Kolejny już raz przyglądam się cebulom i stwierdzam, że koszulek na niej niewiele ...
A to wg ludowych wierzeń zwiastuje lekką zimę
Pożyjemy, zobaczymy
Chcę też pokazać jak ładnie urosła moja jeżyna bezkolcowa sadzona wiosną (był dosłownie jeden patyczek) Może w przyszłym roku doczekam się swoich owoców.
Po kilkudniowej nieobecności na ogrodowisku (brak czasu ) witam wszystkich pierniczkami pieczonymi i dekorowanymi przez moją córcię (z małą moją pomocą )
Było przy tym sporo dobrej zabawy.Córce najwięcej frajdy sprawiło wycinanie i dekorowanie.Pierniczki mają być schowane na święta,ale nie wiem czy doczekają
A nie Sebek, to była bardzo mała gałązka, góra 40 cm. Napatruj sie na trawnik do woli, może golfik, tenisik?
Lepszy niż murawa nastadionie, co? Też pozdrawiam!
A tak mi wiatr poopatulał wrzosowate.
Uważna za rzadką, ale dla przykładu w Dolinie Dolnego Sanu, którą monitoruję, jest częstym gościem starorzeczy. U mnie nad stawem, w hodowli zachowawczej można jej przypiąć rangę chwastu - rozrasta się niemiłosiernie.
O troszkę wnętrz Danusi! Ależ fajny klimat
Pięknie nakryty stół, a dania musiały być przepyszne.
Dwa przepisy już przepisałam - mój M. nie chce jeść sałat, ale te z dodatkiem mięska z pewnością go przekonają.
Danusia to nie tylko PPO ale też PPD
A Irenka to chyba wulkan radości musi być, bo na każdym zdjęciu uśmiechnięta
Danusiu, uchyl kiedyś także rąbek Twojej kuchni na zdjęciach
Marto,Ja się nie gniewam, przecież to ich życie, niech sami się chwalą,,,,,,
Co do ryb....... lubię umiarkowane ilości,takich co nie mają łusek i ości.
Życzę miłej niedzieli.
Marzenko - własnie o takią ściankę bój toczymy z eMem, to znaczy staramy się. U nas bedzie w odwrotnej kolorystyce. Mamy jasny mur, to ścianka musi być szara, czarna lub okołopopielata . A u Ciebie woda spada na żwir, czy lustro wody?
Pozdrawiam
PS
Już po fitniesiku?
Przed skarpą jest tak, to znany widok.
A za skarpą pieknieje i już jest tak. Rok temu było pobojowisko.
Jak dla mnie, za dużo trawy, ale nie jestem sama.... Wielbiciel trawników tak chciał.
Ukochana wierzba z gałazki ma cztrery lata! Sama w to nie wierzę.