Kuklik
23:19, 02 paź 2012
Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Tak Karolinko, miskant cukrowy...moja miłość i przekleństwo zarazem...
uwiebiam go, bo wielbię przepych i bujność, kocham rośliny które chcą rosnąć,, nie marudzą nie przemarzają, nie chorują, są duże, mają dużo liści, bogactwo i nadmiar... takie lubię najbardziej i ten miskant dokładnie taki jest, ale...
zawsze jest jakieś ale... bo on trochę przesadza z tą bujnością i każdej wiosny z nim walczę i ograniczam, on wygrywa, ale i tak jest boski

Tak wyglądał dzisiaj, chłodne noce złocą ogród...
u mnie miskant przeplata się z dwiema irgami, które ścigając się do światła wyglądają jak małe drzewka, widać to tylko wiosną
z dodatkiem astrów
____________________
Iza Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów
Iza Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów