Makusia - noż pewnie, że hoduję dla Ciebie, tzn. same jakoś się robią, ja tylko patrzę czy gotowe (nie wiem czy dobrze główkuję, ale czekam jak będą w stadium bardziej suchym takim co to łatwo dadzą się oddzielić od główki - takie to chyba stadium dojrzałego nasionka - ktoś mądrzejszy poprawi mnie lub upewni, że dobrze kombinuję?)
polinka - no widzisz, ja na pomroczność jasną choruję i o takich właściwościach gnojówki z pokrzywy i wrotycza nie słyszałam, będę musiała zastosować (jak tylko zutylizuję te 2 kg jakiegoś kompostera czy jakiego innego cuda w jakie zaopatrzyłam się w naszym nasiennym sklepie)
Margerytka40 - witam serdecznie; a może spróbujemy zmienić profesję i z grabarza róż przemianujemy się na.... no właśnie - jakaś propozycja?