A teraz troszkę tego co uwielbiam w ogrodzie ...ale tylko na zdjęciach...po sesji zdjęciowej skończyło się gwiazdorowanie i modele fruuu do kompostownika
Witaj Karolino Dziękuję za radę..skorzystam a co do szyszek to bardzo podoba mi się ten pomysł, zresztą od dawna mi się podobał -u Ciebie oczywiście, no i dobry sposób na nadmiar energii u dzieci (torba i do lasu na szyszki)
W tym roku na rabatce było dużo aksamitek i szałwi powabnej jako :wypełniacz , ochrona przed chwastami i nadmiernym wysuszaniem ziemi- podziałało.
Nie mogłam namówić M .do przymocowania do ściany drabinki i po kilku przewrotkach na hortensje Clematis zmienił miejsce pobytu. Malwy też wyleciały, ale zdążyły się rozsiać i muszę resztę wyrwać.
Na przodzie posadziłam żurawkę ( może ktoś wie jaka to żurawka - w szkółce miała nazwę "czerwona"
Goździki widoczne na zdjęciu zakopałam w doniczkach na szybko przed mrozem , na wiosnę chcę je ulokować na tej rabacie...? chciałabym również obsadzić ją żurawkami ? w pasy? plamy? a może na brzeg pas lawendy?i do tego coś wysokiego na tło dla hortensji...co o tym myślicie?a może zupełnie inaczej? na pewno zostają tam hortensje a co do reszty to zależy mi żeby w końcu "z głową " posadzić roślinkiJak znajdę chwilkę to zrobię rysunek z wymiarami.
Pozdrawiam
W moim przypadku wykopaliska nie były przyjemne. Do dziś kopiąc dołek pod roślinę wyjmuję szkło, czasem coś się odbije w słońcu w trawniku... Podejrzewam, że nasza przez długi czas niezabudowana działeczka była miniwysypiskiem dla okolicznych mieszkańców, bo w ziemi jest bardzo dużo potłuczonego szkła, ceramiki, małych buteleczek po lekarstwach, gwoździ, a nawet garnków, ale takich raczej z lat 80 XX w...
Jedynym fajnym przedmiotem jaki znalazłam jest moneta sprzed prawie 40 lat:
A przyszłe pokolenia może dokopią się mojego sekatora...
wczoraj była wiosna, no to dzisiaj impresje bozonarodzeniowe. Byliśmy w centrum ogrodniczym i oto co zastaliśmy:
Święty Mikołaj, który gada, jak się przyciśnie odpowiedni przycisk:
Jelenie pod choinką
i gigantyczne śniegowe miasteczko z karuzelami, pociągami, wyciągami narciarskimi, tańczącymi parami itd, itp - wszystko świeci, rusza się , hałasuje
No i pogoda się popsuła, wieje, pada, szaro i ponuro; patrzyłam chwilę temu na prognozę, przesuwa się to na całą Polskę, w tej chwili zmierza ku Ziemi Łódzkiej, o 21 rejon Warszawy i okolice.
Pozostaje nam przeznaczyć czas na refleksje i wspominki..
Cześć Kasiu! Przybiegam spóźniona i zostawiam gratulację z okazji 100 stron Następne zapowiadają się bardzo interesująco A Ty się martwiłaś o swój projekt, a tu tyle chętnych do pomocy Wspólnymi siłami coś tu uradzimy, byle do wiosny Będzie dobrze
U mnie młyn totalny. Nie lubię dzisiejszego święta, ale dobrze że chociaż nie muszę do roboty iść.
Witam,pomierzyłam te rabaty ,które bym chciała najpierw obsadzić i "naszkicowałam" na zdjęciach jakie mają wymiary.Na jednej zrobiłam jakby projekt.Zdolna jestem,he he!!!!!!!!! Nawet mi się podoba.
Co wy na to.Aha i jeszcze ile bym musiała mieć roślin na tą rabatkę.
W weekend wybieram się w okolicę Poznania w odwiedziny do koleżanki i mam zamiar nawiedzić jakieś centrum lub szkółkę ogr.i zaopatrzyć się w roślinki.
Więc jakby ktoś był chętny odwiedzić mój ogród to zapraszam.Czekam na wasze propozycję.
Na tej rabacie chciałabym zostawić te hosty i hortensje i dosadzić coś wokół,ale nie mam pomysłu
Tutaj w sobotę wykopałam to co było i zostały dziury i narysowałam linię jak by mogła wyglądać nowa rabata.
Tu moje cudo.......
1-coś na pniu
2- np.obwódki z bukszpanu
3- np.żółte żurawki
3- ten fiolet to mogłyby być wrzosy
Ta sama rabata z długościami,ten rh to pójdzie w odstawkę.
Nie wiem czy dobrze czy źle i ile kupić tych roślin.
Jestem zielona.
Pozdrawiam.
Jeśli ja mógłbym się coś wypowiedzieć, to ja bym zdecydowanie wybrał Twój projekt...jest bardziej chaotyczny ale w dobrym tego słowa znaczeniu Ładnie się zaczyna...halloween widzę pełną parą się odbyło pozdrawiam
Irenko jak nie spróbujesz, to nie będziesz wiedziała czy Ci w innym kolorze włosów lepiej czy też nie.
Niektórzy eksperymentują z nasadzeniami, , a inni z kolorem włosów
Dzidka, dokładnie one; jakos we wrzesniu była wichura, złamało mi duzy konar i teraz po tych śniegach kolejny; podetnę je od spodu, aby taki parasol zrobic, to się wzmocnią; lubię je bardzo
mnie tak z włosami nachodzi co jakiś czas, taki typ, i eksperyment na głowie i na ogrodzie u mnie
No to padłam na twarz - czy to klon palmowy. Nie przemarza Ci?? CUDO!!!
To nic szlachetnego-pojęcia nie mam co TO.
To zwykły klon ponoć sadzony jako podkładka do szczepienia - kupiony u "Batko"...bez nazwy..ale jest rewelacyjny - nigdy nie okrywany,rośnie w przeciągu,nie przemarza i od wczesnej wiosny do..następnej wiosny jest piękny.Nawet jak liście opadną to ma bordowe gałązki
Ostatnimi czasy nie mam jak zbytnio swój czas zapełnić, więc postanowiłem sobie trochę porysować co mi tam do głowy wpadnie...no i wpadł mi do głowy...ogród... Przelałem na papier, to co mi się w głowie narodziło... portrety mi się chwilowo znudziły ale jutro powracam do nich, bo muszę Lubię zimę ale taką z prawdziwego zdarzenia a nie jedną wielką ciaprakę... niech ja dorwie tylko tych kierowców co mi spodnie ubrudzili...
Parę szczegółów mi nie wyszło ale to się wytnie
Skoro tak pięknie rysujesz to może zaszczepisz się miłością do ogrodów i polecisz w stronę projektowania?
Miłość do ogrodów już we mnie jest Z projektowaniem akurat również trafiłaś, bo mam w planach od przyszłego roku studiować właśnie architekturę ale jeszcze się zastanawiam głęboko nad tym którą dokładnie wybrać, czy wnętrz a może krajobrazu...na dzień dzisiejszy wybrałbym, to drugie ale ja mam tyle pomysłów w głowie, że najchętniej bym wszystko co się da studiował