Gabi, jestem pod wrażeniem, donica to rabata, jaka wielka i super, gratulacje i jeszcze dowiedziałąm się o mokrej folii do malowania,!
pozdrawiam was oboje i całusy dla Laurki
Wczoraj późnym popołudniem wyciągnęłam za uszy M do Kazimierza Dolnego nad Wisłę ...
Pogoda w sam raz na wycieczkę samochodowo-rowerową .Wszak mój mąż kiedy ja zapuszczałam się w romantyczne uliczki miasteczka,zaglądając szybko do galeryjek z pierdułkami mój kochany pomykał rowerem w przeciwnym kierunku )))))
Trochę się nie dziwię bo moje anioły to tak średnio 300 zł ))))))))))))Nie,nie kupiłam tylko sobie popatrzyłam na te i inne skrzydlate pamiątki oraz całkiem piękne niektóre obrazy nawet te współczesne co to nie wiedzieć totalnie o co szło artyście
Rozczarowana jestem rynkiem,za chwilę Festiwal Filmowy "Dwa Brzegi",a tu na palcach jednej ręki ukwiecone skromnie balkony pelargoniami.Nawet w knajpach pochowane petunie jakby ich wcale nie było
Zbyt mało czasu,żeby wszędzie zajrzeć ,ale podczas spaceru jedno miejsce było tak zielone i miało znane ogrodowisku hortensje ,miskanty i inne cynie ,że chciało się tam wejść i zadelektować aromatyczną kawą ...
Boski napój wypiłam w mniej egzotycznym miejscu,ale też była pyszna
"Zielona Tawerna"myślę,że za krzewienie kultury ogrodowej mogę ich zareklamować
Cdn
Tego budynku nazywać nie muszę
Bardzo ładne te jesienne.... i pomyśleć,że nie tak dawno cieszyliśmy się każdym nowym pączkiem, przebiśniegiem, czy krokusikiem...
I modliliśmy się by ta zima wreszcie poszłą sobie.. masz rację... ale taka kolej .. cieszmy się pięknymi koralami jarzębiny.. póki mi kwiczołki jej nie zjedzą, a już skubią....
A to jeszcze żółte jeżówkowo...
ale masz skarby, twój ogród jest jak wyspa szczęścia
Aniu ja też przesyłam Ci najserdeczniejsze życzenia Byś nadal miała swoją pasję i tak pięknie o niej pisała, byś robiła tak fantastyczne zdjęcia jak robisz i byś była zawsze tak życzliwa dla ludzi jak jesteś No i oczywiście byś codziennie miała powody do uśmiechu
Dlatego lepiej od razu do auta pakować bez toreb. Więcej wejdzie a torby to "niebezpieczna" sprawa.
Ewo zgadzam się z Tobą całkowicie i na dowód zamieszczam moje zakupy z ostatniej soboty u Marty.
Niestety nie zrobiłam zdjęć w ogrodzie choć chodziłam cały czas z aparatem na ramieniu i mi to przeszkadzało - mam widać małą koncentrację ruchowo- słuchową -
Marta opowiadała z pasją o swoich roślinkach a ja wolałam uwagi nie rozpraszać jako, że i czas jak zwykle nam nie sprzyjał.
Marto cieszę się, że będzie relacja z Twojego ogrodu i szkółki- będę mieć frajdę wielką oglądać ten odcinek pewnie zimową porą
A ja miałam odpoczywać ..... no ale są ważniejsze sprawy np pozbycie się śmieciowiska ... Wreszcie , nareszcie jutro działamy w tym temacie a oto dowód ....
Maszyna do pracy gotowa
Ja tutaj rozpisuję się o wąsach, dzieciach a wszyscy chcą zdjęć ogrodu
Szczerze przyznam, że wąsy i zabawa z synkiem zajeły większą część dnia............ale ujęć kilka zrobiłam
Srebrne ptaszyny znalazły sobie miejsce
Jedna przy ciurkadełku....wtopiła się w otoczenie
druga przysiadła na skalniaku...
Kolejne pokaże pózniej..
Tawułki rozszalały się na dobre.........
Różyczki cały czas kwitną
POMPONELLA
THE FAIRY
i jeszcze gruchające ptaszyny na wrzosowisku wśród wrzośców...
Diano, cudownie
a ja ci gratuluję pierwszej setki, ona zwsze najważniejsza
Miluśka, Ty swoich łapek pilnuj, póki czas... Moje 2 stawy wskazujących już na straty, no chyba że służącą do wszystkiego najmę... I ogrodnika... Amiś jak okazuje miłość, to szczypie ząbkami, ale z wyczuciem u niego kiepsko...
Wiesz, jak to piszę - nagle łoskot! A to tak strasznie lunęło!!!!!!!!!!! Ale huk! A właśnie wybierałam się pochodzić po moim trawniku, który na ten moment jest jak zielony dywan. Więc nie mam za złe deszczowi
Anulka wszystkiego najlepszego Spełnienia marzeń tych najgłębiej skrywanych niech wreszcie ujrzą światło dzienne Buziak gorący Odpoczywaj i wracaj do nas pełna sił i dobrej energii