agata19762 napisał(a)

Aniu nawet nie wiesz jaką radość mi sprawiłaś !!!!!!!!!!!!
szkoda, że mam do Ciebie kawałeczek....

ogromnie dziękuję.....!!!!!!!!!!!!!
mamy podobne gusta....
rozumiesz mnie bez słów....

a krokusy szaleją mimo śniegu

Rok temu było więcej śniegu niż teraz.. dużo więcej.. pies jest wielki..45kg, a śneig prawie pod brzuszek..


za miesiąc było tak

witaj Ula..........

w pewnym momencie wpadłam w dołek....
pisałam dawałam fotki i nikt nie zaglądał do mnie...
chciałam zwiać gdzie pieprz rośnie....

nie czekałam na gotowce....
tylko na wskazówki, porady....

bardzo dużo mi pomogłaś !!!!!!
nie pomyślałam o roślinach zadarniających...
są idealne....w moim ogrodzie będzie ich mnóstwo....

ładnie wyglądają, szybko rosną i nie pozwalają trawie szaleć....


bardzo dziękuję za podpowiedzi....!!!

Gosiu mówisz i masz....

doniczki,lampionik ze staroci...
koszyczek i podkładki przemalowałam na biało.....
zazdrostki i zasłonki własnej produkcji...

Tess napisał(a)

Aniu, widziałam u Kasi Twoją azalię na nóżce. Piękna była. Masz jakąś inną?
Idę zobaczyć wstecz, co słychać, bo prosto od Kaśki przybiegłam.

Tereniu, nie mam już w domu żadnej azali, żadnej kamelii (chociaż obydwie były cudne)... nie mam czasu na wymagające rośliny lub wymagające systematyczności..albo takie co wymagają rzeczy niemożliwych do spełnienia. To kwiaty które łatwo nie wybaczają błędów w uprawie, potem zaczynają chorować i padają.. Mogłam jeszcze o nie powalczyć, ale po co???
To też dobrze wygląda.

Witaj Bożenko
Piękne cynie ja kupiłam już białe i zielone kolory a reszte mam swoje nasionka
Tez dziś przeglądam stare zdjęcia

A gdyby zrobić tak:

M - Mariken, T-trzmielina (ew. bukszpany)

W narożniku koło schodków wyższy Mariken (korona miałaby miejsce by się ładnie rozrastać)
a przy ścianie domu na jednej wysokości 3 trzmieliny emerald gold na pniu. Byłoby??

PS. Muszę podszkolić w gardenpuzlach, bo wizualizacje w tej formie mogą być karkołomną gimnastyką dla wyobraźni

mój Amarylis dla Ciebie ..........

znowu straszą śniegami więc wiosennie chociaz na zdjęciach

Witam serdecznie.
Od jakiegoś czasu podpatruje niektóre wątki. Szczególnie dotyczące aranżacji małych ogródków przy szeregowcach. Jestem totalnie zielona w tej krestii. Domek mamy od kilku lat ale jakoś nikt nie pała się chęcią żeby coś zrobić z ogródkiem, bo po pierwsze nikt sie nie zna a po drugie chyba nikomu się do tej pory nie chciało. Ale marzy mi się choć namiastka zieleni. Poki co mam 4 tuje smaragd i jodłe, ziemia jest gliniasta, a ogródek słoneczny od rana do godziny 15 -tej. Wielkośc około 40 m2. W związku z tym mam kilka pytań: czy ktoś z Was ma pomysł jak odsłonić się z prawej strony od sąsiadów nie tracąc słońca popołudniu, a wykorzystując ten kamienny murek (myślałam o trawie ozdobnej) a na siatkę pnącze może jednoroczne? po drugie w rogu gdzie jest łyso myślałam żeby zasadzić rododendron lub jakiś krzew który kwitnie? Z drugiej strony od sąsiadów dociągne bambusa, ale też myślałam żeby bliżej tarasu dać trawę, może jakieś pnącze? Przy samym tarasie i oknie bedzie clematis - żebym miała taki swój kącik z kwiatuszkami.
No poprostu nie wiem jak to zagospodarować coś mi tam świta ale czy to dobry trop. Chciałam kupić malutki płotek i odciąć drzewka od trawki i tam jeszcze coś posadzić ale nie wiele. Resztę ogródka chcę mieć trawkę ( to ze wzgledu na dzieci i psa). Doradzcie bo jak nie Wy to kto? Podczytałam i wiem że macie dużą wiedze, pomysły na ten temat.
Poratujcie mnie bo nie wiem jak to zagospodarować.

Krystyna już miałem napisać że widziałem ten kamień ale doczytałem że to nie te Wojsławice z moich stron rodzinnych

Agnieszka tak jak sobie przypominam to moich młodych Bobo zmieściłoby się 3 i najwyżej coś niskiego dołem
na temat donic mam mieszane i nie sprawdzone przeczucia co do samej bryły korzeniowej, pędy bukietowych wytrzymują bez problemu, może przesadzam ale sam styropian tylko izoluje - nie grzeje,
przy dłuższym mrozie temperatura w środku donicy(przy korzeniach) będzie prawie taka jak temperatura powietrza i na pewno niższa niż temperatura w gruncie
przy tak dużej donicy szanse są większe zwłaszcza dla hortensji a trawy???
myślę że Danusia chyba najlepiej by to wyjaśniła

Danusia postaram się wstrzelić w któreś ze spotkań, byłoby mi bardzo miło poznać osobiście przynajmniej cześć naszego grona

każda zima mija

Ostatnie podrygi zimy
Zimowy spacer nad Bug.

Wiosenno-niedzielne pozdrowienia

jotka napisał(a)

My dzisiaj pojechaliśmy po ziemię do wysiewu no i ...cynie dokupiłam i bulwy białej begonii (no niby, ze dla córki)
Begonie już wsadzać do doniczek?

Jolu ja wsadzam teraz, tak jak w poprzednim roku. Urosły ładne i już duże postawiłam na balkonie.

Ula - mówisz ,że w normie - to mnie pocieszyłaś.

Dzisiaj gonię po domu i przesadzam te doniczkowe, które błagają już o litość.
Pierwszy poszedł pod nóż beniamim, bo coś zaczął chorować i zrzucił prawie wszystkie liście.

musiałam skrócić go więcej niż o połowę - mam nadzieję, że to pomoże i wypuści nowe zdrowe gałęzie i liście

Kasiu, miałam pełną lilie tylko jedną.. i równie dobrze mogła być kiepska cebulka, mogła ją nornica zjeść... mogłam ja przekopać...bo to też mi się zdarza...... Brak jedne jlili nie świadczy jeszcze o niczym Dlatego w zeszłym roku posadziłam kilka nowych, a teraz też zamówiłam kilka.. U Irenki inna strefa klimatyczna..... wiec to co rośnie w strefie 7A ( a taka jest we Wrocławiu) nie oznacza, ze będzie u mnie.. gdzie jest 6A. Oczywiście są anomalie klimatyczne (jak zeszłej zimy), jednak średnia temperatury statystyczna jest aż o 5 stopni. Dla 7A minimalne są -18, a u nas minimalne -23.

Za to krokusy wiedzą, że idzie ku wiośnie i szykują się pod śniegiem do startu... krokusy wystające z trawnika


Martwi mnie mój bukszpan.... na dużych fragmentach wygląda tak.... fachowcy co o tym sądzicie? Chyba trzeba będzie sadzić nowy

Twój podpis "Pod starą jabłonią" sprawił, że zawitałam do Ciebie i z łezką w oku przeczytałam wszystko, gratuluję samozaparcia, dobrego "pióra", tyle pracy i serca włożyłaś w ten ogród a ten domek jest cudny takie małe cacko i będzie coraz ładniej. U mnie też mam sentyment do jabłoni, które sadził mój ojciec i bardzo mi go brakuje. Może i te drzewa nie pasują ale kwitnącej jabłoni nie da się niczym zastąpić. Będe do Ciebie zaglądać i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia bo wiosna tuż tużi już za chwilę nasze jabłonie zakwitną

Za oknem buro, mus włączać prąd!
Wstawię coś wesołego i idę stąd.
W Waszych ogrodach wiele się dzieje,
może przepędzę chandrę w niedzielę?

Celina napisał(a)

Niedziela szaro-bura, niebo ołowiane, siąpi deszcz

Na działeczkę nie ma co się wybierać , bo utopimy się w błocie!

Nie ma innej rady! Trza przeczekać a potem to już takie widoki jak niżej

Miłego niedzielnego wypoczynku Wszystkim życzę:)

Ło matko!!! Ale piękne

Dom rodzinny miałam w Rudzie Śl. Nigdy żadnej nornicy tam nie widziałam Boją się miasta chyba
Możesz spać spokojnie

Niedziela szaro-bura, niebo ołowiane, siąpi deszcz

Na działeczkę nie ma co się wybierać , bo utopimy się w błocie!

Nie ma innej rady! Trza przeczekać a potem to już takie widoki jak niżej

Miłego niedzielnego wypoczynku Wszystkim życzę:)