Aniu, Mario - to jednak nie jest ani History ani FL. Jestem prawie pewna, że to jest Honore de Balzac! Wszystko się zgadza, łacznie niestety z wadami tej rózy - bardzo źle znosi deszcz - paki brązowieją i zewnetrzne płatki są bardzo brzydkie. Natomiast gdy nie pada to niezły z niej okaz
Pozdrawiam
Elu specjalnie dla Ciebie - patrz jak się wstydzi - takie wyznanie
Elu ale ja Cię rozpoznałam ,
chyba już zbieraliśmy się - zaiste nie byłam pewna bo rano jechałam na wakacje a kilka dni wcześniej miałam szał , ale cieszę się ze byłam bo poźniej już nie miałam szans na żadne spotkanie
myślę, że uda się jeszcze spotkać gdzieś w małopolsce
pozdrawiam
Krzewuszka kwitnie we wrześniu w tym roku, i też mnie to dziwi.
A może tylko w ok. Łodzi, ja też witam po sąsiedzku, moimi krzewuszkami.
A ogród mój też miał początek i dużo pracy.
Najpierw sadziłam co miałam i co mi wpadło "w oko" i w "ręce", potem z jednej roślinki robiłam kilka itd.
Wyznacz cel, a potem cierpliwość i praca. Pozdrawiam.
Dzisiaj smutny dzionek kropi cały dzień.
Karolciu zobacz na marchewkę, którą urwałem na sok. Mojej M spodobało fotografowanie.
Tak już wygląda dereń sibirica
i rabata z trawkami
Mirko zaglądam po długim niebycie.
Na początek chciałam Cię przeprosić, ale u Ani -asc nie poznałam Cię i nie mogłam kompletnie skojażyć. Jest mi totalnie głupio. Zorientowałam się dopiero jak już pojechałaś - cóż nie spodziewałam się tam Ciebie spotkać, bo wcześniej wspominałaś, że nie dasz rady przyjechać.
ciapie od samego rana ... w tej jakże uroczej okoliczności przyrody odkryłam nową metodę ustalanie menu ...
ciapie ... jest szaro ... zimno i w kieleckim więc wieje ... stoję nad owalem na kuchence ... w owalu pyrkoli się wywar ... doszłam do magicznej chwili gdy decyzja konieczna ... ale ciapie ... koncepcji brak ...
pączka bym zjadła ... Adamo będzie wracał trasą przy mojej ulubionej cukierni ... to dzwonie ... minął ... hmmm ... i w tym momencie mała piłeczka odija się od lewej skroni ... neuron wybucha niczym etna w dobrych lach i do wywaru trafia fasolka szparagowa ... nie muszę dodawać, że małż nie przepada ... no akurat była ...
dziecko ... mam jeszcze dziecko ... ona też wraca a w każdym razie może tamtędy wracać ... dzwonie .... .... .... nie może ... ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh ... ciapie ... trudno ciapie nie ciapie poświęcam mokasynki i do wywaru trafia ... brukselka ... tok koncepcyjny jak powyżej ...
przy warzywniaku kupiłam pączki ...
zupa całkiem dobra ...
ich dwoje wróciło ... każde z pączkami z Sołtyków ...
bardzo Wam dziękuję
pozdrawiam Was wszystkie/-kich serdecznie
...trochę po takich pochwałach, a nawet niekiedy zachwytach mam tzw mieszane uczucia...
z jednej strony to szalenie miłe i mobilizuje do dalszej pracy...ale z drugiej...wiadomo, pokazuję miejsca,które chcę/lubię/podobają mi się ...więc to nie jest całościowy obraz ogrodu...
ale...pewnie macie podobnie ...z tą prezentacja własnych ogrodów ?
Boguś, dzięki za konsultację oczywiscie zastosuję się do Twoich rad
dzisiaj wyjeżdżam na kilka dni...
zapraszam na moją ławeczkę, z której widzę prawie cały ogród i...nigdy nie siedzę zbyt długo...
Ja Cię rozumię
na ławce ogrodnik siedzi krótko i widzi wszystko więc myk do roboty - to tak jest
a jak robimy zdjęcia to ja myslę też dla siebie bo jeśli nam się coś podoba to jeszcze sprawdzamy
na zdjęciu czy to rzeczywiście tak wygląda jak to widzimy i dzielimy się z innymi naszą radością że coś cieszy nas ale też pokazujemy miejsca wymagające pracy i o to chodzi
pozdrawiam
Muszę pokazac prezent od Marka.... jak szczerze dany Kwitnie.. i ma jeszcze dużo pączków...
To len? U kogoś (niestety, nie pamiętam, u kogo) już w ogrodzie widziałam. Zauroczył mnie
Ja mam len i jestem z niego zadowolona. Dostałam małą kępkę od koleżanki a teraz mam dużo więcej, bo łatwo się wysiewa Śliczny niebieski akcent na rabacie
Irenko, wywołałaś mnie do tablicy a ja nie znam odpowiedzi. Teraz wiem jak się czuje uczeń w takiej sytuacji. Kwiatki kupiłam na ryneczku od jakiejś babiny. Juz je kiedys pokazywałam. Teraz zrobiłam inne ujęcie i trochę je artystycznie zmodyfikowałam.
Na 99% to z białymi kwiatkami to bakopa Mam ja w skrzynkach balkonowych. Niestety jednoroczna, ale kwitnie do późnej jesieni