A wiesz Iza, że ja też tak po trochę mam... niby już był w ogródku, już witał się z gąską, ale gąska uciekła... za bardzo wymuskany i sztywniacki ton.. też to widzę od rana, ale jako siostrzana dusza z ukradzionego mamci jajeczka zobaczyłaś to pierwsza
Ale w fale nie pójdę..!.. mam chorobę morską...
z kółkiem obok tarasu też już miałam wizję wcześniej.. ale zastanawiałam się - co z tym obszarem ZA kółkiem... a poza tym boję się kolejnej faktury przy tarasie - granit, kostka i żwir..? nie za dużo na jednego osiołka?...
Ale pokombinować by można... bo żwir nie musi być koniecznym elementem..?
Madżenka miała jeszcze koncepcję - śliczną (!) kubistyczną.. Czyli zamiast kółeczka żwirowego - kwadratowa rabatka ze śliczną bukszpanową obwódką.. .i to rozwiązanie przemawia do mnie bardzo!
Jakoś ostatnio kanciaste formy mnie przekonują... ale też i jestem pod wpływem uroku ogrodu, który "kiedyś będzie piękny..."...
Tylko jak ten kwadrat wkomponować przy prostokątnym kawałku tarasu>.. .chyba, ze powtarzalnym elementem będzie obwódka bukszpanowa, a obszar okołotarasowy będzie miał kształt jak na rysunku?.. Czyli półkole wklęsłe przechodzące dalej w linię prostą...?
Iza... ratunku...
Ja też dzisiaj działałem przy lawendzie, ale trawnika wertykulować latem nigdy nie będę! Raz to zrobiłem i miesiąc się pozbierać nie mógł Twój wygląda jakby nic się nie stało
Kasia, Ela... .. jestem podkarpacianką z wyboru.... ale pokochałam te okolice I bardzo mi się podobają. M. ma piekna widokową działkę.. może kiedyś tam uciekniemy na starość...... asfalt aż do działki .. podjazd latem spoko...ale zima.. tylko narty Za to jakie widoki.... Ale tu mnóstwo ludzi tak żyje.. mieszkam tu już prawie 30 lat... i ciągle się dziwię w jakich rejonach mieszkają ludzie.... Mieszkać można, ale dojezdżac do pracy, szkoły..... przewalone...... Jednak na emeryturze... spokój, cisza i ta przestrzeń Jak sokoły I takie otocznie jak na foto
I jesień........ cudownie....
Bożenko.. to moja największa bolączka w ogrodzie.. za cisno posadzone, za gęsto. i to rośnie... i żal będzie wszystkiego, ale bez sekatora się nie obejdzie.... A widoki w pracy.... to taka odskocznia od komputera.... fajna odskocznia ....
Trytoma kupiona wiosną na allegro w kłączach (jak mogłam nie doczytać że kłacza a nie doniczki??? ) wypuszcza wreszcie porządne pałki..... Bo to co wczesniej kwitło to na trytomę nie wyglądało....
Danusiu mów co chcesz ale dla mnie to najpiękniejsze miejsce w ogrodzie i na dodatek to lustro ślicznie, cały ogród jest piękny ale ta część przebija wszystkie
Pierwsze zdjęcie super
Obwódki mam, ale tutaj jak pisałem będą kanciaste Szkoda tylko, że są takie brzydkie, ale kiedyś będą ładne...I tak cud, że większość bukszpanów się przyjęła....
Hortensje będę wyprowadzać wysoko, przywrotniki obiecała mi Alinka (mamy spotkanko w poniedziałek ) - jeszcze potrzebne mi będą kocimiętki - chyba jednak je wybiorę - dzisiaj zrobiłem sadzonki lawendy - jak się przyjmą to najwyżej wymienię
A teraz prośba - może któryś zjazdowicz co jedzie do Kapiasów ma wysoką kocimiętkę i będzie ją dzielić? Mam duuużo do zaoferowania na wymianę
jambosana, będąc już w Pradze zobaczyłam Twoją relację z tego wspaniałego ogrodu, koniecznie chciałam obejrzeć go własnymi oczami ... zanotowałam adres... wracając z ogrodów zamkowych znalazłam go ucieszona...
ale... przybyłyśmy za późno... było już po 19-tej i ogród był zamknięty... bardzo żałowałam ... potem już nie miałam okazji tam wstąpić...
tylko taką fotkę zrobiłam przed zatrzaśniętymi drzwiami...