Po pierwsze duzym nieporozumieniem jest przesąd o przesadzaniu roslin ,kiedy nie mieszcza sie w donicy,agapant jak kazda roslina potrzebuje przestrzeni i dobrego podłoża dla dobrego kwitnienia./dzielenie przerosnietej bryły ,to po prostu "masakra"/
Po drugie do dobrego kwitnienia agapant potrzebuje słońca/bo przeciez jego ojczyzna jest Afryka Południowa/Rok wcześniej zawiązuja pąki i jezeli akurat agapanta ,trzymalismy w miejscu zacienionym bo np. akurat nie kwitł, nie mamy co liczyc na obite kwitnienie w roku nastepnym.
Po trzecie agapanty w okresie spoczynku ,potrzebują obnizonej temperatury/oczywiscie powyzej 0,a nieprzekraczajacej 8 stopni/sporadyczne podlewanie co 6 tygodni/Jezeli bedziemy trzymali w ciepłym miejscu , mozemy zapomnieć o kwitnieniu.
Po czwarte nawozenie- NPK 7-14-28 w formie płynnej / z poczatkiem maja i drugie w połowie sierpnia//alternatywa moze być suszony krowieniec ,który rozsypujemy w donicy.
Agapantus inapertus Purpule Cloud

odmiana Northern Star

Z pozdrowieniem dla moich szanownych Gości

Są kwiaty niezawodne. Do nich na pewno należy rudbekia. Ale lubi wilgoć. Jak jest susza, listki jej mdleją.

Miodunka, przyniesiona z lasu. Odchorowała bardzo przenosiny, ale teraz rośnie dobrze. Też lubi wilgoć.

Aksamitka wąskolistna, tu rośnie przy buraczkach w warzywniku.

I jeszcze raz cynie. Kwitną cały czas niezawodnie.

I kwiatostany miskanta.

Konstancja30 napisał(a)

absolutnie idealna ... eteryczna ... elegancka ... wow ... pozdrawiam

Nic dodać, nic ująć. Wrzucam do pomysłów na przyszły rok. Ja zwykle miałam surfinie, ale petunie chyba ciekawsza.

Danusiu GRATULUJĘ 700 stronki i pozdrawiam

Basen ogrodowy zawędrował już na miejsce zimowego spoczynku, ale podczas sprzątania odkryliśmy takie dziwaczne stworzenia. Co to i skąd się tam wzięło? W sumie to była rodzinka - dwa duże i jeden malutki Pływały doskonale pod wodą, przypływały do powierzchni zaczerpnąć powietrza i pod wodą wypuszczały bańki Biegnę po Bogdzię może coś podpowie.

Dzisiaj był piękny dzień. Oby takich więcej. Przynajmniej na razie nie muszę się martwić że moje rośliny pousychają. Podlał je deszcze no i ja.
Ten berberys najładniej wygląda jesienią. Dopiero zaczął się przebarwiać.
Nie znam co to za odmiana.

Karagana syberyjska najładniejsza jest wiosną, ale teraz też ładnie się prezentuje.

Zaczynają kwitnąć marcinki, te nigdy nie mają mączniaka, kwitną co roku obficie.

Dwie żurawki nn. Będę wdzięczna jak ktoś je rozpozna.
Ta rośnie w półcieniu, już ją podzieliłam.

A tą kupiłam niedawno w netto.

Mój nowy nabytek z rynku piątkowego.

Akcja sadzenia czosnków



I kolejne jesienne rabaty

monitka napisał(a)

Wczorajszy dzień upłynął nam imprezowo. Dom we władanie objęły dzieciaki w związku z tym że była to impreza mojej młodszej córy. Skończyła 4 latka, jak ten czas leci...Chyba było fajnie bo dzieci nie chciały wychodzić a taki tort wyczarowałyśmy wspólnymi siłami.




[

Coś takiego! A moja kończy dokładnie tyle samo 25 września! ALe impreze robimy 30 września. Juz sie boję Gratulacje dla jubilatki

Idę od Danusi do Ciebie, a tu też imprezka Oj chłopie szalejesz

Gratulacje 7 setki - oczywiście o stronki chodzi

Lecę z obrazkiem z okazji
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje Syla
Ale się u ciebie,u was dzieje ...

Pod klona japońskiego 'Shirasawanum' posadziłam konwalnika