś z kurczaka, 4 skrzydełka, 10 dkg. boczku (nieparzonego: wędzony albo surowy), można dać słoniny 6 deko, marchewka (2-3), pietruszka, seler (jak ktoś lubi), kilka ziela ang., 2 listki laurowe.
Warzywa normalnej ogrodowej wielkości – nie mutanty giganty.
Wszystko razem gotować, zmielić. Wątróbkę krótko i osobno najlepiej (ze względu na dominujący zapach/smak).
Gałka muszkatołowa starta i sól a jak sól to i pieprz. A może ktoś woli nieco imbiru?
3-4 jajka, 6 deko bułki czerstwej
Foremki keksowe dwie o dł. 40 cm.
Nie solimy od razu podczas gotowania. Można ową wątróbkę dodać pod koniec gotowania. Słoninę i boczek też w połowie gotowania.
Odcedzić, ostudzić. Oddzielić od kości (obrać mięso), bułkę namoczyć (można w tym wywarze), wszystko zmielić (warzywa też). Ja mielę dwakroć.
Na koniec przyprawy, jajka. Należy jeszcze wyrobić (masować) albo zmielić tylko raz i w makutrze utrzeć na koniec wszystko (smaki i składniki muszą się połączyć w puszystą masę).
Wyłożyć do formy wysypanej bułką tartą (dokładnie wysypać i dużo bułki dać – nie zaszkodzi). Wylać pół masy: ułożyć żurawinę (morele lub śliwki – co kto lubi, ja uwielbiam żurawinę i borówki w każdej postaci) i nałożyć kolejną połówkę.
Pasztet po upieczeniu koniecznie wyjąć z formy (można piec w papierze nasmarowanym tłuszczem i obsypanym bułką tartą – bułka musi być!)
PIEC hmmmm, w moim piecu opalanym drewnem piekę godzinę, na pewno, czasami dłużej nawet. Sprawdzam patyczkiem. To musi być delikatny proces, żeby się nie wysuszył.
Uwaga 1.
Pasztet domowy nie może być sztywną podeszwą. Musi być soczysty i chrupiący.
Uwaga 2.
Ideałem jest robienie tego pasztetu w całości w oparciu o składniki pochodzące z własnej produkcji (traceability) – to nie jest trudne, uwierzcie.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies