Aniu aż tyle serdeczności na raz- bardzo dziękuję. Gdybyś Ty wiedziała jak ja lubię oglądac takie zdjecia. Ale to Wasza zasługa a nie moja. Wy mieliście świetny pomysł no i wykonanie to Wasz pot i trud. Myśle że sie opłaciło bo ptaki wprost wygladaja na szczęsliwe. Wystarczy na nie popatrzec. Ten pod prysznicem czy ten przytulony do kamienia no przecież to sama radośc.A na drugim zdjeciu faktycznie jest karmienie a nie ,,buźkowanie" ale można myślec co sie chce. One by najchętniej Wam buźki dały za te wypasione ptasie spa.Co do ławeczki to mam nadzieję jeszcze na niej posiedziec w Twoim i Kazka towarzystwie i oczywiście Miśka no i rybek i ptaszków. Ale teraz masz dużą rodzinę.
Aniu Kuleczko - mój areał wynosi 29 arów (2900m2) . Dużą część zajmuje parking i parterowy dom... szklarnia, "mini pseudo warzywniak".... a reszta to za mała na chciejstwa.. a zdecydowanie za duża do obrobienia. Na szczęscie M pomaga w ogrodzie... i to z wielką chęcią..... mamy swój podział obowiązków.... Moje rabaty - M. trawnik i opryski oraz przycinanie tego co już sama nie dam rady....
W razie czego robimy zastępstwa....... z wyjątkiem cięcia grubych konarów przeze mnie..... i z wyjątkeim pielenia przez M ( nie dlatego że nie potrafi, ale nie może sie połapać w mojej geografii nasadzeń.. i wejście w grządki to szansa na 100% rozdeptanie czegoś czego nie widac...).
Pozdrawiam w ten zimny, deszczowy dzień.
I takie metamorfozy miejsc..... 07.09.2008
04.08.2012 foto zrobione przez Danusię na spotkaniu...
Na srodku jest wyznaczona rabata pod wrzosowisko... i pierwsze nasadzenia (widać korę).. na środku rośnie klon, widać też jałowca niebieskiego.... Z tyłu od siatki rosną jodły....
Po 4 latach.... jałowiec i klon... wielgaśne.... rabata wrzosowiskowa... się rozrosła... i nawet nie widać jodełek z tyłu.......
witaj Marta, miło, że mogłyśmy choć chwilę porozmawiać u Ani...
mam tylko jedno zdjecie, na którym jesteś...chyba zawołałam i odwróciłaś się ...
pozdrawiam
U Bożenki wrzuciłaś zdjęcie i widać mnie jak witam się z Monteverde
Jakiego radosnego męża w kadr złapałaś )))))))
Dziękuję Marzenko
Późno dziś zaglądam,bo z urodzin wnuczki wróciłam-
22lata,piękny czas,
A teraz zobaczę co u Was.
Zagląda Bożenka,Ania Pilchova z Czech,
Urszula juz rymy składa,Małgosia o malwach gada,
A MIra życzenia śle.Mireczko,Całuję Cię!
Kochane wy moje ! Za wszystko dziękuję!
A Małgosi odpisuję,Malwy moje rosną w cieniu,
I rdzewieją jakby mniej.
Dołem listki jeszcze mają,choć już prawie przekwitają.
Do słońca prężą swe kwiatki,
tak wysoko,że wystają zza mej chatki..
Aniu i Bożenko! Wasze miłe słowa,
Więcej znaczą niż całodniowa rozmowa.
Ale jak los nam zdarzy ,to i na te
rozmowy ,,całodniowe" do Was zawitam....może?!
Zainstalowałam kolejna przeglądarkę... tereaz Opera.. jak na razie działą...ael Mozilla przez chwilę też działałała, a potem sie popsuła
Ale póki działa odpowiem na wcześniejsze pytanie.... jak jest teraz...
To foto z połowy maja (pokazywałam wcześniej)
A to foto jest z początku sierpnia....
Powstało oczko wodne, trawnik i trochę detali..... od razu inny ogród....
Jaki kawał ciężkiej roboty tu widzę prócz piękna krajobrazu pisałam nie jeden może 3 razy )))))))
Zgadzam się z koleżanką.....z tym że...dla mnie KAWAŁ.....
PIĘKNIE!!!
sorrki,ale ile liczy sobie Twój ogród areału....umknęło mi ???
Wspaniały, nastrojowy, bujny ogród, który chętnie zobaczyłabym w realu. Dziękuję za zdjęcia.
Rzeczywiście bardzo nastrojowy- posiada dużo zakamarków a usytuowanie na wzgórzu czyni go bardzo urozmaiconym. Jest dostępny dla odwiedzających po wcześniejszym umówieniu.