Ania dla mnie OK

uzupełnienie:
przypomniała się mi bajeczka z morałem (do pierwszej fotki) ale że jestem niespotykanie nieśmiały więc może odważę się opowiedzieć po trzecim toaście na ewentualnym spotkaniu

Niestety do mnie paskuda też wróciła o 3. 00 w nocy było tak

Tak myślałam bo te nie miastowe jeszcze nie przyleciały, ale urodę mają taką samą , szczególnie kaczorki.

kaczki są"całoroczne"...o każdej porze roku można je tam spotkać...

Bardzo lubię goryczkę, poświata piękna szczególnie na 2 zdjęciu, można się zapomnieć i pójść w stronę światła, uważaj

Kaczor wyjątkowo strojny, ja bratki lubię w odmianie Rococco

Mój M nie chciał ani chwili czekac i zarządził degustację.



Pachnie mocno winogronami, jest mocne i pyszne w smaku.



Resztę już schowałam, kto pierwszy do mnie zajrzy będzie mógł tez spróbować, o ile wcześniej sami nie wypijemy bo jest pyszne.

Dzięki Irenko i Waligóro za ten niecodzienny prezent.

no to idę za ciosem i chwale się dalej zakupami , bo wszędzie w wątkach ruch w zakupach , więc nie myślcie że ja tylko łażę po teatrach .





kaloszki amerykańskie