Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB 12:52, 11 paź 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Do góry
Nie wiem czy moja podpowiedź coś Ci Kasiu pomoże, ale ja gdybym się znalazła w takiej sytuacji to w pierwszej opcji domurowała bym mur. A gdyby to okazało się niemożliwe to kombinowałabym coś z takimi drzewkami na pieńku, żeby muru nie zakryły tylko ten daszek

coś takiego



i jeszcze kulki, trawki i takie tam jakieś nasadzenia pod tymi drzewkami.....
coś tak jak w Ogrodzie z lustrem zakatek z brzozami, ale tu brzozy chyba nie zdadzą egzaminu, jakies inne drzewka bardziej gęstsze trzeba by szukać

lustro tu ma być? czy na drugiej ścianie? a co planujesz na lewo od muru? (na tle domu sąsiada)
Ogródek Goniak 12:50, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
cd...






Nagranie na polu hostowym...
Ogródek Goniak 12:48, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Zamieszczam u Ciebie zdjęcia z nagrań ekipy Mai w ogrodzie, było przesympatycznie, choć stresująco
ogród z daleka...


oglądanie...rozmawianie...




W cieniu - zacieniona 12:41, 11 paź 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
bogumila_bienko napisał(a)
Zapełniam swoją spiżarkę w przetwory...ulubione powidła śliwkowe.bardzo wysmażone,gęste i bez cukru.


Mam wolne miejsca jakby ci kochana zabrakło )))))))))))
A miało być tak pięknie.... 12:38, 11 paź 2012


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Do góry
Dziękuję Magnolio,ze poświęcasz mi cenny czas
Mistrzem rysunku i fotografii nie jestem,ale może teraz deczko lepiej mi to wyszło .
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 12:29, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Na koniec ważna część nagrania u Gosi na polu hostowym, tu rośnie większość kolekcji Goniaka, stąd pochodzą sadzonki funkii, które sprzedaje Gosia. Uwielbiam to miejsce, raj dla kolekcjonera host





Gosia opowiada o hostach




Ogrodnik mimo woli 12:26, 11 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Kindzia napisał(a)
Niesamowitą prace wykonałaś!!!! Ale mnie podniosłaś na duchu, ......że tak szybko rośnie, więc może u mnie też.....
A że świeżok jestem, powiedz co to? Wiśnia? Dokładną nazwę proszę Też chcę takie cudo!!!!



Wiśnia piłkowana pendula - Prunus serrulata Kiku-shidare-sakura

Krótko kwitnie ale ślicznie... jesienią ma ładne listki i cały rok ładny pokrój....
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 12:23, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Ogród Gosi ma być dokładnie sfilmowany później, wiosną, tu właśnie planowanie pokazu świateł laserowych, które montuje Gosi mąż




widok na całą wiato-altanę
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 12:17, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Potem oczywiście była kawka na tarasie, drożdżowiec i dużo gadania, a potem pojechalismy wszyscy do Małgosi - Goniaka, to już u niej w ogrodzie





Małgosia ma od niedawna piękną wiatę oglądanie...


Kolorowe rabaty 12:00, 11 paź 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Martek napisał(a)
Na dobranoc opowiem co mi się przytrafiło wczoraj i wrzucę białe kwiaty na lepszy sen

Wracałam ze sklepu do domu jak zwykle obładowana siatami na kierownicy roweru.
Jedna z siatek nie wytrzymała na przejściu dla pieszych i w tym samym momencie z zielonego zrobiło się czerwone.
Grzecznie panowie czekali,aż pozbieram towar ,rower położyłam byle jak, bo przecież na drugiej kierownicy druga siatka ,pomiędzy dwupasmówką .Wcale nie patrzyłam na pędzące tiry tylko powiew jaki towarzyszy tym kolosom informował mnie co właśnie przejeżdżało .Musiałam jak najszybciej pozbierać z jezdni towar więc mogli na mnie wjechać też bym nie zauważyła...

Zielony galimatias 11:59, 11 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
Czupurek galimatiaskowy właśnie nadszedł i łzy uronił, że tak miłych gości miał i zaniedbał
Goście moi mili, wracajcie! Wybaczcie gospodyni i czujcie się jak u siebie Zawsze czeka na was kawa i ciasto na stole, częstujcie się do woli

Betysiu, aksamitki jeszcze kwitną, kwitły ładnym budyniowym kolorem, obficie i bezproblemowo. W przyszłym roku też je posadzę - o ile zdobędę, bo kupowałam gotowe sadzonki, nie wysiewałam ich
Tu nalejpiej widać kolor i ilość pąków


Co do wysokości - zmierzę Co prawda zmieniałam rabatę pod tarasem i część musiałam wyrzucić, ale zostało jeszcze kilka sztuk chyba

Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 11:56, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Ta sama scenka z różnych stron wszystkie zdjęcia do tej pory autorstwa moich dzieci za nic nie dały się wypchnąć do szkoły





Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 11:52, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Na tarasie dźwiękowiec


Ja przed kamerą, filmują mój stres




widok zza ramienia pani Ani
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 11:47, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
My gadamy, tego było najwięcej




Filmowanie zza krzaków


Pani Ania Słomczyńska we własnej przesympatycznej osobie
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 11:44, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Chodzą oglądają, czy ogród im się spodoba?...


Pies spodobał się bardzo


czyżby filmowany komórką?


pies szczęśliwy...
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 11:40, 11 paź 2012


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Witam wszystkich Chciałam wczoraj wieczorem wstawić zdjęcia z wizyty kamery w moim ogrodzie, ale byłam tak zmęczona, że nawet nie włączyłam komputera. Nie spodziewałam się, że to takie wyczerpujące Było dużo stresu, ale też muszę przyznać,że pani Ania Słomczyńska jest tak ciepłą i serdeczną osobą, że dzięki niej jakoś dało się przeżyć ten stres Bardzo się cieszę że miałam okazję ją bliżej poznać. Bardzo miło nam się rozmawiało, pani Ania bardzo dużo wie o ogrodach, chętnie się tym dzieli, jest bardzo otwarta i ma w sobie dużo uśmiechu i spokoju. W sumie było bardzo sympatycznie
A jak to wyglądało?

Ogród w jesiennym spokoju czeka na gości




Już są


Wstępne rozmowy...
W tle na tarasie pan od dźwięku rozpieszcza mojego psa
Ogrodnik mimo woli 11:20, 11 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
I ja też piję. Podwójną mocną.
Zmiany tylko na lepsze, a płaszczyzna z dachu boska. Znasz słowo dopieszczanie?

edit: "ogród rośnie szybko" (rzekłaś) i ja się czasami łapię za głowę jak jestem w stanie zagracić każdą przestrzeń, zwłaszcza mieszkalną. Takie jesienne dumanie. Ogrodową też, miejsca mniej.

I ja też.... zagracę wszystko.. myślałam, że jak będę się przeprowadzać to od razu zrobię porządki... pozbędę się rupieci nagromadzonych przez lata........ Ale dojazdy na budowę i do ogrodu tak wnerwiały.. godzina w jedna stronę, godzina w drugą stronę... szybko przeliczyłam co mogę zrobić w 2 godziny.... I w ciągu 1 sekundy zapadła decyzja przenosimy najważniejsze rzeczy na budowę i tam koczujemy... A że pracuje poniekąd głównie w domu.....musiałam szybko przerzucić "firmę" i co najważniejsze z moich rzeczy. Moja ekipa akurat skończyła wcześniej pracę, były wolne 2 auta dostawcze.. kilka luda.. I tym sposobem w jedno popołudnie przerzuciłam wszystko... jedna osoba ogołacała sklepy z kartonów, reszta pakowała i znosiła. Wiesz jak wyglądało jak pakowali obcy ludziska rzeczy...... cały śmietnik przyjechał ze mną na dosłowny beton w chałupie. Pierwsza zima bez ogrzewania i z dziurą w dachu (brakło blachy, a producentowi w Szwecji zepsuła się linia produkcyjna)........ ratowaliśmy się jednym piecykiem panelowy elektrycznym..... tem. 10 stopni...
Takie wariackie papiery ......... trzeba było szybko robić w chałupie aby dało się zamieszkać....
Większość robiliśmy sami... nawet dach stawialiśmy sami z pomocnikami co to pierwszy raz pomagali przy dachu Nikt nie chciał nam zrobić konstrukcji dachu z dźwigarami drewnianymi , gdy w domu nie ma płyty (sufitu) i w domu nie ma w środku żadnej ściany nośnej..... Jedna firma sie podjęła ale cena była z kosmosu......
I tym sposobem od rozpoczęcia budowy domu mamy bez przerwy urwanie głowy..... ..... ale takie z Zosie samosie są z nas....
Chałupę przychodziły wycieczki oglądać.... jak to nie ma ścian w środku....



Do tysiaczka ze wspominkami....


Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 11:07, 11 paź 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Agatko to pochwalę się jeszcze moimi dzisiejszymi zakupami - Młoda się obudziła przed 6tą, więc miałam więcej czasu niż zwykle na bazarek


Od lewej - kosz 10 zł, kosz na zabawki dla Młodej 20 zł, świecznik - ozdoba świąteczna 20 zł. Dobrze że zwykle mam tylko góra 15 minut, bo byśmy w rupieciach zginęli Ale duży kosz potrzebowałam na plony Młoda coś na zabawki, a ozdoba - na święta się przyda
Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi 11:02, 11 paź 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Do góry
kwiatholandii napisał(a)
Jestem u CIEBIE OD JAKIEJŚ GODZINY, ALE TYLE CIEKAWYCH WĄTKÓW SIĘ TU RODZI, ŻE CZYTANIA JEST NIEMIARA!!!
Bardzo mi przykro,że zostałaś oszukana i zraniona. Doskonale Cie rozumiem. Też kilka tygodni temu przeżyłam cos czego nie czytałam w żadnej książce i na ekranie nie widziałam. To robią nam ludzie niestety. Cieżko jest przez kilka dni, ale potem umysł się broni i zaczynamy powracać do siebie( z plecakiem mądrości na przyszłość). Tylko takie sytuacje niszczą naszą wrażliwośc na przyszłość. Ja osobiście w oststnich latach spotkałam dosłownie kilka osób z pozytywną i szczerą energią. Szkoda, że coraz mniej jest ludzi, którym można zaufać. Wyszło tak trochę pesymistycznie, no trudno.

Mam nadzieję, że dam rade nadrobić Twój wątek, bo piękne rzeczy pokazujesz. ścizkam i pozdrawiam

Przesyłąm kwiatka zrobionego przez osobistego plastyka (synka)




zaczne od podziekowan.....
...za kwiatusia, te od dzieci najcenniejsze i najpiekniejsze....
...za cieple slowo i wsparcie....juz staram sie zapomniec, choc wraca to jak bumerang ale nie chce i nie moge sobie pozwolic na smutek...mam cudnych chlopakow, plany rozanych nasadzen, 150 cebulek do wkopania...to najwazniejsze a serce kiedys bolec przestanie....

sciskam mocno i jeszcze raz dziekuje cudnie...oj ja na pewno bede do Ciebie wracac jak bumerang, tylko mam nadzieje,ze zdecydowanie bardziej przyjazny.....
Rododendronowy ogród II. 10:54, 11 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Po tych paskudnych zdjeciach widok z okna dla poprawienia nastroju -nieco.





I idę popracowac . Miłego dnia wszystkim zaglądającym.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies