Hej Seba, jak tam pierwsza jazda???????????????? Ja mam mlodego kierowce juz z certyfikatem Zdal za pierwszym razem. No sorki, musialam sie pochwalic, bo mnie az nosi
To pogratuluj mu ode mnie
Co do dzisiejszej jazdy:
Ja - jak widać żyję
Instruktor też
Auto całe
Krawężniki - niezaliczone
Przechodnie - również
Inne auta też nienaruszone
Ogólnie nie szło mi źle - ale czy dobrze to też nie wiem Do przodu umiem jechać - do tyłu prawie prosto - ogólnie mieściłem się w miejscu do parkowania - kilka razy tylko nie
Ale jak jechałem główną wadowicką ulicą - ta jazda, ten szum silnika, ten wiatr we włosach - na prawdę fajne uczucie
Sebek tylko zapomniał dodać, że na czas jego jazdy wstrzymano ruch na ulicach i obstawiono miasto
I zaczęło się pedałowanie. Ścieżki rowerowe mamy w Polsce takie jak drogi. Jedne są super (ale jest ich niewiele), inne wymagają niezłych umiejętności, a pozostałe są niemal nieprzejezdne. Nam żadne z nich nie były straszne.
To jeszcze na krzaczku pokażę różyczek więcej nie pokazuję, bo po deszczu brzydko wyglądają, jak się rozwiną to wtedy no i klony i inne ale najpierw pielenie