Zbysiu... nie wyrzucaj tułącza.. bo jest ładny... tylko go ogranicz...
Moja jest niewybarwiona ładnie bo w kompletnym cieniu ..zresztą już jawykopałam i oddałam....ale i tak wychodzi wszędzie... rośnie tak samo jak perz...
bez cukrowania powiem, jesteś niesamowicie oryginalna i miło mi sie do Ciebie zagląda, potem, że w/g mnie donice powinny być w jednym kolorze, roslinek gęściej i trawy bym z tamtąd zabrała
Witaj sąsiadko,niestety ja nie mogę służyć doradztwem w twej wizji ogrodowej......mój ogródek nijak się ma do Japonii ale jest mój...póki co.Zajrzałaś do mnie,a ja przegapiłam Twoje wejście..Przepraszam,ale może to uda się naprawić?
Miłego dnia i na powitanie.......oczywiście kwiatek.
Wczoraj w ogrodniczym oprócz roślinek kupiłam koszyk... zrobię w nim kompozycję z wrzosów tylko muszę dokupić bo ostał mi się jeden z wczorajszych zakupów.
Żebyście widziały jak ja wczoraj do domu wracałam bo oczywiście zamiast jechać samochodem to rowerem pojechałam i.... jak to wszystko zapakować? Panie z ogrodniczego mówią -damy radę
i dałyśmy... jadę... z tyłu w koszyczku trawy powiewają z przodu w koszyczku zakupy bo mi się przypomniało, że czegoś nie kupiłam i jeszcze lawenda upchana a na nim koszyk postawiony ,a w nim też lawenda i trza go jeszcze przytrzymać co by nie spadł... ale dojechałam, ale co to była za jazda ech
Obrazy piękne, pudełeczka , karteczki, sukieneczki, i inne... koszyczki w tym a to moje wypociny zrobiłam trzy sztuki, każdą na inną okoliczność tj. Komunia, 25lat po ślubie i na Abrahama dla wtajemniczonychjak znajdę to wkleję.
I tak z zupełnie innej beczki - dziś odkryłam jeden jedyny kwiat mojego powojnika przy drewutni w zakątku z kulkami na pniu - powojnik ma dwa lata, dotąd nie kwitł, kupiony jako the president - jak widac pomyłka, stawiam raczej na Jana Pawła II Kwiat jest wielki
Właściwie cebulowe powinno się wykopać w czerwcu (nie musisz ich wykopywać corocznie) i sadzić znowu we wrześniu, październiku. Zależy od temperatury. Ja w tamtym roku posadziłam we wrześniu i w związku z ciepłym październikiem i listopadem, w grudniu zaczęły wyłazić żonkile i hiacynty Jakimś cudem nie zmarzły, ale nie kwitły potem na wiosnę
Na Twoim miejscu posadziłaby je teraz, nie poczują nawet, że były wykopane.
W przyszłym roku wykop je w czerwcu, oczyść, oddziel dzieci cebulkowe i zostaw w ciepłym, przewiewnym miejscu do wyschnięcia. Potem jesienią, przed sadzeniem zapraw je w Kaptanie i do ziemi. Spokojnie wtedy 3-4 lata możesz nie wykopywać.
U mnie część cebulowych rosła w miejscu mało słonecznym i zobacz sobie zdjęcie jak kwitły U Ciebie też dadzą radę
A teraz już wrzosowisko
Na zdjęciach kompletnie nie widać tego podwyższenia, choć ma dobre 15-20 cm Zdjęcia jednak spłaszczają.
Myslę, że kamyk i murek dopiero pokażą rabatkę w pełni, ale póki co zdjęcia robocze (z góry przepraszam za worki ze śmieciami za ogrodzeniem - dziś wywożą nam sortowane śmieci no i za worki z ziemią, doniczki itp. roboczy bałagan)
Trawki po prawej pociągnę aż do smietnika - jak tylko posadzę wreszcie brakujaca thuję
I tak jak pisałam na pustym placyku będzie żwirek, wiosną łany krokusów...i chyba jakiś większy ozdobny kamień tam położę