Zaiste, ławeczka to dzieło małżonka, jest to jego pierwsze dzieło ogrodowe .
Sądzę, że tego typu ławeczka świetnie pasowałaby do Twojego ogrodu.
Kupiliśmy dwie żeliwne nogi i do nich zostały dopasowane deski. Ławka nie jest zbyt wygodna - ma zbyt niskie oparcie.
EDIT: Jet ciężka jak jasna cholera, zatem chyba byłaby bezpieczna u Ciebie .
Podlinkowany produkt nie jest widoczny, więc nie mogę się na jego temat wypowiedzieć .
Lidka, ależ dywanik masz przed domem, zachwycam się nie pierwszy raz.
Szpadelek trzeba wypróbować koniecznie, pogoda dobra. Też mam parę przesadzanek, ale nie mogę się wyrobić, bo mam rehabilitację i trochę sił brakuje.
Posadziłam dziś hortensje Early Harry.
Jak pojechałam do mojej szkółki do Edytki to się okazało że likwiduje jedną rabatkę bo będzie oczko i mogę zabrać co chce.
Po południu biorę miski i jadę po gaury i jezówki. Jeżówki ma z tych niższych.
A tymczasem rabata hortensjowa po dawnej różance w toku prac.
Czy możesz pokazać ławeczkę z bliska? To eM robił?
Chcę podobną na nowym ogródku ale taką nieprzytłaczającą.
Najlepiej by mi pasowała delikatna, czarna, ażurowa, ale u mnie wszystko na widoku i myślę, że od razu dostała by nogi, jak to się mówi.
O takiej myślałam, można ją złożyć na zimę, ławeczka
EM chce zrobić sam podobną jak u Ciebie, deski są tylko ja nie przekonana