Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Martka 17:42, 25 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Molinie Heidebraut są nadzwyczaj efektowne!
Martka 17:44, 25 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Tu rabata za oranżerią, po lewej stronie od Chopinów mam wolne miejsce i dumam, co posadzić. Trawy czy jakiś rdest? Czy floksy? Czy inne?
Martka 17:45, 25 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Kosmosy rozkręciły się.

Ostatnie dni lipca. Nacieszam się.....


Judith 19:13, 25 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10068
Nacieszaj się . Ja tez mam teraz (po powrocie do biura ) i upałach mało czasu na ogród i nie mam tak wycacane jak lubię, ale podchodzę do tego ze stoickim spokojem. Cacam sobie pomalutku, jak czegoś nie zrobię, nie ma tragedii… Więcej czasu spędzam zwisając i to jest wartość dodana tego luzu, który się pojawił wraz z mniejszą ilością czasu na ogród . A może lepiej teraz gospodaruję czasem…? .
Niedługo dłuższy urlop - częściowo wyjazdowy, a częściowo poświęcony ogrodowi, już się cieszę .
EDIT: W wolne miejsce obok róż posadziłabym … różę .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 23:35, 25 lip 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6805
Joku napisał(a)
Bardzo sensownie napisane. Mam już długi ogrodowy staż więc miałam okazję poobserwować jak to wygląda na przestrzeni lat. Zdarzało mi się sadzić rośliny po zastanowieniu się, wydawało mi się że pomysł był dobry. Ale efekt zaraz po posadzeniu i w pierwszym sezonie był mało zadowalający. Niewiele brakowało że zaczynałabym na nowo. Że tego nie robiłam - najczęściej z czystego lenistwa . Jakież było moje zdziwienie w następnych latach gdy wszystko bardziej ze sobą grało, efekt był zbliżony do tego co sobie wymyśliłam. Więc moje młodsze stażem miłe Ogrodniczki: cierpliwości, wytrwałości a i wasze z takim namysłem zakładane ogrody będą was cieszyły i będą się wam podobały, jestem tego pewna .

Ale się nawymądrzałam .

Jola, bardzo sensownie się nawymądrzałaś, takich mądrości nam trzeba

Martka, LofSh - właśnie dopisałam na liście różanej, z adnotacją "KONIECZNIE"
Co będziesz robić z cukiniowych zbiorów?
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Martka 19:32, 26 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Judith, coś musi być na rzeczy, luz i gospodarowanie czasem - czuję, że te dwie zmienne mocno współzależą  Patrząc na historię Twego ogrodu myślę, że bardzo spokojnie do niego podchodziłaś. U mnie potoczyło się trochę inaczej, wszystko odbyło się roku pewnego i teraz, hmm, zespół pourazowy? Och, urlopu dłuższego zazdroszczę 

Magaro, Jola zna cierpliwość. U mnie wyrzut hormonów za każdym razem, kiedy wyjdę do ogrodu. O! Tu bym posadziła opaskę z bodziszka, jest niezbędna. A tu cytrynowe lilie. A tu floksy. A tu konieczne jakieś drzewa. Tu koniecznie anemony jesienne. A tam kukliki. Te pomysły przeplatają się z przyziemną prozą ogrodową: o nie, gwiazdnica znów zawładnęła rabatą. A to co, mączlik na kapuście!? Podwiązać trzeba jeżówki, koniecznie. Omg, koniec lipca, a żywopłoty jeszcze nie przycięte? Pomidory trzeba znów podwiązać!? Dlaczego rosną jak szalone? Dlaczego tu wciąż nie ma kancików? Fasolkę zbierać marsz. I tak w kółko. Bombardują mnie te odkrycia. A to wszystko MIMO LIST ZADAŃ, które robię skrupulatnie i wyjątkowo systematycznie
Lady of Shalott jest piękna. Jeśli chodzi o obfitość kwitnienia w pierwszym roku, przeważa Lady Emma. Jestem ciekawa, co będzie w kolejnych sezonach. Cukinie robię w zalewie musztardowej.

Martka 19:46, 26 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Co za ulga....... delikatnie wsącza się w ziemię, dzwoni o szyby, dudni w rynnach, spływa po liściach i koi serce ogrodnika.......

LIDKA 19:57, 26 lip 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7327
Martka napisał(a)
Co za ulga....... delikatnie wsącza się w ziemię, dzwoni o szyby, dudni w rynnach, spływa po liściach i koi serce ogrodnika.......




Jak Ty pięknie piszesz o deszczu.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Judith 20:24, 26 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10068
Martka, fakt, luz miałam zawsze - na zasadzie, ze pracowałam, gdy była melodia, bez napinki. A melodia występuje u mnie niemal zawsze, lecz teraz musi sie zgrać z wolnym czasem . Najgorzej, jak melodia przychodzi, gdzy pracuje zdalnie w domu, ogród wola, a ja dziobię na kompie .
Poza tym mój ogród powstawał bardzo powoli (i wciąż powstaje w sensie dosadzania roślin). Wszystko robiliśmy sami, ogród dość spory, siłą rzeczy pracowaliśmy nad poszczególnymi fragmentami, ogród nie powstawał całościowo jednorazowo . No i podstawa u mnie było zorganizowanie przestrzeni, rosliny zaczęły pojawiać sie z czasem . Pierwsze sadzone rosliny sie aklimatyzowały, a w międzyczasie rodziły sie pomysły co im dodać do towarzystwa i to tez bez napinki. To jest zapewne powod, ze ja właściwie nie robię żadnych roszad roślinnych. Przesadzanki u mnie wystepują sporadycznie i wynikają raczej z zagospodarowywania kolejnych części ogrodu.
To wszystko wpłynęło na moje dotychczas (mam nadzieje, ze dotychczas ) podejście do rabat, ze musi być roślina wiodąca i do niej dobrane towarzystwo. Moja słoneczna rabatka była pierwszą obsadzaną całościowo i z całkowicie odmienną koncepcją wszystkich roślin o jednakowym znaczeniu .
No, to sie nagadałam o sobie .
U Ciebie było całkiem odwrotnie - jednorazowo zorganizowałaś całą ogrodową przestrzeń i ją obsadziłaś na bogato . Nie było czasu na refleksje, stad teraz buzują Ci nowe pomysły . Moim zdaniem żadnych zmian u Ciebie nie trzeba, pieknie jest, ale chęć realizacji nowych pomysłów rozumiem jak najbardziej .

PS. U mnie też popadało! Piękny widok po deszczu ,
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
tulucy 20:41, 26 lip 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Wasze doświadczenia z zakładaniem ogrodów są niebo lepsze od mojego. Tego zazdroszczę. Mniej lub bardziej, ale całościowego podejścia. Czasem - no dobra, częściej jak rzadziej - żałuję, że nie zaczynałam na pustym, łysym kawałku.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies