O troszkę wnętrz Danusi! Ależ fajny klimat
Pięknie nakryty stół, a dania musiały być przepyszne.
Dwa przepisy już przepisałam - mój M. nie chce jeść sałat, ale te z dodatkiem mięska z pewnością go przekonają.
Danusia to nie tylko PPO ale też PPD
A Irenka to chyba wulkan radości musi być, bo na każdym zdjęciu uśmiechnięta
Danusiu, uchyl kiedyś także rąbek Twojej kuchni na zdjęciach
Marto,Ja się nie gniewam, przecież to ich życie, niech sami się chwalą,,,,,,
Co do ryb....... lubię umiarkowane ilości,takich co nie mają łusek i ości.
Życzę miłej niedzieli.
Marzenko - własnie o takią ściankę bój toczymy z eMem, to znaczy staramy się. U nas bedzie w odwrotnej kolorystyce. Mamy jasny mur, to ścianka musi być szara, czarna lub okołopopielata . A u Ciebie woda spada na żwir, czy lustro wody?
Pozdrawiam
PS
Już po fitniesiku?
Przed skarpą jest tak, to znany widok.
A za skarpą pieknieje i już jest tak. Rok temu było pobojowisko.
Jak dla mnie, za dużo trawy, ale nie jestem sama.... Wielbiciel trawników tak chciał.
Ukochana wierzba z gałazki ma cztrery lata! Sama w to nie wierzę.
Do swiat co prawda daleko a moje kaktusy szaleja no jeszcze mi tak nie kwitly
popatrzcie
a tutaj choc za dobrze zdjecie nie wyszlo ale mam lokatora na lampie zawsze tam spedza zime jak mu zimno potrzepie skrzydelkami samo sie swiatlo zapali i jest mu cieplo