Spędziłam ten cudowny długi weekend majowy we Wrocławiu. To był wspaniały wypad. Pogoda dopisała, codziennie słonecznie, ponad 20'C. Wreszcie mogłam chodzić bez kutrki, a często w krótkim rękawku. Zieleń we Wrocławiu jest tak bujna, że na jej widok oniemiałam. I mnóstwo różnorodnych kwitnących drzew.
Zwiedziliśmy miasto za dnia i późnym wieczorem (z przewodnikiem, którey opowiadał mroczne historie), Panoramę Racławicką, Muzeum Narodowe, Muzeum Iluzji, ZOO i Afrykarium, Ogród botaniczny, Ogród japoński, Hydropolis, Kolejkowo i na koniec Aboretum w Wojsławicach.
Cudowny wyjazd, aż szkoda było wracać.
Kilka zdjęć z Ogrodu botanicznego