Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "magnolia"

Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 11:41, 31 mar 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Do góry
lojalna_ napisał(a)
Ile tu u Ciebie zdarzeń i wydarzen mam nadzieje ze zdrówko juz dopisuje a magnolia kwitną.

Buxiaki pracusiu. ..))

Jolu no Ciebie ostatnio coś nie widać???
Magnolia coraz piękniej się otwiera liczę na mały spektakl już juro Mam nadzieje, że nadchodzące przymrozki jej nie zaszkodzą...Okrywać ją na noc????

Buziam Cie też mocniutko
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 11:25, 31 mar 2017


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Do góry
Ile tu u Ciebie zdarzeń i wydarzen mam nadzieje ze zdrówko juz dopisuje a magnolia kwitną.

Buxiaki pracusiu. ..))
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 09:22, 31 mar 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
magnolia napisał(a)


Stipy już jednak uciełam- staram się zwlekać z tym, ale nie wytrzymałam.
Ułudka jest wiosną sliczna a potem u mnie wysycha i więdnie. Gdyby nie M to bym jej nie miała już bo mnie wnerwia wtedy, ale on jej broni.


Martuś
Ja to w końcu nie wiem jak to jest z tą stipą? Kiedy ją sie tnie? na 20cm czy jednak nisko?
Tu narazie jest ściernisko... 09:18, 31 mar 2017


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Do góry
Kindzia napisał(a)
Nie mam pytań ...kwitnąca magnolka w marcu! To Piruetka? Przyznaj się, co jej dałaś, że zaczęła kwitnąć?????
5 minut deszczu? Kasia mówiła, że padało dość przyzwoicie...tak blisko mieszkacie, a deszcz Was nierówno obdarza...

Nie Kasiu, to zwykła magnolia gwiaździsta. Sama się dziwię że tak się dobrze ma bo w tym miejscu gdzie rośnie to nie ma lekkiego żywota
Z deszczem to tak jest, gdzie potrzebny to go nie ma.
Moja bajka 06:53, 31 mar 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Magnolia Susan Ci wystartowała ? No to jestem w szoku bo u mnie dopiero gwiazdeczka a susanka jeszcze śpi....
Sliczności wiosenne - lubie tą pore wszystko sie rwie do życia! Wianek czaderski - przypomniałaś mi o sianiu rzeżuchy
Pod Biało-Niebieską Chmurką ogród Basilikum 06:27, 31 mar 2017


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21785
Do góry
nie bede ciac roz w stroju plazowym, bo nie mam po pierwsze roz do ciecia, po drugie nie mam stroju plazowego
no i uwazajcie z tymi strojami, bo moj ogrod jest odsloniety dla publicznosci

Ewo magnolia ma ich wiecej ale tylko jeden zapozowal przed Kamera

Gosiu bzychkow i motylkow bylo wiecej ale nie mialam czasu i cierplowosci czaic sie na nie z Kamera. Odchwascilam wczoraj hortkowa rabatke. Brunera od Ewy o ktrorej myslalam, ze padla rosnie w najlepsze ma sliczne malenkie listeczki. Musze ja podzielic koniecznie
Słoneczny przy Błękitnej 23:14, 30 mar 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88576
Do góry
krufka napisał(a)
Witam.
Nie wiem od czego zacząć. Szału na razie nie ma. I chyba nie będzie. Jest 150, w porywach 200m2 przydomowego ogródka. Nie wiem, czy to już ogródek, czy jeszcze wielka donica? Ale jest zasadnicze pytanie: Jak zmieścić wszystkie chciejstwa ogrodowe na tak niewielkiej powierzchni? Jak stwotrzyć coś funcjonalnego bez ogromnych nakładów finansowych? Nie wiem, nie mam pojęcia. Od roku mam swój osobisty kawałeczek szczęścia otoczony walącym się płotem. Przez pierwszy sezon obserwowałam głównie zastaną florę celem przeprowadzenia inwentaryzacji. Lista nie jest długa-parę thuji, bukszpanowy żywopłot, śliwa, jabłoń i magnolia, lilak i jakieś byliny. No i mniszkowy trawnik...
Zostaną drzewa, część thuji i lilak. Byliny też. Trawnik do wymiany bądź redukcji(oczywiście celem stworzenia kwietnych rabatek). I w tym małym ogródku chciałabym zmieścić i czarny bez i różę pomarszczoną, maliny, borówki, poziomki i derenie, piękną wisterię i bluszcze, przeróżne hortensje i wiele użytkowych przydatnych w domu roślin. Chcę kwiaty świeże do wazonu i takie które można ususzyć...
Zapomniałam o winorośli staruszce, której mir naruszyliśmy ostatnio, całkowicie przenosząc jej gałęzie z łamiącego się płotu na balustradę balkonu. Pewnie to biedaczka odchoruje, ale trzeba było tak zrobić, bo płot już ledwo się trzyma, a sąsiedzi mają ogromnego psa W zeszłym roku wyglądała bardzo źle, liście były popalone słońcem i poskręcane, za to obficie owocowała.
Dużo mam jeszcze chciejstw, mogłabym tak wymieniać bez końca... Kupiłam i posadziłąm już prowadzone na pniu porzeczki i agrest, maliny, lilaka i hortensje.
Podziwiam Wasze piękne zakątki, szukam u Was inspiracji i mam cichutką nadzieję, że zechcecie mi troszkę podpowiedzieć, jakie rośliny i odmiany nadają się do takiego maleńkiego ogródka.

Witaj , musisz mieć na dole podpis bo inaczej nie doczekasz się zbyt wielu podpowiedzi Zielony podpis z nazwą wątku pod postami.
Słoneczny przy Błękitnej 22:43, 30 mar 2017


Dołączył: 15 mar 2017
Posty: 21
Do góry
Witam.
Nie wiem od czego zacząć. Szału na razie nie ma. I chyba nie będzie. Jest 150, w porywach 200m2 przydomowego ogródka. Nie wiem, czy to już ogródek, czy jeszcze wielka donica? Ale jest zasadnicze pytanie: Jak zmieścić wszystkie chciejstwa ogrodowe na tak niewielkiej powierzchni? Jak stwotrzyć coś funcjonalnego bez ogromnych nakładów finansowych? Nie wiem, nie mam pojęcia. Od roku mam swój osobisty kawałeczek szczęścia otoczony walącym się płotem. Przez pierwszy sezon obserwowałam głównie zastaną florę celem przeprowadzenia inwentaryzacji. Lista nie jest długa-parę thuji, bukszpanowy żywopłot, śliwa, jabłoń i magnolia, lilak i jakieś byliny. No i mniszkowy trawnik...
Zostaną drzewa, część thuji i lilak. Byliny też. Trawnik do wymiany bądź redukcji(oczywiście celem stworzenia kwietnych rabatek). I w tym małym ogródku chciałabym zmieścić i czarny bez i różę pomarszczoną, maliny, borówki, poziomki i derenie, piękną wisterię i bluszcze, przeróżne hortensje i wiele użytkowych przydatnych w domu roślin. Chcę kwiaty świeże do wazonu i takie które można ususzyć...
Zapomniałam o winorośli staruszce, której mir naruszyliśmy ostatnio, całkowicie przenosząc jej gałęzie z łamiącego się płotu na balustradę balkonu. Pewnie to biedaczka odchoruje, ale trzeba było tak zrobić, bo płot już ledwo się trzyma, a sąsiedzi mają ogromnego psa W zeszłym roku wyglądała bardzo źle, liście były popalone słońcem i poskręcane, za to obficie owocowała.
Dużo mam jeszcze chciejstw, mogłabym tak wymieniać bez końca... Kupiłam i posadziłąm już prowadzone na pniu porzeczki i agrest, maliny, lilaka i hortensje.
Podziwiam Wasze piękne zakątki, szukam u Was inspiracji i mam cichutką nadzieję, że zechcecie mi troszkę podpowiedzieć, jakie rośliny i odmiany nadają się do takiego maleńkiego ogródka.
Miejski ogród w wersji mini 22:03, 30 mar 2017


Dołączył: 01 sty 2016
Posty: 4248
Do góry
Dokończenie tej rabaty. Z grubszych rzeczy to derenie i hortensje. Berberysy i magnolia już posadzone . Potem wypełniacze czyli trawy i byliny . Ale na to trzeba jeszcze zaczekać.
Tu ma być ogród :) 21:42, 30 mar 2017


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
eee_taam napisał(a)


a u mnie dla odmiany magnolia gwieździsta z tydzień szybciej rusza niz w 2015 i 2016 ...a teraz ma byc upał to chyba wiosna nam przyspieszy ...wszystko w oczach rosnie


No właśnie długo zimno, a potem naraz gorąco.

Z tego wszystkiego nie udało mi się popryskac promanalem i zła jestem, bo nie dość, że roślin szkoda, to cała butla środka stoi a za rok będzie już przeterminowany.
Tu ma być ogród :) 21:07, 30 mar 2017
Do góry
leon60 napisał(a)
Exotic Emperor w rozkwicie u mnie w zeszłym roku były 13 kwietnia ale patrząc po fotkach to wiosnę mam opóźnioną


a u mnie dla odmiany magnolia gwieździsta z tydzień szybciej rusza niz w 2015 i 2016 ...a teraz ma byc upał to chyba wiosna nam przyspieszy ...wszystko w oczach rosnie
Moja bajka 21:01, 30 mar 2017


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
abiko napisał(a)
Już magnolia Ci kwitnie.? Mam wrażenie, że w tym roku wiosna startuje w falstarcie w porównaniu do ubiegłej.
Chociaż dziś widziałam gwiaździstą zaczynającą kwitnienie.
Tutaj dopiero forsycje zakwitły pełną parą. Ale faktycznie widać, że 3 dni ciepła i woda zrobiła swoje.

Widać, widać Aguś, wszystko się rwie do życia .
Beskidzkie marzenie 20:42, 30 mar 2017


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2294
Do góry
Gocha napisał(a)
Piękna ta magnolia. A można wiedzieć jaka to ? Pozdrawiam


Gosiu to yellow river, po prostu cudna .
Moje chciejstwo na przyszłość.
Ogród z uśmiechem 20:31, 30 mar 2017


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Iwk4 napisał(a)
Tak sobie myślę, ze skoro na lewo są cisy, to może na łezce przy płocie też dać cisy?
Teraz sprawa drzewa: Na prawo masz pięknego tulipanowca. On będzie duży i będzie grał pierwsze skrzypce przed domem. nie ma sensu sadzić drugie drzewo. Jak już musisz, to nie może być Magnolia, bo:
1. Tulipanowiec będzie konkurował, wydaje mi się, z eza blisko, korony po latach będą blisko siebie. No, że chyba Magnolia - krzew. Ale jakoś nie mam przekonania w tym miejscu.
2. Skoro tu wieje, to nie jest to dobre miejsce na magnolię ...
3. Mógłby tu być Buk Dawyck Purple lub Gold.
Zobacz u Danusi:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1349-wizytowka-ogrod-nie-tylko-bukszpanowy?page=3
Nie jestem jednak przekonana co do ilości drzew. Tulipanowiec to piękne, ale wielkie drzewo. Musisz zarezerwować dla niego miejsce.

Ja bym przy płocie dała cisy, a dla lekkości zamiast drzewa - miskanta ML lub Gracilimusa. I tyle. Bedzie reprezentacyjnie.


Iwonko, masz rację co do magnolii. Za bardzo tutaj wieje i nieosłonięta na pewno nie dałaby rady. Tulipanowiec jest tu dominujący i konkurencja mu niepotrzebna.

Ponieważ miałam bardzo ciężki tydzień niewiele zrobiłam w ogrodzie i myślenie, choć już coś tam się wyklarowało, też przeniosłam na później

Trawy dodają lekkości i są tam na razie rozplenice, te niskie.
Teraz to bez względu na to czy to na już czy na dłużej to będę sadzić. Najwyżej przesadze
Coś jeszcze, coś więcej... 19:58, 30 mar 2017


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Do góry
Sebek napisał(a)


Jeszcze nie wykopuj, choć powinna już dawać oznaki życia, tzn. pąki powinny powoli pękać.
Jak tak głośno myślę, to ona zawiązała pąki latem 2015, zima 2015/2016 nie była mroźna, wlaściwie jej nie było i się magnolii upiekło. Znowu zima 2016/2017 przez właściwie 2-3 tygodnie dała nam i ogrodom mocno w kość, a magnolia z osłabionym systemem korzeniowym mogła tego nie znieść... Obserwuj ją, bo może nie zakwitnie, ale ruszy z liśćmi później.


Dajesz nadzieję dzięki bardzo.
Coś jeszcze, coś więcej... 19:43, 30 mar 2017


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
frezja napisał(a)
Sebek, należysz do tych, którzy trochę wiedzy ogrodniczej posiadają, więc do Ciebie kieruję moje pytanie. Co sądzisz o takiej sytuacji...magnolia kilkuletnia kwitła kilka lat bez problemu. Jesienią 2015 zmieniłam jej miejscówkę, przesunięta dosłownie o 60 cm (głupi pomysł). Porządnie okryta dotrwała do wiosny 2016 i nawet zakwitła, jakby nic się nie stało.
Teraz patrzę, a ona bez pąków, czyli bez oznak życia czy dać jej szansę ?


Jeszcze nie wykopuj, choć powinna już dawać oznaki życia, tzn. pąki powinny powoli pękać.
Jak tak głośno myślę, to ona zawiązała pąki latem 2015, zima 2015/2016 nie była mroźna, wlaściwie jej nie było i się magnolii upiekło. Znowu zima 2016/2017 przez właściwie 2-3 tygodnie dała nam i ogrodom mocno w kość, a magnolia z osłabionym systemem korzeniowym mogła tego nie znieść... Obserwuj ją, bo może nie zakwitnie, ale ruszy z liśćmi później.
Mój ogród pod górkę... 19:33, 30 mar 2017


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Do góry
Takie cudo u mnie zagościło, ale jeszcze czeka na miejscówkę


A to dzieło mojego zdolnego męża


Jedna magnolia już zaczęła, a Gienia jeszcze się ociąga


Ciemierniki dzielnie się trzymają
Ogrodowy song 19:24, 30 mar 2017


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11137
Do góry
frezja napisał(a)


Laury częściowo posadzone. Reszta jutro

Zmartwiła mnie moja kilkuletnia magnolia. Rok temu po jesiennej akcji jej przesadzania drżeliśmy o nią, jak zniesie zimę. Ku naszej uciesze opatulona od stóp do głów zniosła ją dobrze, miała nawet pąki.
Za to teraz, po zimie, nie ma oznak życia czy zmarzła ??


Też przesadzałam magnolię, też dopiero po drugiej zimie uschła. Tylko moją przesadzałam taką kilkuletnią.
Magnolie podobno nie lubią przesadzania ani cięcia.
Za Twoją trzymam kciuki
Coś jeszcze, coś więcej... 19:15, 30 mar 2017


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Do góry
Sebek, należysz do tych, którzy trochę wiedzy ogrodniczej posiadają, więc do Ciebie kieruję moje pytanie. Co sądzisz o takiej sytuacji...magnolia kwitła kilka lat bez problemu. Jesienią 2015 zmieniłam jej miejscówkę, przesunięta dosłownie o 60 cm (głupi pomysł). Porządnie okryta dotrwała do wiosny 2016 i nawet zakwitła, jakby nic się nie stało.
Teraz patrzę, a ona bez pąków, czyli bez oznak życia czy dać jej szansę ?
Tu narazie jest ściernisko... 19:11, 30 mar 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
Piękna magnolia Hiacynty też niczego sobie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies