Agata! Kopę lat
Nie wiem czy ze mnie taka zdolniacha - naprawdę dluuugo dochodziłem do równowagi po sesji A odpocząłem dopiero na L4, na którym siedziałem końcem lipca - przydał się mi taki reset
We wrześniu się urlopuję - pozostałe 3 tygodnie zasuwam w robocie i będę oswajać się rozpoczęciem ostatniego roku... to będzie hardkor Za pozdrowienia dziękuję - odpozdrawiamy
Udało się je w tym roku opanować, sama jestem bardzo zaskoczona.
Myślałam też o bluszczu, nawet mocze w słoiku i czekam na korzenie, ale chcę tam coś wysokiego,żeby się choć trochę odgrodzic. Płot nie mój, muszę więc uważać co sądzę, żeby nie zniszczyć.