Mariusz.. miałam dziś takiego listonosza 4 metry od okna siedział.....
Następny piękny strzał, jak wy to robicie . Przy okazji witam serdecznie, ciężko mi ostatnio dotrzeć do forum, ale myślami jestem z wami
Mój karmnik słabo jest odwiedzany, czasem sporadycznie zjawi się sikorka, no ale jest ciepło i brakuje śniegu, a to wszystko tłumaczy.
To z 30 stycznia - kilka wróbli, mazurków i sikorek. Przylatują dzwońce, czyże (żerują w żywotniku z szyszkami), kosy oraz gile (jest ich w okolicy sporo).
A jaką masz teraz fryzurę? Próbuję sobie ten wiaterek we włosach wyobrazić
Że też Ci się chce te hiacynty przenosić
Ja w Twoim wieku śmigałam na łyżwach piruety Ale narty? nieee. obce mi to jest.
Fryzurę ?? Identyczną Kiedyś miałem długie włosy, ale się kręciły i strasznie mnie to wkurzało
Z hiacyntami to większy problem mam teraz z utrzymaniem ich w pionie - ale nie ma źle
A dzisiaj jestem po drugiej lekcji - i ostatniej Instruktor powiedział, że na oślej już za bardzo nie mam co robić i że na stoku już sobie poradzę - ja też mam taką nadzieję Ale kiedy się o tym przekonam nie wiem - ale kiedyś na pewno
Na razie muszę Was zostawić - ale za to jutro piąteczek!!!
A czy u Was też tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle śniegu naje........nasypało????
Tak! I przyszli goście!Kawę zrobiłam,po mych oponkach ....puder zobaczyłam!
Ale nie żałuję, niech idą na zdrowie!
Studentom wiele się mieści i w brzuchu....i w głowie treści!
Teraz spacerek obowiązkowy......może znajdę gdzieś zgubioną talię?
Miłego wieczoru!
A widok tej rabaty zawsze będę przywoływać, kiedy będę miała ochotę ,żeby cosik kolejnego upchać... Bo to po prostu czasu trzeba !!... Dojrzałe rośliny zawsze zrobią efekt.. A małe boroki po prostu muszą swoje odczekać i urosnąć
Achhh . Czemuż ja taka niecierpliwa jestem ???
Florowit w dłoń !!
Dziewczynki Aniołki Wy moje .. Po prostu słów mi brak ,że tak znosicie moje kaprysy i podsyłacie mi tyle pzecudownych pomysłów ... Dzięki ,dzięki wielkie Juzinko, Monisiu , Toszko,Gosiu Joanno, Madziu i Nieszko
Może w takim razie w ramach rewanżu zaproszę na ciasteczko ( to te słynne u nas ciastka z Kochłowic )
To nazywa się " krówka " ..... Smacznego ....,. wiem ,że powinien być pączek .. Ale dla Wyjątkowych Pań - wyjątkowe ciacho
Nowa technika rysowania - bez rozcierania ołówka - czyli bardziej poprawna To jest połowa portretu (nieskończona)... całość umieszczę w najbliższym czasie czyli jak skończę
Jak to dobrze wpaść tu z rana i zobaczyć, że wiosna nadchodzi Działalność kotów - jak dla mnie - mało widoczna. Za to widoczne są cudne cytrynowe żurawki i turzyce. O hortensjach nie wspomnę, bo to oczywista oczywistość.
Muszę jednak wspomnieć, bo zawsze się zachwycam patrząc na kącik
Dalsza część
Chmura śniegowa chyba dzisiaj nadciągnie nad Warszawę a u Ciebie posprzątane ..... ja zostałam zasypana i spektakl trwa nadal ..... Trzy razy wychodziłam odśnieżać a zjadłam 5 pączków ..... Różnica poszła w moje tu i ówdzie pozdrawiam pączkowo
W taką zimową pogodę trafiłam tutaj i od razu uśmiech od ucha do ucha na Twój kwitnący ogród
trafiłaś we właściwe miejsce i mam nadzieję że pozostaniesz na dłużej
w ten śnieżny dzień odzywa się serce ogrodnika , dzisiaj posadziłam nasionka szparagów na rozsade oraz w słoiczkach mączą się nasionka lotosu . A na parapecie zeszły juz karczochy które zostały posadzone w tamtym tygdodniu . A oto kilka zdjęć aby poprawić nastrój ; ))
A oto kotek z tamych stron który przyjechał do krakowa .
Dzidka, aż latałam po opakowanie nie pisze jaka odmiana tylko, że ogrodowy a miałam taki na tym opakowaniu pisze, że ciemno niebieski
Nie wiem czy podzielisz moją opinię, że ciemno niebieskie pachną intensywniej.
Aniu, nie było moim zamierzeniem przeganiać Cię po opakowanie. Mam nadzieję, że nie nie był to długi dystans.
A są heliotropy w odmianach ?
Ja zawsze miałam ciemnofioletowy....
Gdzie jak gdzie ,ale u Ani zawsze można się załapać na coś pysznego
Pozdrawiam