Słuchaj byłby idealny dla Lnianej - Teski w Waszym ogrodzie. Jeszcze więcej niepokojącej i intrygującej bajkowości. Tylko, muszą!, muszą być takie dachówki! I ten płotek też...
Czekam!
mój M. ułożył ścieżkę z kamieni....prowadzi ona do ławeczki,
gdzie rano można napić się kawki, słuchając jak śpiewają ptaszki...........
studnia straszy....marzy nam się, by obić ją drewnem....może w przyszłym roku????????
przy pergoli prowadzącej do warzywnika po lewej stronie rośnie fioletowa pnąca róża, a po prawej fioletowy powojnik, ma pączki, ale jeszcze mi nie kwitnie....niedawno posadzony........ dookoła studni są posadzone fioletowe pierwiosnki, a powyżej szmaragdy w łuku, przed nimi mam posadzone róże....a przed nimi patrząc w stronę warzywnika malutkie bukszpany, które będą rosły w kulki......
Wiosną, gdy wydobędziemy agawę na zewnątrz do ogrodu (maj - po przymrozkach) - musimy postawić ją w cieniu, ponieważ liście są delikatne, białawe - mogłyby ulec poparzeniu.
Stare i chore liście ucinamy u nasady, agawę myjemy silnym strumieniem wody z kurzu. Przesadzamy do większej doniczki.
Oddzielamy odrosty korzeniowe podczas przesadzania
Dziękuję gościom za zainteresowanie i zapraszam dalej:
Co ratuje życie w taki dzień jak dzisiaj? Na przykład lodowato zimny pims, na przykład z malinami.
W tym miejscu pozdrawiam serdecznie "angielskie dziewczyny", może która zajrzy, to westchnie, oczywiście o ile sama nie popija.
Angielską dziewczyną nie jestem Ale napój poznaję
Pięknie widać tą pomarańczową rabatę przy wjeździe - raaaaany - 3 miesiące nic tam chyba nie było!!!
Znalazłam ten wątek i odszukałam szybko zdjęcia. Gama -tak sie wabiła nasza Ukochana Psina.
W lipcu mija 2 lata gdy pobiegła na niebiańskie łąki
Lubiła buszować po ogrodzie, gryźdź patyki i skubać agrest prosto z krzaczka.
Była 12 lat z nami. Nie mogliśmy już nic zrobić.Weterynarz powiedział ,że jak na bokserkę -tak długie życie- to musiała mieć cudowne warunki.
A jakie miała mieć ?!.Była cząstką rodziny.Kochana ,wypieszczona,wyprzytulana.
Dobra, spokojna, zabawna psina ,ze swoimi wielkimi, wiernymi oczętami .
Te oczy ,będę pamietała zawsze!
Codziennie rano przychodziła się przywitać trącając mnie pyszczkiem w kolana.
Bardzo mi brak jej mokrego noska na dzień dobry.
Bardzo za nią tęsknię...
No to dodam jeszcze, że od zeszłego roku w Przelewicach można także odwiedzać oranżerię z kolekcją roslin śródziemnomorskich. Poza kolekcją roślinną można zobaczyć też różne wystawy. Mieliśmy wystawę storczyków oraz wystawę kowalstwa artystycznego.
normalnie tak się zafiksowałam na ten ogród, ze dziś cały dzień siedzę (z przerwą na gotowanie obiadu) nad projektem, czy raczej czymś podobnym do projektu, no dobra nazwijmy to zarysem mojego przyszłego ogrodu
wyszło mi coś takiego
skupiłam się bardziej na lewej stronie, na prawą nie mam już sił,
uwzględniłam nowe wejście do domu, wiatę na samochód przy domu i po prawej sronie miejsce na rozładunek drewna na opał
plac zabaw zostawiłąm tam gdzie jest, w przyszłości na miejscu huśtawki mogłaby stanąć np.ażurowa przesłona półokrągała z ławeczką
jak Wy to widzicie?
prosze o Wasze sugesie
p.s z góry przepraszam wszystkich utalentowanych i wrażliwych za moje bazgroły
dużo się zmieniło w moim ogrodzie........
przed bramą od ulicy posadziłam dwie wierzby hakuro, i berberysy żółtozielone na przemian z czerwonymi....... całość wysypałam korą....
od strony ogrodu, za ogrodzeniem są szmaragdy, jeszcze małe......
jak wszystko co sadzę.....
kiedyś i tak urośnie.......a człowieka cieszy, gdy roślinki rosną...
Kondzio,tą hortensję kupowałą też w tym samym czasie Bożenka Babopielka i pierwszy rok trzymała ja w domu ,do ogrodu wyniosła w maju po przymrozkach,wtedy zakwitła,ale powiem ci,że kwiaty nie są rewelacyjne.Pewnie trzyma się ją jak dębolistna dla liści.W następnych latach,kiedy zimowała juz w gruncie niestety nie zakwitła.
Mamy pełnie lata, i ogród wygląda teraz chyba najlepiej. A to kilka migawek z mojego zielonego królestwa.
Widoczki ogólne. Tu widać światło i cień. Cień stopniowo przesuwa się przez całą działkę.
Widok od strony domku na ogród.
Początek trawiastego zakątka.
Miniaturowe różyczki zrobiły mi wielką niespodziankę, ale najładniejsza i największa jest morelowa.
Lubię wszystkie kolory w ogrodzie. Ale żółty nie powinien być dla mnie kolorem dominującym. Ten rumian żółty, ma nienachalny kolor, jest taki ażurowy, bardzo mi się podoba.
Jak go zobaczyłam to od razu o Tobie pomyślałam! Tessa nie chciała z niego w ogóle wyjść. Coś takiego trzeba będzie zbudować! Zwłaszcza, że on też taki z różnych kawałków, chciałoby się powiedzieć , z różnych bajek
Aniu,przy dużej ilości bylin znaczniki chyba są konieczne,żeby nie wyrwać rosliny zamiast chwasta.Lasek brzozowy jest po sąsiedzku,przeznaczony do sprzedaży na 4 działki.Z jednej strony to dobrze,bo mam wiecznie syf na połowie działku, z drugiej strony trochę szkoda.Dom z działkami jest przepisany przez dziadków po 80tce na córkę,ale ma silną depresję i już półtyora roku leży w szpitalu,zarządza jej syn tym.Nie wiem kiedy to sie unormuje,ale pewnie na kasie im nie zależy,żeby to sprzedać.