Piekny widok. Podziwiam Cię bardzo że pracujesz tak z sercem wiedzac że niedługo pozostawisz ten ogród. Fajnie wypatrzyłas te kompozycje miedzy płytami , chyba bym nie zauważyła ich a sa takie różnorodne. Pozdrawiam .
Dziękuję Wam za odwiedziny... Lubię mój ogród i cieszę się, że się podoba... Sosny są niesamowitym elementem w ogrodzie... Pachną cudnie, wykorzystuję ich gałęzie do okrywania drobiazgów, a jedną z nich nawet formuję... Nie jestem specjalistą od formowania i nie do końca może mi to wychodzi, ale lubię eksperymenty z roślinami... Lubię też korzenie, ale o tym innym razem...
Dopadło mnie chyba przesilenie, dochodzi 22ga a już odpadam .
Wczoraj zasiadłam do przeglądania wątków z nadzieją, że wszystko nadrobię a tu niespodzianka..
Nadia i ząb.
Kolejny raz .
Spędziłam dziś pół dnia u lekarzy, potem dom - sprzątanie, gotowanie, dzieci. Itd.
I padam na pyszczek.
Normalnie nie cierpię latać po przychodniach z dwójką dzieci, praca w ogródku przez cały dzień to przy tym pikuś.
Dobrze, że jutro znów jest dzień, mam stertę leków na cały tydzień i nigdzie się nie wybieram .
.. Swoją, z nim, przygodę zaczęłam jakieś 20 lat temu... Niewiele w nim zostało z tamtego okresu... No, może z 80 sosen, 2 Modrzewie i 4 Daglezje... I może jeszcze Jukka Karolińska i Barwinek Minor, zielony i Variegata... A reszta, to skarby gromadzone przez lata... Bardzo lubię kamień w ogrodzie, niestety nie mam go wiele, nad czym ubolewam, ale może kiedyś... To moje fotki z ogrodu... Na razie tak troszkę całościowo, a może później bardziej detalicznie...
Witam serdecznie.
Z opisu wnioskuję, że masz dojrzały , duży ogród.
A tej ilości drzew mogę Ci pozazdrościć. Już czuję zapach sosen .
I kamień w ogrodzie. Też lubię.
Przy okazji wizyty na balkonie odkryłam, że kobea dotarła już do górnej krawędzi balkonowej barierki i chyba na tym skończy się jej koncepcja, bo dalej w górę już nie ma dokąd pójść:
Tak, jak napisałam w powitaniu, chciałabym podzielic sie z Wami tym co mi sprawia radość.
I tak np., na pierwszym zdjeciu uśmiech wywołuje wspomnienie o zapachu azalii pontyjskiej.
Trzecie zdjęcie pokazuje moją ulubienice Eucomis, zwany przeze mnie palemką. Tak mi się kojarzy wygląda jak palemka osadzona na cetkowanej żyrafiej szyi a pod nim miękki dywanik z karmnika.
I ja przyszłam do Ciebie by się przywitać.
Już wiem, że z przyjemnością będę odwiedzała ten wątek.