Zbysiu, dawaj listę roślin, którymi możesz się podzielić, a nuż coś wyciągnę od ciebie i zrewanżuję się czyms od siebie
pozdrawiam i psa Ani i ciebie, a na Rysy jak właziłąm, rozwaliłam nogę, blizna do dziś!!

asc napisał(a)

Zbysiu.. u nas nawet pies był wysokogórski

Aniu jak się Tobie udało wejść tam z psiną.?? Przecież nie pozwalają? I to prawie pod Mnicha??
jak mnie oczy nie mylą

Celina mój jedyny obóz wędrowny w TM był oczywiście w górach Izerskich i Karkonoszach jest co wspominać fotka z obozu


Irena na wiosnę się okaże -bo ostatnie dwa lata to było wielkie przewietrzanie działki z nadwyżek (niektórzy znajomi i sąsiedzi nieźle się zaopatrzyli) robiłem miejsce na nowości - samych hortensji bukietowych uzbierało się ponad 20odmian ale to wiadomo młodziaki bo przy tych ilościach na większe donice nie starczyłoby kasiorki

Ania z taka obstawą można chodzić o tym co robił fotki już nie wspomnę
bo ja łaziłem jak samotny wilk i tylko czasami jakaś kozica pstryknęła mi foto żeby w domu uwierzyli że faktycznie tam byłem
te były ciut nieużyte chciały €

W tamtych czasach pewnie wiele ,,kozic" chciało Ci robic te zdjęcia.

Bogdzia i tu tkwi sedno sprawy - "w tamtych czasach"

teraz to najczęściej zdjecie jest z fotoradaru
chociaż poniekąd aczkolwiek niezupełnie

glicynia kupiona z kwiatem może zakwitnie


jej poprzedniczka po 6 latach odrastania w ciągu trzech dni w lipcu całkowicie padła
dwie inne młodsze jeszcze się czają

przy okazji znalazłem te zdjęcie

Zebrina podcięta i przesadzona zwolniła miejsce dla świerka Cranstoni

u mnie rosną ekspansywnie, ale z kwitnieniem różnie, jakoś akurat mróz i sz..g trafia!

Pokazujesz tak piękne górskie obrazki,że się we mnie tęsknota odezwała.

Irena czekam na tą ekspansję jak na razie mimo zabezpieczania wciąż nie mogą zbytnio podskoczyć
Agnieszka z Sochaczewa masz o wiele bliżej w Tatry , wiem wiem odległość to nie wszystko

Agnieszka dla zwiększenia tęsknoty
Krywań ten w chmurach po lewej


na szczycie totalna zadyma


ale że dobry człowiek jestem (prawie) to i za chwilę widoki się odsłoniły (też prawie)

Cud natury tymi zdjęciami przypomniałeś jak to kiedyś bywało, aż sobie powzdychałam. No i jak tu nie kochać gór, piękne zdjęcia aż by się chciało tam być