Warto porównać, bo moze się okazać, że to nie wirus.... i szkoda pięknej hosty.... i szkoda niepotrzebnego stresu , że od Roberta roślinki są chore....
W każdym mieście wojewódzkim są stacje które badają rośliny pod kątem chorób i jest to z tego co wiem bezpłatne....
No i zapomniałam się pochwalić, że od słynnej bukszpanowej cioci przywieźliśmy kilka bukszpanów na żuwopłot. Oby przetrwałay, bo były kopane z gruntu. Wczoraj już posadzone
Zdjęć za dużo nie robię, gdyż przez zepsutą kosiarkę mam miesiąc nie koszoną trawę, więc widoki nie ciekawe. Noce zimne, przypominają że dobrego już końcówka.
Kochane dziewczyny! No nie mogę Was zostawić! Jak znowu poczytałam Wasze posty, to zapomniałam o tym nieprzyjemnym incydencie natychmiast. Tyle tu fajnych osób, czy ja się muszę denerwowac kilkoma, które są po prostu inne niż ja? Nie muszę. Niech to wszystko pokryje kurz zapomnienia
A na dowód, że nie próżnowałam tak całkiem , obiecane fotki zakupowe, a potem jeszcze kilka z innego fajnego miejsca. Ale najpierw dla Ani Monteverde, Any, Syli, Irenki, Ozz, Julity, Anity, Leny, Bety, Agniechy, Weroniki, Gabika, Elizy, Tess, Moniki najładniejszy, jaki znalazłam. Bardzo Wam dziękuję.
Irenko,
wczoraj przegapiłam i życzeń nie złożyłam.
Dzisiaj chcę gapiostwo naprawić i Tobie przyjemność sprawić.
Nie wiem ile kończysz lat, ale jesteś sympatyczną kobietką, przed którą cały świat.
Nie żałuj tego co minęło,
Lecz czekaj na to czego się jeszcze nie osiągnęło.
kosmatkę olbrzymią przeniosłam koło bonsaia w róg, tam ma więcej cienia, bo na wrzosowisku słonko ją trochę paliło jednak i musialam poobcinać uschnięte listki
w środku będzie jeden większy kamień (nie te przypadkowe 4 maluchy) i wysypany żwirek dookoła
Czy u was w powietrzu też już czuć jesień? Jakoś tak szybko nadchodzi...niedługo czas do szkoły i znowu zacznie się kierat...na przedłużenie lata wstawię kilka fotek z wakacji, które w tym roku dla nas były spontaniczne. Praktycznie do końca nie wiedzieliśmy czy wyjedziemy a jak już zdecydowaliśmy to nie do końca wiedzieliśmy gdzie tzn do jakiej miejscowości. Jedno było pewne - przystanek w Wiedniu.Tam wybralismy się do letniej rezydencji cesarzowej Sissi, do pałacu Schönbrunn.
foty foty foty....raniutko przed 7 pobiegłam na wrzosowisko i cykałam Akurat mocno przyświeciło słoneczko i foty lekko będą przeswietlone...
Tak było w maju:
Wszystko nijakie, za rzadko posadzone i generalnie cały rok rabata była smutna i pusta
Po wczorajszych i przedwczorajszych pracach:
Zrobiłam dwa poziomy - wrzosy i Rh i azalie przeniosłam na niższy poziom, zagęściłam, wokół śliwy posadziłam włochatą trawkę carex amazon mist. Brak jeszcze średniej wysokości thui do kompletu, żeby zasłonić śmietnik i zrobić parawan od ulicy - poluję
Ten wyższy poziom jest do zagospodarowania i będzie potem wysypany żwirkiem. chcę tam dać karmnik (będzie dzielony ten z doniczek), bordowe żurawki, carex bronze form (też do dzielenia) i chyba jedną pozostałą zimozielona azalię i może jeszcze cyprysika gracilis, bo mi go trawska na trawiastej zakryly cały wyższy poziom będzie wzmocniony kamieniem łupkowym.
Acha - ten ekobord między bonsaiem a podwyższoną oczywiście znika!
Do tego duuzo cebulek krokusów w żwirku i kępy tulipanów w części wrzosowej
lawendę trzeba będzie już sciąć, zastanawiam się czy do zera nie próbować
stipa zaczyna być widoczna
Zestawienie lawendy z ostnicą jest piękne po prostu!! Ta trawka podoba mi się od dawna.
Wykasiu, coś nie mogę zrozumieć swojej stipy do końca, czyżby tyle pokarmu z ziemi pociągneła, że siewki rosnące w miejscu zeszłorocznych stip są maleńkie, a w nowych miejscach już piękne i okazałe?