Ostatnio po pracy staram się trochę ogarnąć chwasty na ogródku, bo przez te wszystkie deszcze rosną szybciej niż rośliny ozdobne. Długo popracować jednak się nie da, bo komary nie pozwalają - gryzą wszystko co tylko odkryte... i czasem to co zakryte też potrafią pokłuć.
Dziś poza odchwaszczaniem dosadziłem nową dostawę irysów. Wymarzyła mi się taka kolorowa rabatka, na którą jako pierwsze trafiły irysy TB 'Night Owl', 'Going My Way', 'Rustic Cedar', 'Exotic Star', 'Kilt Lilt', 'Gold Ring', 'Sumptuosus' i 'Mulled Wine'. Już bym chciał zobaczyć kwiaty
Jako, że ogród zarosnięty, więc tylko fotki zbliżeniowe na kilka kwiatków:
Gladiolus 'Canberra'
Gladiolus 'Wig's Sensation'
Taka sobie różyczka