Zaglądam co tu słychać.. w pięknym ogrodzie dalsze przemeblowania.

Przyszłam pozachwycać się trzcinnikamimam je od niedawna i czekam niecierpliwie na taki efekt!Pszczółki-fajna pasja!

Aga czy coś się stało z Twoimi miskami?
Pamiętam, że w tym roku na wiosnę je dzielilas?

Zapylacze...
klik

Mała Mi... zmian nigdy dość Macham

Sylwik - już w przyszłym roku będzie ci się podobał efekt... z roku na rok trzcinniki stają się coraz gęściejsze

Polinko- misie rosna grzecznie, choć na tej rabacie podwyższonej dość nierówno. mam nadzieję, że w kolejnym sezonie zdyscyplinują się

Agus coraz dorodniej trzcinnik mnie powalił na kolana ....kwitnace drzewa mowiesz dbałość Twoja o pszczółki wielka )))) buziam ))

Cześć koleżanko - czyżby w ogrodzie już zima, że nic nie pokazujesz?

A tak sobie Aguś właśnie myślałam o tobie, bo chodzą mi po głowie drzewa w ramach, ty je chyba masz jak dobrze kojarzę?

Witaj Aga, podpatruję Twój wątek od dawna, ale raczej się nie odzywam. Po prostu podziwiam.
Jednak ostatnio pojawiła się u mnie koncepcja dużych połaci trzcinnika posadzić w kilku miejscach i chciałabym Cię zapytać o Twoje wrażenia i radę jak gęsto sadzić, w ilu rzędach żeby uzyskać zwarty łan, na co zwrócić uwagę i czy w ogóle go polecasz. Niektórzy mówią, że się łamie dość mocno. Czy jest jakiś sposób żeby temu zapobiec?

Czy Twoim zdaniem wymaga czegoś w nogach? Czy pasowałaby do niego lawenda lub werbena?

Z góry dziękuję za wszystkie rady i spostrzeżenia. Będą dla mnie bardzo cenne.

witaj
widzę że chwilowo cisza
Gratuluję pięknego ogrodu
a co ty tej szałwii robisz że tak prosto stoi?

macham