Vita - derenie pięknie kwitną - białe kwiatuszki bardzo mnie zauroczyły. Dużo u mnie dereni - różnej maści. A warkocze jakoś tak same się zaplotły. Będę skromna - fajne są
Marzenko - miło mi, że Ci sie podoba - no ale żeby zaraz szlagier... e... raczej nie, jakoś tak mi się zaplotły, bo o ile rozplenice to takie fajne bombki wyszły to na ostnicy takie samo wiązanie smutno wyszło więc zrobiłam warkocze. A że u mnie córcia jest to z racji codziennego czesania nie miałam z nimi zupełnie problemu
Agatko - no właśnie o to idzie - o ganianie po ogrodzie. Jak buta porwie z garażu albo kaloszka to człek biegiem za tym sierściuchem i to z kijkiem w ręcę, coby onemu rzucić dla odwrócenia uwagi i dla uratowania tego co porwał. I tak się bestia szybko nauczyła, że jak coś ukradnia to zabawa murowana....
Ale i tak kosiany jestem...
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"