Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

ren133 11:00, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Madzenka napisał(a)
To wizji lokalnej widoków spod ambrowca nie będzie?

Serpentyna to świetny pomysł.


Wizja odłożóna w czasie bo leżę w lóżeczku ... ale może uda mi się zrobić aktualny plan tej części ogrodu
Serpentyna jest świetna ale chyba lepiej się sprawdzi większym ogrodzie? To chyba nie dla mnie choć mega mi się podoba
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 11:02, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
kasja83 napisał(a)
A dychnij sobie Renia...Co będziesz robić w przyszłym sezonie?


Kasiu W tym to już tylko mogę planować ... bo dzień coraz krótszy i zimno ... a na dodatek mnie rozłożyło ... praca w ogrodzie to wówczas ostatnia rzecz o jakiej się myśli ...
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 11:45, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
jankosia napisał(a)
No dobra, bo widzę, że chora jesteś bardziej upierdliwa
Będzie po bandzie, dobra? Wolisz od opcji łagodnej zacząć czy hardcorowej? Od łagodnej
Tylko ostrzegam, to moje spostrzeżenia z ogrodu na żywo, ok? Widzę co wrzucasz na pinta i tym się trochę jakby sugeruję. No i uruchamiam wolny strumień świadomości wiec może być bez ładu i składu

Opcja najprostsza.



To jest ładne, evergoldy masz jak mało kto. Może najprościej byłoby zlikwidować trumienkę (obwódki) i zamiast nich pociągnąć szerokim gestem te turzyce? Nie w lini prostej, niechby się wylały z prawej strony i nieco z lewej przy ścieżce też. Mało tego. Po lewej czyli masz zaraz ten dzióbek ze świdośliwą i kulkami. Evergoldy mogłyby przeciąć ścieżkę i wypłynąć aż tam. Mogłyby? Hortensjowej pomoże to ździebko, ale zawsze coś Patrzymy dalej na to samo zdjęcie. Naprzeciwko masz te kulasy i świerk i zaraz potem tulipanowca. Na mój chłopski rozum jeszcze parę lat i coś i tak trzeba będzie out. Świerka zawsze możesz ciąć. Pytanie czy masz na to ochotę bo to zawsze będzie świerk, niebieska choinka czy jak zwał tak zwał. Tulipanowiec to chyba kolumnowa odmiana? Pamiętasz docelową szerokość? No dobra, bez rewolucji czyli lania betonu i wielkich konstrukcji z tego "naprzeciwka" mogłyby na hortensjową wylewać się inne trawki, wyższe i chłodniejsze, które na pewnym odcinku w hortensjach spotkałyby się ale nie jak mur do muru tylko płynnie. I nie w połowie rabaty, bo to by gryzło tylko w 1/3 ciej na przykład. Aha, to oczywiście zakłada i tak poszerzenie tej rabaty bo chyba już zdążyłaś się zorientować, ze jest za wąska I to na szczęście nie ja napisałam

Może nie wiesz, ale te kosodrzewiny też będziesz musiała odsunąć. Przecież jeszcze chwila i dadzą se buziaki




Więc to było bez rewolucji Może Krysia ma rację, że zły rok dla hortensji i warto przeczekać? Szczerze mówiąc to ja i tak nie czuję bukietówek i dla mnie to są rośliny ogrodów współczesnych, a niekoniecznie nowoczesnych. Masz jakieś piny to zapodaj, bo ja jeszcze nic interesującego z tą hortensją nie widziałam- a chętnie zmienię zdanie Jeśli widzę to drzewiaste albo ogrodowe i to też nie w takiej ilości, raczej symbolicznie, bo te duże kwiaty są bardzo wyraziste...

Za dużo miejsca zajęłam, zaraz naskrobię coś jeszcze


W takich momentach może byc bez ladu i składu chociaż wcale nie zauważyłam żeby tak było Czyli Evergoldy maja się "wylewać" na lewo i prawo (tylko przy hortensjach to jak mają rosnąć?, po całej długości?) ... jeśli chodzi o szerokość rabaty hortkowej to ile min powinna mieć? teraz tam jest 130cm ... I nie wiem dlaczego ogrodowe bo zawsze słyszałam, że bukietówki lepsze? A tu jakie są?
https://pl.pinterest.com/pin/353321533250313635/
https://pl.pinterest.com/pin/353321533249344715/
https://pl.pinterest.com/pin/353321533249018659/
A jakie wyższe trawki mogłyby sie wylewać na hortki? Może byc ten miscant, który jest na łuku za kulkami?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Sebek 11:49, 01 lis 2016


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
To się Jankosia rozpisała
Swoją drogą nadal nie wiem czy to koło z kostki to rondo do mijania czy błąd młodości?
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
ren133 12:28, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
jankosia napisał(a)
Pytanie brzmi jak bardzo czujesz się przywiązana do swojej ścieżki Boisz się?
Ta ławeczka betonowa po okręgu to fajny pomysł, będzie nawiązywać do ścianki. Z tego jak kojarzę sobie spacerek u Ciebie to wydaje mi się, że przy ambrowcu jest na to za mało miejsca. Zdecydowanie za mało. Byłoby za ciasno, dwie ławeczki byłyby niemal koło siebie (bo przed domem nadal planujesz tak?) i generalnie byłaby wciśnięta, a takie rzeczy potrzebują oddechu.
Łuk przy świerku byłby do tego celu idealny. Tylko taki łuk nie powinien brać się z d... I tak sobie pomyślałam... Ta ścieżka między domem a garażem ma takie kółko na środku. Nie czaję tego w ogóle. Powiesz mi o co z tym chodzi? To element dekoracyjny, miejsce do mijania się? Czy jak? Chcesz do tego nawiązać czy ignorować udając, że to błąd młodości?
Bo jest opcja. Tylko trzeba byłoby to na żywo sprawdzić.



Sorry, wiem, wiem, na pewno proporcji żadnych nie trzyma, ale nie mialam czasu szukać na wątku starych planów a ty nic nie wrzuciłaś.
1 to to twoje tajemne kółko.Z prawej masz hortensje i tujki. Wzięłabym śledzia od namiotu, wbiła w środek i sprawdziła w terenie jak wyglądałby łuk z tego okręgu, gdzie by wychodził itd. I jeśli Byłoby na żywo ok, to z tego bym pociągnęła kształt betonowej ławki (2). Fajne są te realizacje gdzie bukszpan kontynuuje kształt betonowej formy. Chyba to Asia wcześniej ci też wyrysowała, ale na P. na pewno znajdziesz też mnóstwo fotek. Trójka to drzewa prowadzone na płasko ale też po łuku. No niestety wiązałoby się to z ogromnymi kosztami i własnymi stelażami, bo o ile takie egzemplarze też sprzedają to ciężko byłoby znaleźć takie o kształcie idealnym. Musiałabyś wtedy brać zwykłe płaskie, wykombinować stelaże... Ale platany tak prowadzone wyglądałyby bosko W dodatku one znakomicie znoszą cięcie i można byłoby je po prostu na start ogłowić.

Aha, pojawiła się w międzyczasie robinia zwana akacją. Ona nie jest lubiana, chyba zdążyłaś to zauważyć Ma kilka poważnych wad i tyleż samo zalet. Ma przepiękny pokrój, ale nie wolno go zmieniać. Myślę tu o gatunku i odmianach, ale nie kulistych (te nie są fajne) czy kolumnowych (nawet nie znam, ale zakładam że są) tylko takich osiągających mniejsze rozmiary niż gatunek. Ona wygląda naprawdę dobrze tylko jeśli ma przestrzeń. Wciśnięta nie pokazuje swojego piękna- to raz. Dwa- jest krucha więc może narobić szkód. Czysty gatunek tworzy rozłogi i wysiewa się. Ale... Widziałam w kilku realizacjach robinię ciętą tylko od góry na płasko. Wyglądało to super, bo o dziwo nie straciła na urodzie bo cały dół czyli pnie i dolne gałęzie były zostawione a tylko góra z poziomicą chyba była przycinana. Nie wiem w praktyce na ile lat jest to zabawa- w sensie kiedy ogrodnik będzie miał dość, bo to twarde drewno. Kruche, ale twarde Jak trafię jeszcze na takie inspirki przypadkiem to spróbuję podejrzeć czy nie ma gdzieś info o odmianie Tylko to też jest opcja ale na miejsce, tj. jak miałabyś sadzić metr od tuj to lepiej nie sadzić w ogóle. Takie moje zdanie.

Aha, nawet z takim czymś jak ta ławeczka poczekałabym do ukończenia ścianki wiesz? Znaczy tego placyku przy niej. Wydaje mi się, że dwa żwirowe koła i w obu po okręgach coś to już za dużo powtórzeń. Albo placyk albo półokrągły murek. Nie można mieć wszystkiego Przy czym optowałabym za murkiem oczywiście.

Będzie trzecia opcja, ale to już rewolucja więc z następnym poście


Monika
W sumie caly problem tkwi w tej ścieżce, która nigdy mi się nie podobała Jeszcze z tej perspektywy, którą wyżej zacytowałaś ona wygląda nawet nawet ale z tej to już nieciekawie jest

Może nie ma sensu roztrząsać jak ona powstała, czemu taki kształt i w tym miejscu ... było minęło czasu nie cofnę ... nie tylko ja decydowałam ...
Jeśli chodzi o tą ławeczkę to też bardziej pasowała mi ze wzgledu na miejscówkę koło świerka (nie lubię go ... najchętniej przesadziłabym tulipanowca w jego miejsce) ... i fakt myślałam o ławeczce pod domem dobrze, ze odłożyłam to w czasie bo teraz myślę, że ta ławeczka powinna być spójna z tą pod ścianką i ewentualnie przy świerku ... bo chyba jednak faktycznie pod ambrowcem mogłoby być zbyt mało miejsca ... A jeśli chodzi o tą ławeczkę to co ona w trawniku powinna być? czy we żwirku? Jeśli chodzi o te trzy drzewa po łuku to wydaje mi się fajny pomysł tylko takie ukrzyżowane po łuku to bedzie dobrze wyglądało? ja bym tam widziała 3 sztuki jakichś fastigiat ... co myślisz? Robinię sobie odpuszczam I gdyby były te trzy drzewa po łuku to chyba nie potrzbuję już sadzić w hortkach bo powstanie przesłona, bedzie się coś dzialo przed hortensjami ... martwi mnie tylko,że trawnik przed hortkami będzie "przeorany" w sensie straci ten fajny kształt koła widoczny z frontu a nie zmieni się widok na ścieżkę od strony tarasu ... no chyba że dam kulki tuz przed tym kołem/ściezką tak żeby optycznie zakryć to dziwne koło?

____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:08, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
jankosia napisał(a)
Opcja trzecia, którą zostawię tak absolutnie tylko do przemyślenia i zastanowienia się. Miałam nie pisać w ogóle, ale wydaje mi się, że masz ambicje dużo większe niż nam się tu wszystkim wydaje
Nie wiem skąd częściej przechodzisz do domu, z tego garażu przy domu czy tego w rogu? Jak wracasz z tego za ścianką to czujesz, ze idziesz przez ogród? Bo ja odnoszę wrażenie, że ta ścieżka jest jakaś problematyczna. Chyba chodzi o rodzaj nawierzchni. Miałam nadzieję, że nawiąże do tego ktoś inny, a nie ja, do domu której idzie się po trawie ewentualnie błocie (kiedy pada) Zwróć uwagę, że w tych wszystkich realizacjach, które tak zapierają dech w twojej piersi nawierzchnie, żwiry, architektura ogrodowa... są niesłychanie ważne. Sama widzisz, że te miejsca w twoim ogrodzie które mają już trochę oddechu od zielonego (jak ścianka czy wgłębnik) już nabierają takiego nowocześniejszego charakteru. Zgadzasz się czy nie? Myślę, że ta kostka betonowa będzie ci w którymś momencie wadzić. Pytanie czy nie lepiej wziąć na wstrzymanie, przemyśleć sprawę mega poważnie i w dłuższej perspektywie i zrobić coś z grubej rury kiedy zrobi się do tego klimat- w portfelu, że się tak wyrażę Teraz masz już bardzo ładnie, codziennie odbierasz setki ochów, więc chyba w to nie wątpisz Nie pamiętam jak tam masz z komunikacją od ścianki (1) do tarasu, nie pamiętam, ale w końcu też przyjdzie moment gdzie koła ścianki będą musiały się zetknąć z kątami prostymi tarasu, wgłębnika itd.

Sorry, ale to najszybszy rysunek ever Dolna krawędź to oczywiście ściana domku



Zobacz, gdybyś w ogóle brała pod uwagę zmianę kostki na tym odcinku który przechodzi przez ogród...
Przy użyciu prostokątnych płyt można, zachowując ich kierunek nawiązać i do kół i kątów prostych dodając jednocześnie nieco dynamizmu. Chodzi o to, żeby wszystko było jednak jakoś tam ze sobą razem. Ale to tak jak pisałam, zostawiam ot tak, jako moje przemyślenia wybiegające sporo do przodu w stosunku do tego o co prosiłaś
Za epopeję pt. "Wolny strumień świadomości jankosi" też przepraszam, ale nigdy w streszczeniach nie byłam dobra. Eseje i owszem

Kuruj się, a jak zostaniesz przy zmianie roślin po prostu to i też przyjdę wrzucić swoje trzy grosze A co! I tak jeszcze sobie patrzę na to zdjęcie:


Gdyby jedyne czego chcieć to ożywić te hortki to oprócz likwidacji obwódki z bukszpanu i dania trawek tak jak pisałam wcześniej to tego tulipanowca dałabym właśnie gdzieś w 1/3 ciej licząc od świerka. Po prostu wywaliłabym jedną hortensję. Świerk też wyglądałby fajniej gdyby dać mu coś jaśniejszego, moze nawet zimnego. Morning Light? Perovskia? A w nogach przeciagasz mu amazony z szałwią, które są po drugiej stronie. Hmm?
No chyba żeby w ogóle zamknąć tą część ogrodu od strony tarasu? Tak wizualnie. Żeby patrząc czy to z tarasu czy z ławeczki pod ścianką nie widzieć tej ścieżki. Może to jest pomysł?
Strumień zaczyna się przelewać. Idę spać


Uwielbiam Cię za ten rysunek))))))
O takich płytach myślałam już na etapie zakładanie trawnika ale eM ostudził moje zapędy ... bo on "nie będzie dwa razy robil tego samego" ... jakby to było to samo no i odpuściłam ...
Masz rację teraz już jest duuuużo lepiej niz było jak zaczynałam ... niebo a ziemia właściwie))) ... i faktem jest, że apetyt rośnie w miarę jedzenia ... jak juz udało mi się doprowadzić w miarę do porządku ogród to teraz chciałabym jeszcze aby był z pomysłem, w miarę spójny i by z każdego miejsca fajnie wygladał ... no jestem ambitna to fakt
Może inspiracje, które mam to nie moja półka ale powoli zbliżam się do okreslonego celu. Dojrzałam do tego, że nawierzchnia robi mega robotę w ogrodzie ... oczywiście nie mogę sobie pozwolić na zmianę kostki ale faktem jest, że ta ścieżka mogłaby wiele zmienić znaczy się gdyby zastąpić ją takimi płytami.
Jaki wymiar plyt proponujesz?
Z tego garażu do domu głównie przechodzi eM ... z tarasu do ścianki mamy tylko trawnik w sumie wąski pasek ... ta ścieżka, którą proponujesz z płyt mogłaby prowadzić do tarasu i ścianki bo jednocześnie skróciłaby optycznie trawnik, który jakiś nieproporcjonalnie dlugi się wydaje w tym miejscu:

Jedyne co bym zmieniła w przebiegu tej ścieżki to to żeby zakręcała przed rabatą ze ŚŚ a nie tuż przy domu/obwódce z kostki.

Piękny esej dla mnie zmalowałaś)))))
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:09, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Rench napisał(a)

Dobre,jestem za


____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:11, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Nett napisał(a)
Matko Renia jak ja Ci zazdroszczę takich rad Jankosi.
To jest kobieta z wizją (wizjami ).

Jankosia a nie chciałabyś zajrzeć do mnie i puścić wolny strumień świadomości w moim "ogrodzie"?


Hi hi hi ... wizjonerki potrzebujesz? ... wydaje mi sie, ze wystarczy jak ładnie poprosisz
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:11, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Madzenka napisał(a)
Jankosia chylę czolo!


____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 13:13, 01 lis 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Sebek napisał(a)
To się Jankosia rozpisała
Swoją drogą nadal nie wiem czy to koło z kostki to rondo do mijania czy błąd młodości?


tak wyszło ... według mnie do błędów należałoby to zaliczyć ... ale co poradzić jak eM dumny?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies