Odkąd mam ogród zmieniło mi się podejście do deszczu

. Na bardziej pozytywne rzecz jasna

. U nas padało w poniedziałek, wczoraj była przerwa i dziś znów pada. Rośliny rosną w oczach.
Hamaczka nie mam, czasem tęsknię ale nie bardzo. Mamy sofy na tarasie, można sobie wygodnie poleżeć z książką w cieniu.
Czytałam, że brakuje Ci koloru w ogrodzie. U Ciebie zimniej więc wszystko rusza później. U mnie aktualnie kwitną przetaczniki (goryczkowaty i Lapis Lazuli) wielosił, kukliki, białe fiołki, białe zawilce wiosenne, zaczyna rdest wężownik i kocimiętki, kończą bergenie. Magnolia Suzan wciąż tłoczy kwiaty. Kwitną lilaki i kaliny. Kolor dają żurawki.