Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ren133"

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 21:04, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)


To samo jej na priv napisałam Takie zmiany to nie przesadzenie kilku bylinek czy paru drzew. To musi być przetrawione na 50 sposobów i dopięte na tip top


Najtrudniejsze to zdjąć kostkę ... i ułożyć płyty ... wiem wiem trzeba najpierw poważnie nad tym się zastanowić czy aby na pewno tak będzie lepiej, może zrobić jakąś symulację no i przede wszystkim uzyskać akceptację ... A może powinnam zrezygnować z tej ścianki? Będzie łatwiej? I spróbować wtedy dosadzić tylko jakieś trawki w grupkach w kilku miejscach przy tej ścieżce?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 20:55, 01 lis 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
ren133 napisał(a)


Czyli nawet taka jedna ławeczka przy świerkowej to za dużo?
jedną ławeczka zmian na hortensjowej nieuczyni
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 20:53, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
nawigatorka napisał(a)
Tak jak pislam dwa kilka to wg mnie też za dużo dobrego tym bardziej gdyby miało być pod tulipanowcem czyli symetrycznie do ścianki z wylewka.



Czyli nawet taka jedna ławeczka przy świerkowej to za dużo?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 20:51, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
nawigatorka napisał(a)
Czytam i czytam i muszę jeszcze raz.
Ja tam przed domem lubię siedzieć i patrzeć na ulicę nasza a może wejść do siedzenia mam dużo

Reniu myśl powoli bo dużo jest fajnych pomysłów,wszystkie rewolucyjne a Ty napalona na zmiany jak mało kto daj sobie czas co by dobrego na gorsze nie zmienić


Dobrze dam sobie czas ... i obiecuję nie działać pochopnie
Ja tam na ulicę nie mam pięknego widoku ... zresztą na zdjęciach to widać ale przyda mi się takie miejsce na pewno
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 20:40, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)
Nie ma co dalej gdybać dopóki jakiego planiku nie skombinujesz- takiego z aktualnymi nasadzeniami rzecz jasna Można by wtedy zabawić się w dwie wersje: taką na przyszły rok, która tylko pozwoli ci spokojnie patrzeć na to co teraz ci zgrzyta i taką którą... M pokocha
Co do pinów z hortkami to wg mnie wszystkie są tam drzewiaste, w drugim nie mam pewności bo kwiatostan jak z drzewiastej ale liście grube i ciemne jak w ogrodówkach. Nie wiem czy to kwestia gatunku czy photoshopa Tyle znawczyń na forum to ktoś na pewno ci to potwierdzi lub zaprzeczy
Kuruj się
A ławeczka przy domu to chyba taka raczej na postawienie toreb z zakupami niż do posiedzenia co? Kto by siedział przed domem gapiąc się na furtkę jak ma się do posiedzenia:
a) taras
b) wgłębnik
c) ławkę przy ściance



Skombinowałam czy jest wystarczająco czytelne?

Ławeczka żeby przycupnąć na chwilę ...
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 20:34, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Sylvana napisał(a)
Podobne i nie podobne....bo

1. nie znam Twojego ogrodu tak jak Jankosia - dopiero zaczęłam się wgryzać
2. chciałam ogarnąć temat bardziej całościowo i nie mogłam dociec gdzie co jest......cofałam się obrazkowo, ale jeszcze za mało
3.zaczęłam sobie rysować plan jak to wygląda obecnie, po propozycji Iwki i ta ścieżka z kółeczkiem mi jakoś zgrzytała.
4. rabata hortensjowa jest za wąska, ale pisałaś o zasłonięciu widoku od strony wejścia i tu jakoś nie mogłam przebrnąć, bo nie wiem jak to wejście wygląda.


Juz sie poprawiam i na początek wkleję chociaż plan całości

Mam nadzieję, ze jest wystarczająco czytelne (1 kratka=1mx1m)
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:50, 01 lis 2016


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 12720
Do góry
ren133 napisał(a)


Znasz to dobrze?
he he z innej strony
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:36, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Sylvana napisał(a)
Miałam się wtrącić, ale Jankosia mnie ubiegła, więc będę sobie tylko cichaczem dalej podglądać


Czyżbyś chciała zaproponować podobne rozwiązanie? tylko które?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:34, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
eee_taam napisał(a)
kiedy demolka?
przyjdę na gotowe bo widzę, że dzielnie cie projektantki wspierają



Justyś
Najbardziej podoba mi się wersja nr 3 ale wiadomo sprawa nie jest pewna bo wymaga negocjacji
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 19:33, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
amelia_b napisał(a)
Męska duma, coś pieknego


Znasz to dobrze?
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 17:31, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
nicol21 napisał(a)


Ekspertem to jest Jan, nie ja. Ja robię coś niecoś intuicyjnie i wg tego co Jan podpowie. A jak podpowiadał, żeby przycinać. Może nie wszystkie odmiany czy gatunki powinno się obcinać, ale ja podcinałam. Bardzo wcześnie, gdzieś w lutym, jak już ryzyko wielkich mrozów było za nami, a pąki jeszcze nie do konca napęczniałe były. Jak się za późno zrobi cięcie to one dużo soków tracą. Przyznam się bez bicia, że parę pojedynczych gałązek przyciełam później i klony dały radę.

Jeszcze coś co nie do konca książkowo robię to przyciągam w dół te które naturalnie pną się w górę. Dzięki temu Sango-Kaku mi się pięknie zagęścił.
Tutaj w maju-czerwcu 2014, tuż po posadzeniu. Ledwo go widać. Wiosną 2015 przyciełam odrobinę takie długie baty, więc w 2015 zrobiła mi się palemka. Wiosną 2016 znów przyciełam, również te niższe partie i potem je powyginałam w łuk w dół i dzięki temu się ładnie zagęścił. Innaczej by pewnie poszedł bardzo w górę.



Lecę zobaczyć czy swojego klonika-dziwaka pokazujesz. A nóż Jan powie, że to rarytas hahaha.


Miło mądrego posłuchać
Nie wiedziałam, że tak wczesnie tnie się te klony ... ja późną wiosną sobie przycięłam więc moglam mu zaszkodzić ... zdjęć ostanio mu nie robiłam bo kiepsko w tym roku wygląda i jeszcze go prostuję trochę ... To przyginanie gałązek muszę przetestować w przyszlym sezonie
W Kruklandii 17:15, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Ooo nie!!!!! ja nie chcę jeszcze zimy!!! tyle roślin całkiem niedawno sadziłam zmarnują się jak będzie na minusie ...
Zielonym od linijki - ogród Ivony 17:09, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Iwonko
Fajne te maczugi
Mogłabys mi przypomnieć jakie płyty układaliście na ścieżkę?(firma, wymiar) i jak to cenowo wychodzi?
Pogubiłam się po drodze... 15:18, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Podrzucam Ci jeszcze taką inspirkę
https://pl.pinterest.com/pin/314689092697148342/
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 13:13, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Sebek napisał(a)
To się Jankosia rozpisała
Swoją drogą nadal nie wiem czy to koło z kostki to rondo do mijania czy błąd młodości?


tak wyszło ... według mnie do błędów należałoby to zaliczyć ... ale co poradzić jak eM dumny?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 13:11, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Madzenka napisał(a)
Jankosia chylę czolo!


Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 13:11, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Nett napisał(a)
Matko Renia jak ja Ci zazdroszczę takich rad Jankosi.
To jest kobieta z wizją (wizjami ).

Jankosia a nie chciałabyś zajrzeć do mnie i puścić wolny strumień świadomości w moim "ogrodzie"?


Hi hi hi ... wizjonerki potrzebujesz? ... wydaje mi sie, ze wystarczy jak ładnie poprosisz
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 13:09, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Rench napisał(a)

Dobre,jestem za


Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 13:08, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)
Opcja trzecia, którą zostawię tak absolutnie tylko do przemyślenia i zastanowienia się. Miałam nie pisać w ogóle, ale wydaje mi się, że masz ambicje dużo większe niż nam się tu wszystkim wydaje
Nie wiem skąd częściej przechodzisz do domu, z tego garażu przy domu czy tego w rogu? Jak wracasz z tego za ścianką to czujesz, ze idziesz przez ogród? Bo ja odnoszę wrażenie, że ta ścieżka jest jakaś problematyczna. Chyba chodzi o rodzaj nawierzchni. Miałam nadzieję, że nawiąże do tego ktoś inny, a nie ja, do domu której idzie się po trawie ewentualnie błocie (kiedy pada) Zwróć uwagę, że w tych wszystkich realizacjach, które tak zapierają dech w twojej piersi nawierzchnie, żwiry, architektura ogrodowa... są niesłychanie ważne. Sama widzisz, że te miejsca w twoim ogrodzie które mają już trochę oddechu od zielonego (jak ścianka czy wgłębnik) już nabierają takiego nowocześniejszego charakteru. Zgadzasz się czy nie? Myślę, że ta kostka betonowa będzie ci w którymś momencie wadzić. Pytanie czy nie lepiej wziąć na wstrzymanie, przemyśleć sprawę mega poważnie i w dłuższej perspektywie i zrobić coś z grubej rury kiedy zrobi się do tego klimat- w portfelu, że się tak wyrażę Teraz masz już bardzo ładnie, codziennie odbierasz setki ochów, więc chyba w to nie wątpisz Nie pamiętam jak tam masz z komunikacją od ścianki (1) do tarasu, nie pamiętam, ale w końcu też przyjdzie moment gdzie koła ścianki będą musiały się zetknąć z kątami prostymi tarasu, wgłębnika itd.

Sorry, ale to najszybszy rysunek ever Dolna krawędź to oczywiście ściana domku



Zobacz, gdybyś w ogóle brała pod uwagę zmianę kostki na tym odcinku który przechodzi przez ogród...
Przy użyciu prostokątnych płyt można, zachowując ich kierunek nawiązać i do kół i kątów prostych dodając jednocześnie nieco dynamizmu. Chodzi o to, żeby wszystko było jednak jakoś tam ze sobą razem. Ale to tak jak pisałam, zostawiam ot tak, jako moje przemyślenia wybiegające sporo do przodu w stosunku do tego o co prosiłaś
Za epopeję pt. "Wolny strumień świadomości jankosi" też przepraszam, ale nigdy w streszczeniach nie byłam dobra. Eseje i owszem

Kuruj się, a jak zostaniesz przy zmianie roślin po prostu to i też przyjdę wrzucić swoje trzy grosze A co! I tak jeszcze sobie patrzę na to zdjęcie:


Gdyby jedyne czego chcieć to ożywić te hortki to oprócz likwidacji obwódki z bukszpanu i dania trawek tak jak pisałam wcześniej to tego tulipanowca dałabym właśnie gdzieś w 1/3 ciej licząc od świerka. Po prostu wywaliłabym jedną hortensję. Świerk też wyglądałby fajniej gdyby dać mu coś jaśniejszego, moze nawet zimnego. Morning Light? Perovskia? A w nogach przeciagasz mu amazony z szałwią, które są po drugiej stronie. Hmm?
No chyba żeby w ogóle zamknąć tą część ogrodu od strony tarasu? Tak wizualnie. Żeby patrząc czy to z tarasu czy z ławeczki pod ścianką nie widzieć tej ścieżki. Może to jest pomysł?
Strumień zaczyna się przelewać. Idę spać


Uwielbiam Cię za ten rysunek))))))
O takich płytach myślałam już na etapie zakładanie trawnika ale eM ostudził moje zapędy ... bo on "nie będzie dwa razy robil tego samego" ... jakby to było to samo no i odpuściłam ...
Masz rację teraz już jest duuuużo lepiej niz było jak zaczynałam ... niebo a ziemia właściwie))) ... i faktem jest, że apetyt rośnie w miarę jedzenia ... jak juz udało mi się doprowadzić w miarę do porządku ogród to teraz chciałabym jeszcze aby był z pomysłem, w miarę spójny i by z każdego miejsca fajnie wygladał ... no jestem ambitna to fakt
Może inspiracje, które mam to nie moja półka ale powoli zbliżam się do okreslonego celu. Dojrzałam do tego, że nawierzchnia robi mega robotę w ogrodzie ... oczywiście nie mogę sobie pozwolić na zmianę kostki ale faktem jest, że ta ścieżka mogłaby wiele zmienić znaczy się gdyby zastąpić ją takimi płytami.
Jaki wymiar plyt proponujesz?
Z tego garażu do domu głównie przechodzi eM ... z tarasu do ścianki mamy tylko trawnik w sumie wąski pasek ... ta ścieżka, którą proponujesz z płyt mogłaby prowadzić do tarasu i ścianki bo jednocześnie skróciłaby optycznie trawnik, który jakiś nieproporcjonalnie dlugi się wydaje w tym miejscu:

Jedyne co bym zmieniła w przebiegu tej ścieżki to to żeby zakręcała przed rabatą ze ŚŚ a nie tuż przy domu/obwódce z kostki.

Piękny esej dla mnie zmalowałaś)))))
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:28, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)
Pytanie brzmi jak bardzo czujesz się przywiązana do swojej ścieżki Boisz się?
Ta ławeczka betonowa po okręgu to fajny pomysł, będzie nawiązywać do ścianki. Z tego jak kojarzę sobie spacerek u Ciebie to wydaje mi się, że przy ambrowcu jest na to za mało miejsca. Zdecydowanie za mało. Byłoby za ciasno, dwie ławeczki byłyby niemal koło siebie (bo przed domem nadal planujesz tak?) i generalnie byłaby wciśnięta, a takie rzeczy potrzebują oddechu.
Łuk przy świerku byłby do tego celu idealny. Tylko taki łuk nie powinien brać się z d... I tak sobie pomyślałam... Ta ścieżka między domem a garażem ma takie kółko na środku. Nie czaję tego w ogóle. Powiesz mi o co z tym chodzi? To element dekoracyjny, miejsce do mijania się? Czy jak? Chcesz do tego nawiązać czy ignorować udając, że to błąd młodości?
Bo jest opcja. Tylko trzeba byłoby to na żywo sprawdzić.



Sorry, wiem, wiem, na pewno proporcji żadnych nie trzyma, ale nie mialam czasu szukać na wątku starych planów a ty nic nie wrzuciłaś.
1 to to twoje tajemne kółko.Z prawej masz hortensje i tujki. Wzięłabym śledzia od namiotu, wbiła w środek i sprawdziła w terenie jak wyglądałby łuk z tego okręgu, gdzie by wychodził itd. I jeśli Byłoby na żywo ok, to z tego bym pociągnęła kształt betonowej ławki (2). Fajne są te realizacje gdzie bukszpan kontynuuje kształt betonowej formy. Chyba to Asia wcześniej ci też wyrysowała, ale na P. na pewno znajdziesz też mnóstwo fotek. Trójka to drzewa prowadzone na płasko ale też po łuku. No niestety wiązałoby się to z ogromnymi kosztami i własnymi stelażami, bo o ile takie egzemplarze też sprzedają to ciężko byłoby znaleźć takie o kształcie idealnym. Musiałabyś wtedy brać zwykłe płaskie, wykombinować stelaże... Ale platany tak prowadzone wyglądałyby bosko W dodatku one znakomicie znoszą cięcie i można byłoby je po prostu na start ogłowić.

Aha, pojawiła się w międzyczasie robinia zwana akacją. Ona nie jest lubiana, chyba zdążyłaś to zauważyć Ma kilka poważnych wad i tyleż samo zalet. Ma przepiękny pokrój, ale nie wolno go zmieniać. Myślę tu o gatunku i odmianach, ale nie kulistych (te nie są fajne) czy kolumnowych (nawet nie znam, ale zakładam że są) tylko takich osiągających mniejsze rozmiary niż gatunek. Ona wygląda naprawdę dobrze tylko jeśli ma przestrzeń. Wciśnięta nie pokazuje swojego piękna- to raz. Dwa- jest krucha więc może narobić szkód. Czysty gatunek tworzy rozłogi i wysiewa się. Ale... Widziałam w kilku realizacjach robinię ciętą tylko od góry na płasko. Wyglądało to super, bo o dziwo nie straciła na urodzie bo cały dół czyli pnie i dolne gałęzie były zostawione a tylko góra z poziomicą chyba była przycinana. Nie wiem w praktyce na ile lat jest to zabawa- w sensie kiedy ogrodnik będzie miał dość, bo to twarde drewno. Kruche, ale twarde Jak trafię jeszcze na takie inspirki przypadkiem to spróbuję podejrzeć czy nie ma gdzieś info o odmianie Tylko to też jest opcja ale na miejsce, tj. jak miałabyś sadzić metr od tuj to lepiej nie sadzić w ogóle. Takie moje zdanie.

Aha, nawet z takim czymś jak ta ławeczka poczekałabym do ukończenia ścianki wiesz? Znaczy tego placyku przy niej. Wydaje mi się, że dwa żwirowe koła i w obu po okręgach coś to już za dużo powtórzeń. Albo placyk albo półokrągły murek. Nie można mieć wszystkiego Przy czym optowałabym za murkiem oczywiście.

Będzie trzecia opcja, ale to już rewolucja więc z następnym poście


Monika
W sumie caly problem tkwi w tej ścieżce, która nigdy mi się nie podobała Jeszcze z tej perspektywy, którą wyżej zacytowałaś ona wygląda nawet nawet ale z tej to już nieciekawie jest

Może nie ma sensu roztrząsać jak ona powstała, czemu taki kształt i w tym miejscu ... było minęło czasu nie cofnę ... nie tylko ja decydowałam ...
Jeśli chodzi o tą ławeczkę to też bardziej pasowała mi ze wzgledu na miejscówkę koło świerka (nie lubię go ... najchętniej przesadziłabym tulipanowca w jego miejsce) ... i fakt myślałam o ławeczce pod domem dobrze, ze odłożyłam to w czasie bo teraz myślę, że ta ławeczka powinna być spójna z tą pod ścianką i ewentualnie przy świerku ... bo chyba jednak faktycznie pod ambrowcem mogłoby być zbyt mało miejsca ... A jeśli chodzi o tą ławeczkę to co ona w trawniku powinna być? czy we żwirku? Jeśli chodzi o te trzy drzewa po łuku to wydaje mi się fajny pomysł tylko takie ukrzyżowane po łuku to bedzie dobrze wyglądało? ja bym tam widziała 3 sztuki jakichś fastigiat ... co myślisz? Robinię sobie odpuszczam I gdyby były te trzy drzewa po łuku to chyba nie potrzbuję już sadzić w hortkach bo powstanie przesłona, bedzie się coś dzialo przed hortensjami ... martwi mnie tylko,że trawnik przed hortkami będzie "przeorany" w sensie straci ten fajny kształt koła widoczny z frontu a nie zmieni się widok na ścieżkę od strony tarasu ... no chyba że dam kulki tuz przed tym kołem/ściezką tak żeby optycznie zakryć to dziwne koło?

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies