Ogród Danusi, czy mogę Was zaskoczyć sprawozdaniem. Chyba nie!
GOSPODYNI dwoiła się i troiła by nas nakarmić i napoić nie tylko duchowa starawą. Danusiu dziękuje za inspirującą wyprawę. Mała podróż po ogrodzie.
Marysiu pozdrawiam Ciebie.... mam nadzieję, ze jeszcze nas odwiedzisz
Dla niewtajemniczonych... Marysia - fanka Ogrodowiska.. z tych niezrzeszonych..... i koleżanka mojego M. co odnalazła nas dzięki programie Maja w ogrodzie i tym tropem .....dotarła do nas
Kwiatuszek dla Ciebie.... za tak miłą niespodziankę
targi staroci są ... małe bo małe ale są ... ... są też Młodzawy ... Święty Krzyż ... Tokarnia gdzie czas cofa się do takich baardzo starych jabłonek i czuje się tylko przyrodę ... i przypomina jak to się z tymi kfiatkami wokół domu zaczynało ... to kilka zdjęć może zaczarujemy ...
Czerwone na dole - wrzosy pączkowe
Czerwone na górze - miniaturowe rózyczki...co może i kwiecie ma małe, ale krzaczor słusznych rozmiarów i nijak do minaturowego bym go nie zaliczyła...... wiosna dostaje eksmisję.. na rabatę rózaną.... bo obok wychyla sie (z tego ujęcia nie widać) miniaturowa biała, co to miniaturą zostal tylko w nazwie, ale nie posturze... Ogród z wolą powstanie w nastepnym tysiączku Powoli dojrzewam do zrobienia porządków w nasadzeniach.... ale czy dojrzeję.. to inna inszość.....
Witaj Grembosiu, masz już bardzo ładny ogród i domek, a coś będziesz sadzila na tym murze, może jakiś owocowy szpalerek?
ta budleja jest taka niska z natury? jak się nazywa? pozdrawiam
Nie bardzo rozumiem, na murze? Wewnątrz otworów będą kute przęsła.
Jeśli chodzi o budleję, to z nią wiąże się taka historia: w poprzednim sezonie kupiłam trzy równo wyglądające budleje Dawida, dwie z nich rozrosły się i pięknie kwitły. Jena z nich niewiele urosła i słabo kwitła. Po zimie tylko ta ostatnia przetrwała, jest niewielka, trochę większa niż w zeszłym roku, ale bardzo ładnie kwitnie.