aneta230972 napisał(a)

Witaj,
Za radą przybiegłam poczytac na temat podkładów kolejowych i już raczej na 100% u nas ich nie będzie. Nie mogła bym patrzeć jak maluchy biegają po ogrodzie i np. jakieś chrupki kładą na ten podkładowy murek a potem je zjadają. A tak by było napewno
Pobuszowałam u Ciebie. Ale foty robisz rewelacja. Szczególnie sesja z biedronkami przypadła mi do gustu ale to pewnie z uwagi na fakt, że mój młodszy synek ma obsesję na ich punkcie więc i mi się udzieliło
A powiedz mi proszę co to za cudo jest?



Witaj,
Może podam Ci nazwę impregnatu i zobacz jak Ci się będą zachowywać i wtedy zdecydujesz....
Do focenia to mi jescze sprzęt by się odpowiedni przydał....
A to jest Śnieguliczka biała,inaczej Symphoricarpos albus..ciekawie wygladają 3 etapy rozwoju,....owoc dojrzały,niedojrzały i kwiatek...
Pozdrawiam

Uwaga, postaram się zaprezentować mojego kolejnego pomysła.
Tu chciałabym połączyć moje rabaty z suchą rzeką i wymyśliłąm tak jak fioletowa linia na drugim zdjęciu. Może trochę za prosta mi wyszła ta linia, musiałaby być trochę bardziej zaokrąglona do środka, tzn. wklęsła. Najpierw poczekam na akceptację połączenia, a później będę pisać co tam wymyśliłąm.

Dziś na powitanie zima w skrócie

Marzena2007 napisał(a)

Oddawaj kuleczki!!! Będą pasowaly do donic!!!

A może w drugą stronę??
Oddawaj donice będą pasowały do kulek?

A tak poważnie to myślę o nich...pomyślę jutro znaczy się

Przyznam, że wszystkie propozycje były ciekawe i jednakowo prawdopodobne , ale Zeta była najbliżej. To moment lądowania na gałązce.

asc napisał(a)





Ze dwa tyg temu

...łożesz...my tu w klimatach jeszcze choinkowo-wiankowo-piernikowych byłyśmy dwa tygodznie temu a Ty już zakupy w Ogrodowe robiłaś...

A mnie się zarzuca bieganie po nocy z latarką na grządkach..... a tu jeszcze gorsze rzeczy skandaliczne odchodzą I siem chwali dopiero po 2 tygodniach.... nagana. Ze wpisem do akt....

Ups...dwie tragedie w jednym momencie...
Pierwsza to taka, ze nie mogłam się zalogować! Strona mi się nie chciała otworzyć. Masakra jakaś...ale wlazłam przez inną przeglądarkę i się udało...uffff....wiecie jaka to tragedia jak chcesz coś napisać a ni da rady
A druga to ten wpis do akt....Ania...to moja pierwsza wpadka...można ten wpis wykreślić?

Haniu , Joanko pozdrawiam . 2 na minusie i ślizgawica się zrobiła. Czekam na pierwsze skowroneczki na niebie . Łazimy z przyjacielem po górach , dolinach.

Właśnie spróbowałam wyciąć Synka ale nie wiem jak dużo uda się tam zobaczyć



Na pierwszym planie ... Bbbababam... Prysznic ogrodowy mega gwiazda słonecznych i upalnych dni ...,


Nawet tam stoi jakaś ciemna , chyba grafitowe doniczka .. Chamski plastik , ale kolor jest ... To możecie zobaczyć miłego dnia

Sto lat na Ogrodowisku kochana

agniecha973 napisał(a)

Co robi ta sikorka????

chyba ćwiczy jogę, względnie Tai chi

Madżenko Sto lat, sto lat !!!! oczywiście 100 lat na Ogrodowisku

Twój wątek był pierwszym, który zaczęłam czytać na forum, mam wielki sentyment, a z biegiem czasu jest coraz ciekawiej u Ciebie

Buziaki

Moc serdecznych gratulacji w dniu rocznicy

Marzenko życzę kolejnych tysiączków na forum,zdrówka i szczęścia!!! Obyś nadal jaśniała i dawała pozytywną energię na Ogrodowisku

Ogród ten miałem okazję odwiedzić w pierwszych dniach czerwca, czyli na kwitnienie irysów.
Jola proszę owe murki.

I wspomnienie miłych chwil ze spotkania ogrodowiska w moim ogrodzie 24 czerwca 2012

Dzisiaj mija rok od kiedy znalazłam ogrodowisko i tego samego dnia się zarejstrowałam na forum. Wątek założyłam chwilę później ale czytałam Was od 22 stycznia. Dziękuję kochani, że jesteście!!! Nawet nie wiecie ile radości daje mi spędzanie czasu z moimi przyjaciółmi ogrodowymi.
KOFAM WAS i zostawiam moje serce (prezent od Grupy Wrocławskiej)

W weekend zrobie historię pierwszego roku na forum, dla tych wszystkich wytrwałych osób, które próbują przeczytać te 1250 stron

Trzymajcie kciuki za podróż w te warunki pogodowe ...

Na dzień dobry, mój wianek, który nadal wisi, bo mi rodzina zabroniła go rozbierać.
Co jest dla mnie najwyższą formą pochwały

Obiecałam nowej ogrodniczce pokazać jak tnę milin. Oczywiście na razie poglądowo, teoretycznie. Bo zdjęć z cięcia nie mam (jeszcze).

Dół milinu:


A to góra:






Wszystkie te cienkie, długie pędy tnę na wiosnę dość krótko, zostawiając 3-5 pąków. Moze 5 to za dużo, skoro taka gęstwina jest, ale za to jest duzo kwiatów. Cięcie robię, kiedy już widać, które pąki ruszają (bo część pędów nie ruszy, będzie sucha). No i wycinam wszystko co suche.
No, gwoli prawdy - M. wycina

Witam wszystkich cieplutko.
Bogdziu, fajna okolica to i fajnie się pisze Co do dziewczyny, to już myślałem że taka była, chodzili ze 3 lata, ale się ich drogi w końcu rozeszły i teraz chyba nici, z tańcowania. Cieszę się że zaglądaż.
Haniu, dobrze że odświeżyłaś Islandię, to miałem ją jak na widelcu. Ponoć u mnie nawaliło okropnie, znów będzie jezioro. Ciekawy jestem co wymarznie w tym roku, czy moje wszystkie trawy przeżyją. Pampasówka siedzi w gruncie, najbardziej jestem ciekawy jej czy przeżyje. Ja całą niedzielę przeleżałem, byłem jakiś padnięty.
Zeta, lubię góry a jest ich tu sporo nie takie jak Tatry, po horyzont i to w którą stronę nie spojrzeć. Super że Ci się podoba.
Witaj Kasiu, kawał czasu Cię nie widziałem, niestety nigdzie teraz nie jeżdżę, trzyma cały czas mrozek i czekam na odwilż. Myślę że za 2 tygodnie będzie już OK! I będę mógł wyruszyć na łowy.
Pozdrawiam wszystkich gorąco bo u Was bardziej mrozi niż tu.

Kaczy skwerek


Fintry, wymarłe miasto, druga strona jeziora robione lufą z budowy.

Widzę, że Basia i Klamber czuwają to ja idę spać