Witaj. Jestem tutaj "nowa" ale nie do końca, bo od kilku tygodni zaglądam do waszych ogrodów i po cichu jestem tutaj waszym gościem. Pozwolisz Marto, ze będę kubicować twoim działaniom w ogrodzie i szukać inspiracji do zmian w moim. U nas też z dużym zainteresowaniem spotkała się akcja zbierania makulatury na budowę studni w Czadzie. Ja mam na tę sobotę zgromadzony pełen bagażnik gazet i tektury. Zrobiłam porządny remanent "papierowy" i bez żalu oddaje na ten szczytny cel.
Bardzo podoba mi się "zimowe" drzewko na kiju i chcialabym pokazać, jesli nie masz nic przeciwko temu, moje które stoi w ciemniejszym kącie jadali i służy jako szyszkowa lampa. A idea zrobienia go jest podobna do twojego, tylko z innych materiałów.
Za oknem w dalszym ciągu zima. Cyklamen przegrał z nią starcie pomimo otoczki.
Jego uroda "utrwalona" przez mróz jeszcze cieszy, a czy jest nadzieja, że wiosna wypuści z ziemi młode listki?
Póki zmrożony to ładnie wygląda i zdobić będzie aż do odwilży
Nie do wiary ile wam śniegu napadało. U nas z nim bardzo skromnie, szkoda...
Narracyjny, narracyjny do mnie przemawia najbardziej, zaczyna się, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, owocami, potem domek dla ptaków, które takie owoce lubią, gwiazdka, luty, podkuj buty...nie musisz się artyzmu zapierać, hi hi
Pozdrawiam
Taka opowieśc też jest zajmująca Pozdrawiam i dzięki
Wszyscy mają wianki, mam i ja
Pogoda się popsuła, śnieg stopniał, za to pojawił się deszcz w dużych ilościach więc odmówiłam wychodzenia z domu i zajęłam się rękodziełem. Pozazdrościłam oczywiście, że wszyscy jak jeden mąż te wianki lepią i postanowiłam też spróbowac . Jak zwykle nie mogłam się zdecydowac jaki właściwie wianek chcę więc zrobiłam trzy - każdy inny A oto one:
wianek w stylu glamour
ho...ho...ho...ale cudeńka zrobiłaś , moim faworytem jest ten
Aniu, dziekuję. Dla początkującego wiankarza to bardzo miłe, że chwalą Pozdrawiam