...aż się boję Marto, że jak Ci się rozrosną, to ta środkowa będzie się miała kiepsko... One są ogromniaste!!! Ja swoją też mam podsadzoną hostami, ale zielonymi. Ale Twoja wersja bardziej mi się podoba.
U nas po upale trochę pogrzmiało, popadało, i zaraz przyjemniej. Pozdrawiam Dajano z mojego ogródka, w którym teraz królują hortensje.
Witaj Weroniko serdecznie .Twój ogród co roku zmienia szatę a każda jest piękna Gdzie moje ulubione Marcinki podziałaś? i te śliczne floksy?Mam jeszcze jedno pytanie ,kiedy mogę przesadzić Hortensje?Chciałam je wykopać i zawieść do innego ogrodu W jakim czasie bezpiecznie to zrobić?Fajnie cie przywitałam co? same pytania Idę w odwiedziny ,być może spisz,, sama też sobie pospaceruję Nocą jest taki spokój
To jest hortensja bukietowa więc tnij wiosną, niezależnie od kwiatów. Nisko albo wysoko, jak chcesz. Jak przytniesz tylko troszkę to krzew będzie wyższy. Czytałam, że Danusia swoich w ogóle w tym roku nie cięła i rosną świetnie. Więc w sumie "róbta co chceta"
Ja też swoich nie cięłam i rosną i kwitną Bałam się ,bo nie wiedziałam czy ciąć
Bo róże trzeba tak dobrać, żeby kwitły cały sezon- tzw powtarzające kwitnienie. Jest takich wiele, no i oczywiście okrywowe- niezawodne- kwitną aż do przymrozków.
A liliowce- też mam na nie chrapkę i chyba się skuszę- pasują do róż... i do clematisów też
A to co decyduje o sukcesie w uprawie róż to dobry start- podsypanie dużej ilości dobrej ziemi. nawóz-ja stosuję magiczną siłę substrala, opryski na grzyba( nawet profilaktyczne) i na mszyce
I oto recepta
Specjalnie dla Ciebie- The fairy z mojego ogródka- świeżutka- dziś fotografowana