Teresko, miło mi,że coś Cie zaciekawiło
Z myszek mam: Blue Mouse Ears - tą mogę się dzielić, Snow Mouse może będzie jeden wolny kieł, Frosted Mouse Ears ta ma dopiero dwa, może na wiosnę wypuści więcej mam jeszcze Cat and Mouse, ale ta łobuzica ma tylko jeden kieł zgodny z cechami odmiany, wypuściła ze trzy inne, ale to był rewers do Blue Mouse Ears więc nie ma co dzielić. Czyli ew. te dwie pierwsze

Kuklik napisał(a)

Agatko te jeżówki rzeczywiście super wypasione, ceny 20-25 zł, przyzwoicie myślę
To moje zakupy:


jeżówki: Feniks, Green Eyes, Aloha, Hot Lava i Raspberry Tart, no nie mogłam się oprzeć

wspaniałe zakupy !!!!!! zazdraszczam
naprawde sie nie dziwię, ja chyba tez bym sie nie oparła !

Kuklik napisał(a)

Teresko, miło mi,że coś Cie zaciekawiło
Z myszek mam: Blue Mouse Ears - tą mogę się dzielić, Snow Mouse może będzie jeden wolny kieł, Frosted Mouse Ears ta ma dopiero dwa, może na wiosnę wypuści więcej mam jeszcze Cat and Mouse, ale ta łobuzica ma tylko jeden kieł zgodny z cechami odmiany, wypuściła ze trzy inne, ale to był rewers do Blue Mouse Ears więc nie ma co dzielić. Czyli ew. te dwie pierwsze

Wszystko mnie zaciekawiło A te roślinki poznałam dzięki Tobie

Z tymi kłami to ni w ząb nie chwytam...
Myślałam, że hosta ma jednolite cechy, a z tego co piszesz, wynika, że nie wszystkie "kły" powtarzają cechy rośliny matecznej???...
Co to jest rewers?...

Boszeszszsz, jaka ja gooopia jestem....

A niebieską myszkę chętnie bym u siebie widziała O ile oczywiście, coś zostanie po obdarowaniu Ozz

Wspaniale! Będę wyglądać tych niebieskich myszek jak księcia na białym koniu
Dziękuję raz jeszcze!

Kły lub ew. zęby najbardziej widać wiosną gdy hosty wychodzą z ziemi, z każdego wyrastają liście tworząc coś w rodzaju rozety. Niektóre hosty co roku chętnie wytwarzają ich coraz więcej i wtedy można ją oddzielić uzyskując nową roślinę. Nowe odmiany nie zawsze są stabilne, często część tych kłów wraca do cech hosty, z której uzyskano nową odmianę. I to właśnie ten rewers, cofnięcie Koniecznie trzeba te kły usuwać, bo mogą zdominować właściwą odmianę.
Czasem też niespodziewanie wyrasta kieł z innymi cechami niż reszta i to jest szansa na nową hostę, ale to całkiem inna historia
Teresko podaj swój adres, niebieskiej myszki starczy i dla Ciebie

O matko, to Ty aż tak znasz te hosty???

No, ja mam (na razie) tylko stare odmiany, u nich rewersu niet

Dziękuję Zastanawiam się, co mogę dać Ci w zamian. Ale u mnie (na razie) takie rośliny, które wszyscy już mają
To i Ty pewnie też

Kopytnik? Milin? Narecznica...?
W przyszłym roku będę już miała dużo nowych roślin do podziału, bo obecnie sadzę na potęgę

Daj spokój, kiedyś będzie jakaś okazja to się odwdzięczysz Miło się dzielić, jak jest czym
O hostach wiem sporo, kolekcjonuję je namiętnie od 8 lat

Dziękuję, dziękuję, dziękuję - doszły!!! Mam dwójkę nowych dzieci Zdam relację wieczorem (rozpakowałam paczkę już w drodze z poczty ) - JUPI!!

Izuś, Ty próbowałaś kiedyś posiadać różę Mme Isaac Pereire?

witaj Kuklik, jakie cudne zakupy!! pozdrawiam!