dzisiejsza pogoda zachęciła do wyjazdu na wycieczkę. Z pewnym wahaniem, wszak to wczesna wiosna pojechałem do Wojsławic. Bo cóż na początku sezony można zobaczyć. Wszak to dopiero otwarcie sezonu.
Wróciłem, jak zwykle z tego arboretum - pełen zachwytów.
Monia,
Specjalnie dla Ciebie wojsławicki Snow Love
Mój wcale nie jest gorszy
Teraz, porównując obydwa zdjęcia doszedłem do wniosku, że albo w Wojsławicach nie mają Snow Love albo kupując w Jasionce ciemiernika z etykietą Snow Love sprzedawca sprzedał coś podobnego. Kwiaty bardzo podobne lecz liście zupełnie inne. U mojego są innego kształtu, mój ma ostre strzępki na krawędziach liści. Poza tym u mnie liście są twarde. Chyba nie po raz pierwszy kupiłem roślinę której nazwa nie jest taka jak na etykiecie. Poza tym, o ile w pierwszym roku kwiatostany były podobne do tych wojsławickich to teraz są zebrane w grona. No cóż mój NN też piękny.