Tak Zbyszku, takAniu! w tę jesień zastrajkowałam na bylinówkach.Zawsze jesienią miałam wypielone, zostawiałam porządeczek na grządkach, ale tym razem,zajęłam się czym innym, a rabatki zostały.
Ale może to lepiej,jakby śniegu nie było, to przynajmniej gałązki suche przykryją ziemię i będzie ok.
U mnie bywają zimy w ogóle bezśnieżne.....
Jeszcze tylko kopczyki różom i żegnaj ogródeczku....
Rok temu jakiś ptaszek zasiał mi ziarenko berberysa, przez rok wyrosła taka roślinka
.