Było ciepło, wiec powinne były wyjść z ziemi przed tym opadem śniegu... ja niestety walczę z nornicami za pomocą norniksa I jak na razie wygrana jest po mojej stronie
Trzeba jeszcze je posłuchać jak sie drą za oknem... teraz tak wrzeszczą , że radio zagłuszają Do 9 rano nie ma śladu po tym co dostały do jedzenia....... szarańcza
A tak będzie za 2 miesiące
Dziękuję ślicznie..... teraz pod pierzynką czekają na wiosnę I dzięki temu masz pewność , że ich nornice nie zjadły Wyżej masz moje z 2012
Stara się nie deptać po rabatach Bo to strażnik krokusów... niestety tylko do momentu jak pięknie zakwitną... wtedy leży i je wącha... ale to tylko te na trawniku posadziłam głupio, tam gdzie pies lubi leżeć, wiec nie mam do niego pretensji... Na rabatach nie niszczy.. mija bokiem Jak widać na foto.. krokusy rosną a pies pod płotem leży..
Ale czasami mu się zaśnie na słoneczku... na krokuskach I jaki zdziwiony, że go obudziłam....i dlaczego????? A kwiatki się przyplaskały .... trudno ..... bo kto sadzi kwaty gdzie pies chodzi i leży???
Rh helsińskie u mnie tak samo wyglądają, wczoraj poszłam sprawdzić i też mają liście zwinięte w trąbki, mam nadzieję, że ładnie przezimują, bo zwykłe odmiany fatalnie wyglądały po zimie...
Aniu, widziałam u Doroty, ze pytałaś o żurawki, odpisałam Ci tam, ale i u Ciebie napiszę. U tego sprzedawcy kupowałam pierwszy raz, w marcu/kwietniu ma wysłać roślinki, tak samo do Kasika i Doroty i wtedy ocenimy czy godny polecenia (choć opinie z innego forum ma bardzo dobre).
Ja już chcę wiosnę, jak patrzę na Twoje piękne krokusy
Pozdrawiam