Gdzie jesteś » Forum » Natura » Cztery łapki - zwierzęta domowe

Pokaż wątki Pokaż posty

Cztery łapki - zwierzęta domowe

Sonka 20:54, 24 lut 2013


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2246
a nasz dorosły pies otrzymał towarzystwo panienki, jak biegną przez ogród to jakby torpeda przelatywała,
lubią swoje towarzystwo, bawią się i robią dziury w siatce, by pobiegać po lesie, na drodze,

a jak już się wybiegają to szczekają za bramą i proszą o wpuszczenie do środka, kochane psiska,



____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
Margarete 00:58, 16 mar 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
I ja dodam coś od siebie w tym ogrodowo-zwierzęcym wątku. Przedstawiam wszystkim naszą Lunę. Jest szczupłą, przystojną brunetką w sile wieku, zabraliśmy ją przed pięciu laty ze schroniska w Łodzi i jak na moje oko w 2/3 jest dobermanem chociaż nie do końca...... ha, ha ,ha. Jej plebejskie pochodzenie zdradza ten uroczy biały krawacik pod szyją, bo dobermany są jedno albo dwukolorowe,podpalane. Ale nam to zupełnie nie przeszkadza, kochamy ją, jest wierna, przeurocza, mądra i taka szybka, zwinna, porusza sie lekko i z taka prędkością jak charcik.
A więc prezentacja czworonożno-ogrodowa ( fotki z wiosny ub roku)
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 00:59, 16 mar 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370

Jej stała (latem) obecność w ogrodzie nam nie przeszkadza, nie psoci, nie kopie dołów, pilnuje i obszczekuje wszystkich za płotem, wygrzewa sie na słońcu i chłodzi w cieniu między tujami, a wtedy wychodząc spod nich wnosi do domu tony śmieci, pajęczyn, paprochów itd.Ale to nie ważne, ważne że z nami jest.
A tu Luna raz jeszcze na spacerze w lesie za moim ogrodem

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 01:07, 16 mar 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
I jeszcze jedno zdjęcie utrzymane w aktualnym zimowym klimacie. Oto mój przedogródek (skalniak z macierzanką na skarpie) a na nim wiąz parasolowaty który stanowi stały punkt obserwacyjny dla kota moich sąsiadów.


Nie wiem czy to widac wyraźnie bo robiłam telefonem z okna i nie chciałam spłoszyć mojego "modela"
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
nl_kinia 13:39, 16 mar 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
Margarete napisał(a)
Nie wiem czy to widac wyraźnie bo robiłam telefonem z okna i nie chciałam spłoszyć mojego "modela"
wyraźnie może i nie, ale widać tego "modela" hehe

no to i ja przedstawię moją ferajnę:

Atka, moja najukochańsza "córeczka", ktoś ją wyrzucił jak miała ~6tyg, żyła z nami 12 lat, najwspanialszy pies pod słońcem. Po tym jak musieliśmy ją uśpić przepłakałam chyba z m-c i postanowiłam sobie, że nigdy więcej nie chcę psa i nie chcę przechodzic przez tak trudne rozstanie




...nie minęły jednak 2 lata...
i w naszym domu pojawiła się półroczna Ksena, którą pierwszy właściciel zamierzał wywieść do schroniska.
co prawda piasek jest jej przyjacielem, ale ziemia ogrodowa zupełnie jej nie bawi

i dzisiejszy wiosenny nasz spacer
____________________
Kingi ogrodowe początki
nl_kinia 13:47, 16 mar 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
oprócz Kseny wraz z gospodarstwem odziedziczyliśmy też dwie zabiedzone suczki - stanowczo sprzeciwiłam się wywiezieniu ich do schroniska, bo to byłby już ich ostatni dom jak podejrzewam Więc pomimo trudności (mieszkają same w budach na działce 20 km od nas) z codziennym dojazdem na karmienie są już nasze:
Mucha ~ 8 - 10 lat, niejedno przeszła, rodziła szczeniaki 2x do roku, często głodzona, jak to bywa kiedy pies mieszka z osobą nadużywającą alko
teraz już okrąglutka i szczęśliwa



oraz Kredka ~4-latka, tropicielka pierwsza klasa, myszy i chomiki nie mają przy niej szans. Kret jak zauważyłam nie jest w jej typie



wszystkie moje suczki są już wysterylizowane, i choć nie obyło się bez kłopotów jestem szczęśliwa, że mamy to za sobą!
____________________
Kingi ogrodowe początki
nl_kinia 13:51, 16 mar 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
no i na koniec kotka sąsiada, która jako pierwsza pojawia się pod samochodem kiedy przyjeżdżamy karmić suki - nie ma opcji, żeby i jej coś nie skapnęło

____________________
Kingi ogrodowe początki
Mala_Mi 15:49, 16 mar 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
margi napisał(a)
Lubi przesiadywać w pralce


Ależ fajnych pupili się pojawiło

A pranie chyba bez wirowania było.. bo mówią że się kota pierze, ino nie wykręca
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Margarete 15:33, 17 mar 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
asc napisał(a)


Ależ fajnych pupili się pojawiło

A pranie chyba bez wirowania było.. bo mówią że się kota pierze, ino nie wykręca


No ten kociak w pralce jest super ! Sam tam wchodzi ? Naprawde ?
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Gardenarium 08:13, 18 mar 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
nl_kinia napisał(a)







Niesamowicie sympatyczne psiulki
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies