W Poznaniu najwiecej kupiłam piwoni, dwie róże i powojnika ale zamówione mam róże i lilie a piwonie wczesniej też juz dostałam.Niestety jedna z piwoni kupiłam nie taka jak chciałam , pomyłka w tym rozgardiaszu , trudno.
Danusiu, naprawdę dużo ludzi poznałam, na wielu spotkaniach byłam, oj ciekawie się toczyło i mam nadzieję, że nadal tak będzie
Polecę do ciebie, zobaczyć jakie lilie kupiłaśbuziak
Miłko bardzo dziękuję
Uwielbiam zapachy, więc to mną kieruje i to czy nie będzie uwiądu, polecam wybrane przeze mnie.
Na przedwiośniu tak czasami bywa, więc dziękujemy Danusi za O.
Wczoraj przepakowałam lilie do tytek papierowych, zasypałam lekką ziemią i do zimnego, czekają. Przygotowałam już tabliczki- znaczniki z ich opisem. Potem dalie oczyściłam, zasypałam odpowiednią ziemią, podlałam i na razie w ciemnym i lekko chłodnym pomieszczeniu czekają.
Kibicuję realizacji planów a jeśli chodzi o lilie to dopiero po chwili zauważyłam, że różnią się wybarwieniem środka- chyba jednak muszę iść spać bo coś głowa mi dzisiaj słabo "działa"
Lilie pretty woman są piękne.
Zielone daszki są śliczne ale wcale nie takie łatwe w utrzymaniu, moja studnia nadal łysawa W tym roku chyba posadzę tam floksy szydlaste.
Pamiętasz może czy na daszku ze zdjęcia była może macierzanka?
Pewnie chronią te resztki jesienne, ale jak nie zacznę wcześnie, to mnie lato zastanie. Tylko sobotnia wiosenna robota może być u mnie. Skoro lilie dają radę u mnie (a wzeszłym tygodniu nawet -5 u nas było), to mam nadzieję, że reszta też sobie poradzi.
Nawet na żurawki nie patrzę, bardzo paskudne u mnie, myślę, że czas zacząć się z nimi żegnać.
Podoba Ci się? To miłe
Większa może nie, zdjęcia z odpowiedniej perspektywy zrobiłam, to się wydaje...chociaż czosnki i lilie na prawdę duże jak na luty.
Ja również pozdrawiam
Ulga, dobrze powiedziane.
Zadowolony i dziwił się ilością wystawców. Jeździ na targi corocznie w czerwcu, rozstawia stanowisko pewnej firmy i myślał, że maszynowe są największe. Namówił mnie na lilie pretty woman, także mam "pamiątkę"
Coś dla Ciebie od razu mi się z Twoją studnią skojarzyło