chciałam się pochwalić dzisiejszą działalnością - miałam tylko popielić, ale do śniadania czytałam ten wątek i mnie natchnęło, żeby kanciki poprawić ( były robione w kwietniu i "troszkę" zarosły)
Witam wieczorkiem po pracowitym dniu w ogrodzie. Musiałam trochę ogarnąć go po długiej nieobecności. Z przyjemnością spędziłam w nim dziś kilka godzin. Tęskniłam już za tym.
Wklejam parę aktualnych zdjęć.
Fragment ziołowego ogródka, który jeszcze nie jest skończony, z szałwią w roli głównej
Z drugiej strony jałowiec 'Golden Carpet' w końcu zaczyna przewieszać się przez obrzeże skarpy
Moja ulubiona pstra odmiana sosny 'Dragon Eye' posadzona w ubiegłym roku w końcu pokazała całą swoją urodę.
Pierwsza jesienna rabata
A tu pojawiły się dwie nowości: hortensja "Pinky Winky' , którą dostałam od przyjaciółki w prezencie oraz jeżówka, którą wczoraj kupiłam. Trochę słabo widać z tej perspektywy. Jutro, jeśli będzie słonecznie zrobię zbliżenie.
I zakątek romantyczny z hortensjami 'Anabel' oraz trawami i lawendą.
w związku z tym, iż rano pogoda pogoda nie zachęcała do wyjścia na podwórze postanowiłam zrobić może niekoniecznie coś ogrodowego, ale bardzo smacznego
miałam pomocników, więc poszło szybko i przyjemnie
ciasteczka owsiane
najfajniesza zabawa to formowanie małych placuszków
Ewo ale piękna dekoracja na stole .... i limka w donicy....leżaczek mam nadzieje, nie jest dekoracją i na nim odpoczywasz ... kanciki bardzo ładne ....
Magdusiu dzięki, a leżaczek jest używany jak najbardziej
I zerwane do wazonu.... jest ich tyle, że nie żal....
witam, bo jestem pierwszy raz
Piękne astry, w wazonie będą ślicznie wyglądać, ja nie mogę zrywać kwiatów do wazonu, bo zaraz mam awanturę, heheh
ostatnio ściełam kilka lili, mąż nie mógł przeżyć, że zniszczyłam kwiatki
szkoda , że buziaka nie pokazałaś sadzonkowanie super .... sama zaczęłam próby od dwóch różnych żurawek .... ale bez ukorzeniacza ..... Posadziłam jak Ty do takich malusich doniczek i od dwóch tygodni sobie rosną , żadna nie więdnie to chyba dobry znak .... Ja się uda to na wiosnę działam z moimi bo co niektórym przyda się taka kosmetyka .... Podeślę zbiory jeśli cała operacja się uda pomyślnie .... Z trzmieliną i bukszpanami jeszcze nie próbowałam ale runiankę już kilkakrotnie dzieliłam i sadziłam u mamy , siostry i sąsiadki pozdrawiam i ściskam