Rzeczywiście Twoja omączona jaśniejsza, delikatniejsza.
Ja z tymi szałwiami to mam następujące doswiadczenie: omszonej mam ogromny krzak w przedogródku i ona kwitnie bardzo wczesnie, a potem powtarza tak w lipcu, natomiast teraz juz cisza kompletna. Natomiast omączona kwitnie cały czas, bez przerwy, ale to jest dla jednorocznych charakterystyczne przecież. Ciekawe czy można by cos zrobic żeby ta omszona dłużej kwitła, poza cięciem, bo ja tnę i to wystarcza na dwa kwitnienia
Agatko nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, bo to moje nowe nabytki, ale Irenka pisze, że u niej kwitnie bez przerwy, więc trzeba dopytać co i jak.
Ooo, w ogrodzie, to ja mam cale kosze purchawek i deszczówek Wczoraj M był na objeździe pobliskich lasków... Oprócz tych prawdziwów mam jeszcze kilka brzozaków - te zamroziłam posiekane. Na zupkę lub sosik...