Czasem włącza mi się Rozum, który mówi "stop, zajmij się tym co masz".
A potem widzę takie obrazki...
I wtedy do gry wchodzi Rozum_2, który mówi: "olej to co masz, sadź dalej, niech już rośnie, będzie gęsto, będzie fajnie, później się zajmiesz resztą".
No łatwo nie jest
Tu będzie kiedyś ładnie, jak miskanty dojrzeją i wyrosną wyżej. Po lewej Limelight, po prawej azalia Spek;s Orange.
Na środku tymczasowe wypełnienie pustego miejsca piwonią która nigdy nie raczyła zakwitnąć. Ani tutaj ani w poprzednim ogródku z którego ją przeniosłem. Są takie odmiany piwonii niekwitnące?
Kilka ujęć trawiastej.
Pissardi ładnie wygląda jak oświetla ją zachodzące słońce. Nie potrafię tego na zdjęciu uchwycić, w realu wygląda jakby drzewo świeciło.
Dziękuję Livia. Byłem u Ciebie, piękny przedogródek i ten las z tyłu - ma potencjał, moje marzenie taki swój lasek mieć.
Tymczasem parę zdjęć z dziś.
Te hortensje podlewam co wieczór obficie, dostają po 40 l i mimo że mają od 14 do wieczora cień od grabów to i tak następnego dnia pod wieczór mają oklapnięte listki. Straszne pijaki z nich. A widuję czasem w innych wiejskich ogrodach Anabelki posadzone przy siatce w pełnym słońcu, i jakoś pięknie rosną a nie sądzę że mają jakieś nawadniane tam zrobione bo to zazwyczaj stare wiejskie ogródki. Pewnie kwestia wieku rośliny i głębokiego ukorzenienia?
Dziewczyny dziś opowiadały, że były u ciebie
Cienisty dziękuje - lubię tam przesiadywać z kawą. A wolny czas ostatnio spędzam dosyć intensywnie i... mniej ogrodowo choć to nadal mój ulubiony świat. Wróciłam do podróży (w malutkiej tylko części ogrodowych), teatru i muzyki. Ps. to nie ja na zdjęciu